Zajmuje dużo mniej miejsca niż tradycyjny ręcznik, jest chłonny i szybko schnie, mniej waży (zwłaszcza na tle wilgotnego ręcznika frotte), aczkolwiek tradycyjny frotowy dla mnie jest trochę przyjemniejszy w użyciu. Te z mikrofibry nie są "puchate", a najlepiej wchłaniają, kiedy się je raczej przykłada do skóry niż pociera. Cóż, nie można mieć wszystkiego, na dalekich wyjazdach, gdzie liczy się miejsce i waga bagażu moim zdaniem mikrofibra wygrywa.
Wojtek kolejki wieczorem nie sa o biletow tylko trzed wjazdem nalezy zrbic odprawe i zamienic rezerwacje na bilet i nalepki stad taka kolejka. W moim przypadku przewoznik spisal sie prawie idealnie.
Zgadza się. Dziś rano także był niezły tłumek.
W naszym przypadku Lomprayah także spisała się na medal. Autokar w niezłym stanie, no może oprócz toalety.
Krótkie info w temacie pogody. W BKK rano było pochmurnie. Jakieś 100-150 km na południe zrobiła się piękna pogoda (zachmurzenie około 50 %). Mniej więcej w Chumphon zaczęło lać jak z cebra. Padało przez cały rejs i skończyło mniej więcej o 16:00 w czasie jak lokowaliśmy się w pokoju.
No i jeszcze jedna sprawa, powiedziałbym najważniejsza. Chodzi o rafę w zatoce Tanote. Po wrzuceniu walizek do pokoju postanowiłem rzucić okiem pod wodę Niebo było totalnie zachmurzone, dodatkowo było dość późno. Nie spodziewałem się więc za dużo. Bardziej chodziło mi o poznanie terenu. Plan był taki, że wejdę po prostu na chwilę i zaraz wyjdę. Nic z tego Żadna siła nie mogła wygonić mnie z wody. Rafa naturalnie nie jest tak bogata jak w Morzu Czerwonym. Ale wcale nie jest mniej ciekawa. Nie wiem czy nie zaryzykować stwierdzenia, że jest nawet ciekawsza. Dno i skraje zatoki są usiane masą ogromnych kamieni porośniętych koralowcami. Pływanie między tymi głazami sprawia niesamowite wrażenie.
Co do fauny to jest sporo ryb identycznych jak te w Egipcie. Część jest bardzo podobna ale inaczej ubarwiona. No i spotkałem też sporo nowych gatunków.
Jednym słowem REWELACJA I to wszystko pod wieczór przy pełnym zachmurzeniu. Aż się boję co będzie jak wyjdzie słoneczko
No i jeszcze jedna sprawa, powiedziałbym najważniejsza. Chodzi o rafę w zatoce Tanote. Po wrzuceniu walizek do pokoju postanowiłem rzucić okiem pod wodę Niebo było totalnie zachmurzone, dodatkowo było dość późno. Nie spodziewałem się więc za dużo. Bardziej chodziło mi o poznanie terenu. Plan był taki, że wejdę po prostu na chwilę i zaraz wyjdę. Nic z tego Żadna siła nie mogła wygonić mnie z wody. Rafa naturalnie nie jest tak bogata jak w Morzu Czerwonym. Ale wcale nie jest mniej ciekawa. Nie wiem czy nie zaryzykować stwierdzenia, że jest nawet ciekawsza. Dno i skraje zatoki są usiane masą ogromnych kamieni porośniętych koralowcami. Pływanie między tymi głazami sprawia niesamowite wrażenie.
Co do fauny to jest sporo ryb identycznych jak te w Egipcie. Część jest bardzo podobna ale inaczej ubarwiona. No i spotkałem też sporo nowych gatunków.
Jednym słowem REWELACJA I to wszystko pod wieczór przy pełnym zachmurzeniu. Aż się boję co będzie jak wyjdzie słoneczko
Wojtek!!! Chyba się posikam ze szczęścia Dla mnie to bardzo ważna informacja
Wojtek ile placiles ze Erewan?byly w cenie slonie?ktos wie czy warto owe slonie wykupic?chodzi mi bsrdziej o to czy nie sa to zwierzeta jakos meczone itd? Kolka czy jedziesz z malymi dziecmi do tego high life?dzis w czasie przyplywu ok 18 nie bylo dojscia do osrodka od strony plazy. Tzn bylo ale w wodzie prawie po pas:)jak dls mnie atrakcja ale dla malych dzieci moze byc to problem. My mieszkamy w LongBay i pprownujac z zewnatrz te dwa osrodki zdecydowanie wygryea Longbay. Ale to subiektywna ocena rzecz jasna:)
Wojtek ile placiles ze Erewan?byly w cenie slonie?
1000 THB od osoby z lunchem w cenie. Wzięliśmy wersję z samymi wodospadami bo chcieliśmy być tam jak najdłużej. Na wodospady mieliśmy 4 godziny a osoby z bogatszym programem miały tylko 2 godziny i mogły dojść do maksymalnie czwartego przystanku z siedmiu.
Kolka, potwierdzam, że ręczniki z mikrofibry są bardzo dobrym pomysłem. Ja mam taki:
http://www.tuttu.pl/reczniki,recznik-tramp-l-160g-120x60cm-221-k-4713-8349-p
Zajmuje dużo mniej miejsca niż tradycyjny ręcznik, jest chłonny i szybko schnie, mniej waży (zwłaszcza na tle wilgotnego ręcznika frotte), aczkolwiek tradycyjny frotowy dla mnie jest trochę przyjemniejszy w użyciu. Te z mikrofibry nie są "puchate", a najlepiej wchłaniają, kiedy się je raczej przykłada do skóry niż pociera. Cóż, nie można mieć wszystkiego, na dalekich wyjazdach, gdzie liczy się miejsce i waga bagażu moim zdaniem mikrofibra wygrywa.
Jeszcze mi sie przypomnialo, przy praniu nie uzywajcie plynu zmiekczajacego, beda lepiej ciagnac wode
Zuza bardzo cenna wskazówka Dzięki
Zgadza się. Dziś rano także był niezły tłumek.
W naszym przypadku Lomprayah także spisała się na medal. Autokar w niezłym stanie, no może oprócz toalety.
Krótkie info w temacie pogody. W BKK rano było pochmurnie. Jakieś 100-150 km na południe zrobiła się piękna pogoda (zachmurzenie około 50 %). Mniej więcej w Chumphon zaczęło lać jak z cebra. Padało przez cały rejs i skończyło mniej więcej o 16:00 w czasie jak lokowaliśmy się w pokoju.
No i jeszcze jedna sprawa, powiedziałbym najważniejsza. Chodzi o rafę w zatoce Tanote. Po wrzuceniu walizek do pokoju postanowiłem rzucić okiem pod wodę Niebo było totalnie zachmurzone, dodatkowo było dość późno. Nie spodziewałem się więc za dużo. Bardziej chodziło mi o poznanie terenu. Plan był taki, że wejdę po prostu na chwilę i zaraz wyjdę. Nic z tego Żadna siła nie mogła wygonić mnie z wody. Rafa naturalnie nie jest tak bogata jak w Morzu Czerwonym. Ale wcale nie jest mniej ciekawa. Nie wiem czy nie zaryzykować stwierdzenia, że jest nawet ciekawsza. Dno i skraje zatoki są usiane masą ogromnych kamieni porośniętych koralowcami. Pływanie między tymi głazami sprawia niesamowite wrażenie.
Co do fauny to jest sporo ryb identycznych jak te w Egipcie. Część jest bardzo podobna ale inaczej ubarwiona. No i spotkałem też sporo nowych gatunków.
Jednym słowem REWELACJA I to wszystko pod wieczór przy pełnym zachmurzeniu. Aż się boję co będzie jak wyjdzie słoneczko
Wojtek
Wojtek ile placiles ze Erewan?byly w cenie slonie?ktos wie czy warto owe slonie wykupic?chodzi mi bsrdziej o to czy nie sa to zwierzeta jakos meczone itd? Kolka czy jedziesz z malymi dziecmi do tego high life?dzis w czasie przyplywu ok 18 nie bylo dojscia do osrodka od strony plazy. Tzn bylo ale w wodzie prawie po pas:)jak dls mnie atrakcja ale dla malych dzieci moze byc to problem. My mieszkamy w LongBay i pprownujac z zewnatrz te dwa osrodki zdecydowanie wygryea Longbay. Ale to subiektywna ocena rzecz jasna:)
www.365sportu.pl
1000 THB od osoby z lunchem w cenie. Wzięliśmy wersję z samymi wodospadami bo chcieliśmy być tam jak najdłużej. Na wodospady mieliśmy 4 godziny a osoby z bogatszym programem miały tylko 2 godziny i mogły dojść do maksymalnie czwartego przystanku z siedmiu.