rozumiem, że te wszystkie kwiatki dla mnie; jestem zażenowany na początek dla jasności wyjaśnienie - jestem upierdliwy i zawsze, gdy widzę nie podpisane foto przyrody (ptaszka, kwiatek, zwierzątko) staram się to nazwać, bo sam zawsze podpisuję (jak wiem). Dlatego może zdarzyć się sytuacja, że wp..inka..lam się w czyjąś relację i nazywam. Autor relacji myśli - po co się wymądrza, przecie wiem. Tutaj nie mam obiekcji, bo to poniekąd wspólna relacja (i bardzo dobrze, bo jeden rejon zebrany do kupy). Napiszę co wiem, chociaż większą specjalistką od flory jest Piea. Tak, w Polsce występuje ok. 50 gatunków storczyków i po mojemu mają przeważnie liście lancetowate, no podłużne - storczyk męski, kruszczyki, stoplamek ... z tych dwóch pokazanych przez Ciebie jeden to prawdopodobnie podkolan biały, a drugi ma liście podobne raczej do tojadu lub ostróżki, ale może i storczyk. No na ostatnim kwiatkowym foto głosowałbym za storczykiem męskim. Dębik rozpoznać łatwo, bo listeczki ząbkowane (dębowe), a biały kwiatek ma 8 płatków - dębik ośmiopłatkowy. Jest wcześniej ta sama co u mnie goryczka wiosenna oraz żółty pierwiosnek wyniosły. Koniec wymądrzania się są jeszcze przy czerwonym szlaku żółte kwiatki w dzieciństwie nazywane pazurkami, ale nazwy nie znam ... no i rozmarzyłem się
Idziemy dalej, to był długi i męczący dzień, ostatnie spojrzenie na MK
Koniec łagodnych ścieżek, zaczyna sie skaliście i przed nami wspinaczka ( w cudzysłowiu)
Niezapominajki i żółte pzaurki
Na tym szczycie wszyscy czuliśmy sie jak strateńcy
Po takich skałkach wspilaiśmy się, jak się już wgramoliliśmy,to trzeba było na czworaka zejść, i zazraz następny i tak bez końca ( tak mie się wtedy wydawało)
nazwy nie znam, Papuas proszę o pomoc.
Ozdobny liśc
Chabrowaty
Nazwę tych kwiatków wszyscy znają
Takie też tam były
Jakie to szczęście,że na tych kamolach nogi sobie nie złamałam.
Hura jest SUCHY *lol*koniec wspinaczki nareszcie bedziemy schodzić. 45 minut do Chaty pod Suchym było bardzo długie, zejcie do łatwych też nie należało,
stromo i piaszczyście, trzeba było bardzo uważać.
Mój faworyt Goździk Kropkowany
Całą grań przeszliśmy, prawda,że robi wrażenie ?
Jest i ona Cata pod Suchym.
Tutaj mieliśmy trochę wolnego czasu, można było odpocząć, napić sie dobrego piwa icoś zjeśc.
Gulasz z jelenia był smaczny
Po godzinie odpoczynku ruszamy dalej, bo jeszcze trochę przed nami.
Bez wątpienia Naparstnice
malowniczy przełom Wagu
Ruiny Starego hradu położonego nad urwiskiem Wagu
Spragniony ? możesz napić sie z kubeczka , czy ktoś korzysta z tych wystawionych garnuszków, tego nie wiem.
Po zejściu do doliny, musieliśmy przejść przez rzekę Wag w oklice zamku Strečno, który mieliśmy zwiedzić.
Niestety ze względu na póżna porę, atrakcja ta została pominięta.
Do hotelu przyjechaliśmy ok.22.00, trzeba było sie spakować, bo jutro już ostatni trekkig.
W mojej ocenie to był najpiękniejszy dzień spędzony na MF
no biały akurat podałem - tak storczyk podkolan biały i zapewniam to nie ja to Wikipedia - tego podkolana znalazłem teraz gdy wypłynął temat storczyków :)
no biały akurat podałem - tak storczyk podkolan biały i zapewniam to nie ja to Wikipedia - tego podkolana znalazłem teraz gdy wypłynął temat storczyków :)
Podkolan biały, to kwiatek mojego dzieciństwa, rosły tylko na 1 lące i do tego pachniały bardzo intensywnie, po wielu latach spotkałam go w dolinie po Rossutcem
no to wróciliśmy do dzieciństwa - ja przez pazurki czy może przeloty, a Ty przez podkolan biały ale obawiam się, że niewiele już pomogę też obstawiałbym kropkowanego, bo goździk na bank fioletowawe z żółtym środkiem to aster alpejski po mojemu no i dochodzimy do dużych liści (tu bardzo ozdobnych) i klops pierwsze pomyślałem, że to miłosna górska, ale nie; chyba, że jakiś jej podgatunek
Ruszamy dalej, bo to dopiero początek naszej trasy, cała grań którą widzicie jest do przejścia
Przerwa na drugie śniadanie na kwiatowym dywanie
Maly Krivań 1671 mnpm
cdn
Przyszłość to marzenia, przeszłośc to wspomnienia
Ale niesamowite widoki. I tyle pięknych kwiatków.
Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach!
rozumiem, że te wszystkie kwiatki dla mnie; jestem zażenowany na początek dla jasności wyjaśnienie - jestem upierdliwy i zawsze, gdy widzę nie podpisane foto przyrody (ptaszka, kwiatek, zwierzątko) staram się to nazwać, bo sam zawsze podpisuję (jak wiem). Dlatego może zdarzyć się sytuacja, że wp..inka..lam się w czyjąś relację i nazywam. Autor relacji myśli - po co się wymądrza, przecie wiem. Tutaj nie mam obiekcji, bo to poniekąd wspólna relacja (i bardzo dobrze, bo jeden rejon zebrany do kupy). Napiszę co wiem, chociaż większą specjalistką od flory jest Piea. Tak, w Polsce występuje ok. 50 gatunków storczyków i po mojemu mają przeważnie liście lancetowate, no podłużne - storczyk męski, kruszczyki, stoplamek ... z tych dwóch pokazanych przez Ciebie jeden to prawdopodobnie podkolan biały, a drugi ma liście podobne raczej do tojadu lub ostróżki, ale może i storczyk. No na ostatnim kwiatkowym foto głosowałbym za storczykiem męskim. Dębik rozpoznać łatwo, bo listeczki ząbkowane (dębowe), a biały kwiatek ma 8 płatków - dębik ośmiopłatkowy. Jest wcześniej ta sama co u mnie goryczka wiosenna oraz żółty pierwiosnek wyniosły. Koniec wymądrzania się są jeszcze przy czerwonym szlaku żółte kwiatki w dzieciństwie nazywane pazurkami, ale nazwy nie znam ... no i rozmarzyłem się
papuas
Widoczki fanstyczne i pogoda wam przepięknie dopisuje. Dobrze ,że nie było kólek lodowych
Jesli chodzi o kijki to ok , przemawia do mnie argument ,że odciążają kręgosłup ..
Co do kwiatków.. te żólte na poprzedniej stronie to naparstnica a niebieskie i fioletowe to z pewnością ostrózki , mam je w ogródku
No trip no life
oh jakie cudne te widoczki zapodaliście! a kwiatki - miodzio!
(ps. Papuas, te Twoje żółte "pazurki" to pewnikiem jakieś przeloty alpejskie, są typowe właśnie dla Tatr)
Piea
Papuas, moje gratulacje dla Twojej wiedzy o roslinach
Ten niebiesko-fioletowy to na pewno Storczyk męski ( mój ulubieniec )
Ten biały to nie wiem.
Nel, na pewno nie jest to ostróżka, ostróżki też mam w ogrodzie.
Przyszłość to marzenia, przeszłośc to wspomnienia
Idziemy dalej, to był długi i męczący dzień, ostatnie spojrzenie na MK
Koniec łagodnych ścieżek, zaczyna sie skaliście i przed nami wspinaczka ( w cudzysłowiu)
Niezapominajki i żółte pzaurki
Na tym szczycie wszyscy czuliśmy sie jak strateńcy
Po takich skałkach wspilaiśmy się, jak się już wgramoliliśmy,to trzeba było na czworaka zejść, i zazraz następny i tak bez końca ( tak mie się wtedy wydawało)
nazwy nie znam, Papuas proszę o pomoc.
Ozdobny liśc
Chabrowaty
Nazwę tych kwiatków wszyscy znają
Takie też tam były
Jakie to szczęście,że na tych kamolach nogi sobie nie złamałam.
Hura jest SUCHY *lol*koniec wspinaczki nareszcie bedziemy schodzić. 45 minut do Chaty pod Suchym było bardzo długie, zejcie do łatwych też nie należało,
stromo i piaszczyście, trzeba było bardzo uważać.
Mój faworyt Goździk Kropkowany
Całą grań przeszliśmy, prawda,że robi wrażenie ?
Jest i ona Cata pod Suchym.
Tutaj mieliśmy trochę wolnego czasu, można było odpocząć, napić sie dobrego piwa icoś zjeśc.
Gulasz z jelenia był smaczny
Po godzinie odpoczynku ruszamy dalej, bo jeszcze trochę przed nami.
Bez wątpienia Naparstnice
malowniczy przełom Wagu
Ruiny Starego hradu położonego nad urwiskiem Wagu
Spragniony ? możesz napić sie z kubeczka , czy ktoś korzysta z tych wystawionych garnuszków, tego nie wiem.
Po zejściu do doliny, musieliśmy przejść przez rzekę Wag w oklice zamku Strečno, który mieliśmy zwiedzić.
Niestety ze względu na póżna porę, atrakcja ta została pominięta.
Do hotelu przyjechaliśmy ok.22.00, trzeba było sie spakować, bo jutro już ostatni trekkig.
W mojej ocenie to był najpiękniejszy dzień spędzony na MF
CDN
Przyszłość to marzenia, przeszłośc to wspomnienia
no biały akurat podałem - tak storczyk podkolan biały i zapewniam to nie ja to Wikipedia - tego podkolana znalazłem teraz gdy wypłynął temat storczyków :)
papuas
Podkolan biały, to kwiatek mojego dzieciństwa, rosły tylko na 1 lące i do tego pachniały bardzo intensywnie, po wielu latach spotkałam go w dolinie po Rossutcem
Przyszłość to marzenia, przeszłośc to wspomnienia
no to wróciliśmy do dzieciństwa - ja przez pazurki czy może przeloty, a Ty przez podkolan biały ale obawiam się, że niewiele już pomogę też obstawiałbym kropkowanego, bo goździk na bank fioletowawe z żółtym środkiem to aster alpejski po mojemu no i dochodzimy do dużych liści (tu bardzo ozdobnych) i klops pierwsze pomyślałem, że to miłosna górska, ale nie; chyba, że jakiś jej podgatunek
papuas