Dojeżdżamy do miejscowości górskiej Sinaia, jeden z najbardziej znanych kurortów Rumunii. Przytoczę trochę informacji z Internetu, aby przybliżyć miejsce i historię miejsca..
W miasteczku Sinaia, zwanym „Perłą Karpat Południowych” znajduje się dawna rezydencja letnia królów Rumunii, Pałac Peles. Zamek został zniesiony w latach 1873-1883 z polecenia króla Rumunii Karola I z dynastii Hohenzollern- Sigmaringe. Dzięki powstałej kilka lat później linii kolejowej łączącej górską miejscowość z Bukaresztem zaczęły tu tłumnie przybywać osoby związane z dworem królewskim oraz rumuńscy arystokraci. W ten sposób Sinaia stała się modnym kurortem.
Po śmierci króla Karola I, który nie zostawił potomka, na tronie zasiadł jego bratanek Ferdynand I z żoną Marią Koburg. Ona kontynuowała prace nad upiększaniem pałacu i ogrodów. W 1927 roku tron objął Michał I Rumuński. W 1947 roku został zmuszony do abdykacji, a pałac przeszedł na własność państwa. W 1953 roku utworzono tu muzeum, lecz nie udało się utrzymać pałacu w dobrym stanie. W 1980 roku drewniane elementy zaczął toczyć grzyb. Muzeum zamknięto, a eksponaty wywieziono. Do lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku, często tu bywał Nicolae Ceausescu, lecz na renowację budowli nie dawał funduszy. W 2006 roku pałac został zwrócony prawowitemu właścicielowi – Michałowi I. Za odpowiednie „wynagrodzenie” udostępnił on pałac do zwiedzania.
Zamek Peles jest interesujący nie tylko jako piękny obiekt architektoniczny i pomnik historii, ale też jako muzeum posiadające bogate zbiory. I tak, kolekcja broni, wystawiona w sali europejskiej, okazuje się drugą co do wielkości w kraju i posiada ponad 3500 eksponatów różnej broni z czasów od XV do XIX wieku. W bibliotece królewskiej, która liczy ponad 800 unikatowych woluminów, podziwiać możemy ściany obite dębowymi panelami zdobionymi wspaniałą rzeźbą. W jednej z paneli ukryte są sekretne drzwi, za którymi znajdują się spiralne schody prowadzące prosto do królewskiej sypialni na trzecim piętrze.
Zamek Peles liczy 160 komnat, z których wiele ma swój własny, unikatowy styl wystroju wnętrza pochodzący z konkretnej epoki. Dla turystów udostępnionych jest tylko 35 komnat, a wszystkie one zachwycają swoim olśniewającym bogactwem wystroju, luksusowym umeblowaniem, wykwintnymi zdobieniami listw i wspaniałymi witrażami. Najbardziej imponującym pomieszczeniem na zamku jest sala, której wysokość można liczyć wysokością trzech pięter, czyli Sala Reprezentacyjna. Architektura tej sali to kopia słynnej Izby Handlowej w Lubece, a jej wnętrze urządzone jest w stylu włoskiego renesansu.
W 1911 roku nad holem, który pierwotnie był pomyślany jako patio pod gołym niebem, został zamontowany przesuwny szklany dach. Jego elementy zdobią witraże wykonane ręcznie przez rzemieślników szwajcarskich. Pomimo swojego wieku, mechanizm przesuwnego dachu ciągle działa i jest używany w razie potrzeby. Na ścianach Sali Reprezentacyjnej można zobaczyć obrazy z wizerunkami wielu niemieckich i szwajcarskich zamków, jakie służyły dynastii Hohenzollernów za rezydencje. Kilka sal urządzonych jest w różnych stylach, o czym mówią ich nazwy dla przykładu – Sala Florentyńska, Sala Mauretańska, Sala Wschodnia {turecka}. Sala Muzyczna została pomyślana i urządzona dla wieczorów twórczości, w czasie których u króla gościły najsławniejsze postaci kultury rumuńskiej. Główną cennością tej sali są meble podarowane Karolowi I przez indyjskiego księcia, nad których powstaniem pracowało przez ponad 100 lat kilka pokoleń artystów rzemieślników.
Wiktor, zdjęć gór więcej nie mam bo z autobusu ciężko focić, autokar raz się zatrzymał na zdjęcia ale miejsce nie było rewelacyjne. Zresztą żadne zdjęcia nie oddadzą tego, co w naturze można zobaczyć.
Asiu, milo cie poznac
zamek w Bran przypadl mi do gustu , fajny
mógłbym w takim sobie troche pomieszkac..
Dzięki Wiktor. Zapraszam na dalszą wędrówkę. Popoludniu postaram sie pokazać najpiekniejszy zamek - Peles.
Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach!
Najpiekniejszy mowisz ? to czekam z niecierpliwocią
Dojeżdżamy do miejscowości górskiej Sinaia, jeden z najbardziej znanych kurortów Rumunii. Przytoczę trochę informacji z Internetu, aby przybliżyć miejsce i historię miejsca..
W miasteczku Sinaia, zwanym „Perłą Karpat Południowych” znajduje się dawna rezydencja letnia królów Rumunii, Pałac Peles. Zamek został zniesiony w latach 1873-1883 z polecenia króla Rumunii Karola I z dynastii Hohenzollern- Sigmaringe. Dzięki powstałej kilka lat później linii kolejowej łączącej górską miejscowość z Bukaresztem zaczęły tu tłumnie przybywać osoby związane z dworem królewskim oraz rumuńscy arystokraci. W ten sposób Sinaia stała się modnym kurortem.
Po śmierci króla Karola I, który nie zostawił potomka, na tronie zasiadł jego bratanek Ferdynand I z żoną Marią Koburg. Ona kontynuowała prace nad upiększaniem pałacu i ogrodów. W 1927 roku tron objął Michał I Rumuński. W 1947 roku został zmuszony do abdykacji, a pałac przeszedł na własność państwa. W 1953 roku utworzono tu muzeum, lecz nie udało się utrzymać pałacu w dobrym stanie. W 1980 roku drewniane elementy zaczął toczyć grzyb. Muzeum zamknięto, a eksponaty wywieziono. Do lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku, często tu bywał Nicolae Ceausescu, lecz na renowację budowli nie dawał funduszy. W 2006 roku pałac został zwrócony prawowitemu właścicielowi – Michałowi I. Za odpowiednie „wynagrodzenie” udostępnił on pałac do zwiedzania.
Zamek Peles jest interesujący nie tylko jako piękny obiekt architektoniczny i pomnik historii, ale też jako muzeum posiadające bogate zbiory. I tak, kolekcja broni, wystawiona w sali europejskiej, okazuje się drugą co do wielkości w kraju i posiada ponad 3500 eksponatów różnej broni z czasów od XV do XIX wieku. W bibliotece królewskiej, która liczy ponad 800 unikatowych woluminów, podziwiać możemy ściany obite dębowymi panelami zdobionymi wspaniałą rzeźbą. W jednej z paneli ukryte są sekretne drzwi, za którymi znajdują się spiralne schody prowadzące prosto do królewskiej sypialni na trzecim piętrze.
Zamek Peles liczy 160 komnat, z których wiele ma swój własny, unikatowy styl wystroju wnętrza pochodzący z konkretnej epoki. Dla turystów udostępnionych jest tylko 35 komnat, a wszystkie one zachwycają swoim olśniewającym bogactwem wystroju, luksusowym umeblowaniem, wykwintnymi zdobieniami listw i wspaniałymi witrażami. Najbardziej imponującym pomieszczeniem na zamku jest sala, której wysokość można liczyć wysokością trzech pięter, czyli Sala Reprezentacyjna. Architektura tej sali to kopia słynnej Izby Handlowej w Lubece, a jej wnętrze urządzone jest w stylu włoskiego renesansu.
W 1911 roku nad holem, który pierwotnie był pomyślany jako patio pod gołym niebem, został zamontowany przesuwny szklany dach. Jego elementy zdobią witraże wykonane ręcznie przez rzemieślników szwajcarskich. Pomimo swojego wieku, mechanizm przesuwnego dachu ciągle działa i jest używany w razie potrzeby. Na ścianach Sali Reprezentacyjnej można zobaczyć obrazy z wizerunkami wielu niemieckich i szwajcarskich zamków, jakie służyły dynastii Hohenzollernów za rezydencje. Kilka sal urządzonych jest w różnych stylach, o czym mówią ich nazwy dla przykładu – Sala Florentyńska, Sala Mauretańska, Sala Wschodnia {turecka}. Sala Muzyczna została pomyślana i urządzona dla wieczorów twórczości, w czasie których u króla gościły najsławniejsze postaci kultury rumuńskiej. Główną cennością tej sali są meble podarowane Karolowi I przez indyjskiego księcia, nad których powstaniem pracowało przez ponad 100 lat kilka pokoleń artystów rzemieślników.
Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach!
A na razie jedziemy górskimi drogami z pięknymi widokami i dojeżdżamy do Sinai.
I zbliżamy się do pałacu.
Na razie mały zamek – Pelisor.
Idziemy w stronę zamku.
I oto jest!
Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach!
Asia, świetne widoki na góry w tle. Jesli masz jeszcze to poproszę.
Wiktor, zdjęć gór więcej nie mam bo z autobusu ciężko focić, autokar raz się zatrzymał na zdjęcia ale miejsce nie było rewelacyjne. Zresztą żadne zdjęcia nie oddadzą tego, co w naturze można zobaczyć.
Niestety ujęcia bardzo podobne.
Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach!
Trochę zdjęć z zewnątrz zamku i otaczającego terenu.
Wewnętrzny dziedziniec. Widać witrażowe okna.
Rumuńska wiewiórka.
Widać pogoda sie psuje i zbiera na deszcz.
Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach!
Asiu,
a mi taka pogoda sie podoba, bo dodaje uroku górom
Piękne zdjęcie z ta mglą
Szkoda tylko, że ludzie psują widok. Ciężko było znaleźć moment, aby było pusto.
Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach!