<!-- REPLY --><!--vb:if condition="!$conversation['unpublishdate'] OR $canPhysicallyDeletePost"--><!-- /REPLY -->
2nd June 2012, 21:10:23
Lordowski wydmy ktore pokazywałeś w relacji z Namibii były na pewno wyzsze i bardziej zjawiskowe,ale te tez były ok. Po safari jeepy wiozą nas na program artystyczny połaczony z żarełkiem. Jazdę na wielbłądach sobie odpuszczamy,ale próbujemy sił na snowbordzie pustynnym. Niestety chyba ?góra? jest za mało stroma, może snowbord za tępy ( albo umijetności za mało) ,bo nie udaje się nam zjechać. Idziemy więc dalej na zwiedzanie obozowiska.Dla chetnych jest shisha jablkowa czy tatuaże henną. Częstują nas też lokalnym jedzeniem całkiem zresztą smacznym. Jest to dopiero wstęp , bo za chwile zaparszają wszustkich na kolację, gdzie do wyboru jest już calkiem sporo róznych dań na zimno i ciepło.Co ciekawe panowie i panie ustawiaja się po jedzenie w dwóch róznych kolejkach? Następny punkt programu to tańce. Jako pierwszy i ostatnii jest taniec brzucha,ale jak dla mnie pełną klasę pokazał tancerz , który przez kilkanacie minut tanczy w koło w jednym kierunku wykonując rrównocześnie rózne sztuczki?
Pora na powrot do Dubaju i rzpoczynamy jego zwiedzanie nocą. Nasz pierwszy przystanek to Wafii mall czyli sredniej wielkości ( jak na Dubaj oczywiście) shopping mall ,ale jest bardzo ciekawy ze względu na jego egipski charakter
Mjumju, ciesze sie ,ze zdjęcia ci sie podobają A gdzie Twoje wspomnienia ?? Czekamy na Twoje fotki !!
Nasza wędrówka po nocnym Dubaju prowadzi nas do mariny. Jak wiele innych miejsc w Emiratach, które są największe, najwyższe, najbogatsze etc tak Marina jest ponoć największym tego typu miejscem na świecie Otoczona jest wieżowcami , promenadami ,sklepami etc. Można spacerować kilometrami podziwiając piekne jachty..
Mjumju.oj przykro mi ,że dopadło Cie jakieś choróbsko. Czy myślisz,że to po locie samolotem ?życzę szybkiego powrotu do zdrowia... Kolejne fascynujące miejsce to Burj Khalifa -najwyższy wieżowiec świata ( to ta wąska iglica na zdjęciach). Jest tam najwyżej położony taras widokowy , bo na 124 piętrze ( czyli taki nasz PKiN tylko razy 4). Widoki rzeczywiście wspaniałe W dolnej części budynku znajduje się hotel zaprojektowany przez kolegę Armaniego a do budynku wejście jest od strony Emirates Mall czyli najwększego shopping mall. Same naj, aż sie w głowie kręci...
Ale to dopiero początek okolicznych atrakcji, bo na wodzie odbywają się tu codziennie od g. 18 co pół godzinny super show- tańczące fontanny . Za każdym razem jest inna muzyka a fontanny wykonuja balet w innej choreografii. Warto zostać i zobaczyć to przedstawienie wodne nawet kilka razy, bo robi wrażenie... Fontanny rociągają sie na powierzchni 2 boisk piłkarskich i są najwyższe na świecie...
Holidaymaniak- na mnie dużo większe wrażenie wywarł Dubaj niż Abu Dabi...chociaż piekniejszego meczetu niz ten Abu Dabi nie widziałam.. Bachulka, jak mąż nie bardzo ma ochotę to może jakiś babski wyjazd ??? Anusia, do fontann jeszcze wrócę.....
Jedziemy na dalszą część naszego night touru po Dubaju. Wszystko nocą tu wygląda inaczej, bo miasto jest przepieknie oświetlone a poza tym ....nie ma już żaru z nieba ,więc jest dużo przyjemniej Oglądamy meczet Jumeirah, hotel Atlantis na wyspie w ksztacie palmy i hotel w kształcie żagla
Kolejnym wieczorkiem udajemy się do opisywanego juz czesniej najwyższego na świecie wieżowca Burj Khalifa na 124 piętro , aby obejrzec panorame miasta i pokaz fontann z góry. Bilety kupilismy już internetowo w Polsce, bo wychodzi to czterokrotnie taniej niz na miejscu. Poza tym z wyprzedzeniem czasowym mozna bez problemu kupić bilety no dowolnie wybrany dzien i godzinę.Stoimy w kolejce do wjazdu na górę ,ale idzie w miare szybko . Znacznie szybciej jednak wjeżdża sie na 124 pietro - jest to moment,ale na tyle odczuwalny,że uszy sie zatykają jak w samolocie. Wjeżdzamy na górę i znajdujemy wolne okno ,co wcale nie jest łatwe, bo ludzi jest sporo.Widok z góry jest oszałamiający, czuje sie jakbym patrzyła na miesto bardziej z okien samolotu niz tarasu widokowego...........,zmrok zapada coraz szybciej,ale nie odchodzimy od okna,bo chcemy koniecznie zobaczyć pokaz fontann.
<!-- REPLY --><!--vb:if condition="!$conversation['unpublishdate'] OR $canPhysicallyDeletePost"--><!-- /REPLY -->Pora na tanczące fontanny oglądane ze 124 piętra a dla kontrastu jedno ujęcie "od dołu"
Katerina, chetnie bym zrobiła jeszcze kilka "przerywników "na mecze,ale niestety...biletow brak Mika, Dubaj to rzeczywiscie glównie betony, ale Emiraty mają dużo wiecej do zaoferowania ...jest przecież ocean, góry, pustynia więc scałkiem sporo poza miastami .. etc Laisla, bileciki na taras widokowy w internecie z wyprzedzeniem czasowym 100 AED ( czyli 84 zl ) a na miejscu 400 AED ( jeśl są miejsca- jak ja bylam to na tydzien naprzód nie było wolnych terminów). Dzieki więc bardzo za pomocne info na forum, bo zostalo pare groszy w kieszeni.
Po zjechaniu z tarasu widokowego idziemy na zwiedzanie Dubai Mall czyli najwiekszego naświecie shoppinh mallu. Ponad 1200 sklepow, 120 knajpek, akwarium z 33 tys okazów, Zaraz po wyjściu z częsci "tarasowej" można spotkać maszyne do sprzedaży złota , gdyby ktoś miał ochotę
Ciekawym elementem w środku mallu jest fontana...........
Mi bardzo do gustu przypadł w mallu Suk , na którym panuje fajny klimat ,taki zupełnie nie mallowy, a znacznie bardziej kameralny..
Po safari jeepy wiozą nas na program artystyczny połaczony z żarełkiem. Jazdę na wielbłądach sobie odpuszczamy,ale próbujemy sił na snowbordzie pustynnym. Niestety chyba ?góra? jest za mało stroma, może snowbord za tępy ( albo umijetności za mało) ,bo nie udaje się nam zjechać. Idziemy więc dalej na zwiedzanie obozowiska.Dla chetnych jest shisha jablkowa czy tatuaże henną. Częstują nas też lokalnym jedzeniem całkiem zresztą smacznym. Jest to dopiero wstęp , bo za chwile zaparszają wszustkich na kolację, gdzie do wyboru jest już calkiem sporo róznych dań na zimno i ciepło.Co ciekawe panowie i panie ustawiaja się po jedzenie w dwóch róznych kolejkach? Następny punkt programu to tańce. Jako pierwszy i ostatnii jest taniec brzucha,ale jak dla mnie pełną klasę pokazał tancerz , który przez kilkanacie minut tanczy w koło w jednym kierunku wykonując rrównocześnie rózne sztuczki?
No trip no life
Nasz pierwszy przystanek to Wafii mall czyli sredniej wielkości ( jak na Dubaj oczywiście) shopping mall ,ale jest bardzo ciekawy ze względu na jego egipski charakter
No trip no life
Nasza wędrówka po nocnym Dubaju prowadzi nas do mariny. Jak wiele innych miejsc w Emiratach, które są największe, najwyższe, najbogatsze etc tak Marina jest ponoć największym tego typu miejscem na świecie Otoczona jest wieżowcami , promenadami ,sklepami etc. Można spacerować kilometrami podziwiając piekne jachty..
No trip no life
Kolejne fascynujące miejsce to Burj Khalifa -najwyższy wieżowiec świata ( to ta wąska iglica na zdjęciach). Jest tam najwyżej położony taras widokowy , bo na 124 piętrze ( czyli taki nasz PKiN tylko razy 4). Widoki rzeczywiście wspaniałe W dolnej części budynku znajduje się hotel zaprojektowany przez kolegę Armaniego a do budynku wejście jest od strony Emirates Mall czyli najwększego shopping mall. Same naj, aż sie w głowie kręci...
No trip no life
Ale to dopiero początek okolicznych atrakcji, bo na wodzie odbywają się tu codziennie od g. 18 co pół godzinny super show- tańczące fontanny . Za każdym razem jest inna muzyka a fontanny wykonuja balet w innej choreografii. Warto zostać i zobaczyć to przedstawienie wodne nawet kilka razy, bo robi wrażenie...
Fontanny rociągają sie na powierzchni 2 boisk piłkarskich i są najwyższe na świecie...
No trip no life
Holidaymaniak- na mnie dużo większe wrażenie wywarł Dubaj niż Abu Dabi...chociaż piekniejszego meczetu niz ten Abu Dabi nie widziałam..
Bachulka, jak mąż nie bardzo ma ochotę to może jakiś babski wyjazd ???
Anusia, do fontann jeszcze wrócę.....
Jedziemy na dalszą część naszego night touru po Dubaju. Wszystko nocą tu wygląda inaczej, bo miasto jest przepieknie oświetlone a poza tym ....nie ma już żaru z nieba ,więc jest dużo przyjemniej Oglądamy meczet Jumeirah, hotel Atlantis na wyspie w ksztacie palmy i hotel w kształcie żagla
No trip no life
[
No trip no life
No trip no life
No trip no life
Katerina, chetnie bym zrobiła jeszcze kilka "przerywników "na mecze,ale niestety...biletow brak
Mika, Dubaj to rzeczywiscie glównie betony, ale Emiraty mają dużo wiecej do zaoferowania ...jest przecież ocean, góry, pustynia więc scałkiem sporo poza miastami .. etc
Laisla, bileciki na taras widokowy w internecie z wyprzedzeniem czasowym 100 AED ( czyli 84 zl ) a na miejscu 400 AED ( jeśl są miejsca- jak ja bylam to na tydzien naprzód nie było wolnych terminów).
Dzieki więc bardzo za pomocne info na forum, bo zostalo pare groszy w kieszeni.
Po zjechaniu z tarasu widokowego idziemy na zwiedzanie Dubai Mall czyli najwiekszego naświecie shoppinh mallu. Ponad 1200 sklepow, 120 knajpek, akwarium z 33 tys okazów,
Zaraz po wyjściu z częsci "tarasowej" można spotkać maszyne do sprzedaży złota , gdyby ktoś miał ochotę
Ciekawym elementem w środku mallu jest fontana...........
Mi bardzo do gustu przypadł w mallu Suk , na którym panuje fajny klimat ,taki zupełnie nie mallowy, a znacznie bardziej kameralny..
No trip no life