--------------------

____________________

 

 

 



Rejs na Jamajke, Kajmany i do Meksyku

77 posts / 0 nowych
Ostatni wpis
Strony
ssstu-6
Obrazek użytkownika ssstu-6
Offline
Ostatnio: 12 godzin 3 minuty temu
Rejestracja: 31 maj 2016

...heee, może by tak i dziś wprowadzić dla "naszych kopaczy" tamtejsze zwyczaje !???

jest wygrana..."do stołu",przegrana..."do gara" ; )))

...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav

Nel
Obrazek użytkownika Nel
Online
Ostatnio: 1 godzina 21 minut temu
admin
Rejestracja: 04 wrz 2013

Temat gry jest ciekawy choć straszny , więc napisze jeszcze pare słów dodatkowo...

Trafienie do tej tak specyficznej bramki było dla zawodników  bardzo trudne.

Po pierwsze kauczukowa piłka była ciezka , ważyła kilka kg.

Po drugie "bramki" czyli kamienne obręcze były zawieszone na ścianach  wysoko bo ok 6m.

Po trzecie odbijać moż na było głownie biodrami i kolanami O kopaniu piłki czy używaniu rą nie było mowy

No i na koniec ta namniej przyjemna część .. bo po meczu lała się krew i to wcael nie w przenośni.

Kapitan drużyny przegranej odcinał głowę wygranemu kapitanowi Bad Taka śmierć  to była wielka chwała i zaszczyt ..

Oryginalna gra prawda ? Dash 1

No trip no life

_Huragan_
Obrazek użytkownika _Huragan_
Offline
Ostatnio: 4 dni 13 godzin temu
Rejestracja: 13 cze 2015

Ja znam troche inna wersje,ze druzyna przegrana byla skladana jako ofiara i zabijana,a wygrana przejmowala majatek przegranych.

https://marzycielskapoczta.pl/

Napisz pocztowke ze swoich podrozy do chorych dzieci

Nel
Obrazek użytkownika Nel
Online
Ostatnio: 1 godzina 21 minut temu
admin
Rejestracja: 04 wrz 2013

_Huragan_ :

Ja znam troche inna wersje,ze druzyna przegrana byla skladana jako ofiara i zabijana,a wygrana przejmowala majatek przegranych.

Masz na myśli Chichen Itza ? bo z tego co wiem to zasada jest taka ,że nie było  ogólnie obowiązującyh  zasad. W każdym ośrodku było troche inaczej...

Nam przewodniczka mówila,żę wygrany kapitan mógł dostapić chwalebnej śmierci co było w rozumieniu Majów nagrodą a naszym karą

No trip no life

Nel
Obrazek użytkownika Nel
Online
Ostatnio: 1 godzina 21 minut temu
admin
Rejestracja: 04 wrz 2013

Ciekawą dla mnie budowlą jest też światynia czaszek Biggrin

Ozdabiają je rzędy kamieni z wykutymi w kamieniu czaszkami ludzi i orłow wyrywających im serca..

No trip no life

Nel
Obrazek użytkownika Nel
Online
Ostatnio: 1 godzina 21 minut temu
admin
Rejestracja: 04 wrz 2013

Oglądamy dalej ruinki..

Schodzimy z głownego szlaku i wchodzimy bardziej w dżungle. Tutaj ludzi już dużo mniej, więcej cienia a ruinki mocno porośniete roślinnością, w gorszym stanie ,ale tez ciekawe Smile

Jaszczurek nie brakuje Wacko

No trip no life

Nel
Obrazek użytkownika Nel
Online
Ostatnio: 1 godzina 21 minut temu
admin
Rejestracja: 04 wrz 2013

Ostatni rzut oka na najważniejszą piramidę, potem zakupy masek i wyjeżdżamy z Chichen Itza

Dla ochłody udajemy się do knajpki na obiad, który popijamy lokalnym ,zimnym piwkiem . Posiłek uatrakcyjniają nam tancerze, którzy wykonują rózne figury taneczne z butelkami na głowie Smile ja bym tak nie potrafila ani przed ani po piwie ..

Doplywamy do Cozumel, gdzie niestety żegnamy się już ze statkiem. Mamy pare godzin do wodolotu ,który zabierze nas na Jukatan.

Oglądamy więc port a potem spacerujemy sobie więc sobie wzdłuż wybrzeża , kąpiąc sie w cieplutkiej, krystalicznej wodzie  Preved

Żegnamy nasz Horizon i port na Cozumel  .Odpływamy wodolotem na Jukatan.

Nie mamy pojęcia.że do portu  prze przypadek powrócimy w czerwcu 2017 i objedziemy wyspę wzdłuz i wszerz

No trip no life

Nel
Obrazek użytkownika Nel
Online
Ostatnio: 1 godzina 21 minut temu
admin
Rejestracja: 04 wrz 2013

Dopływamy do Playa del Carmen. Plaża coraz bliżej ..

No trip no life

Nel
Obrazek użytkownika Nel
Online
Ostatnio: 1 godzina 21 minut temu
admin
Rejestracja: 04 wrz 2013

Mamy jeszcze tylko chwilę na spacer , bo autobus już czeka...to autobus niestety na lotnisko Molot

Ostatni rzut oka na morze i trzeba się żegnać na kilka lat z Meksykiem.

Dziekuje Wam kochani za wspólną ,ale przecież nie ostatnią podróż ..

THE END

No trip no life

ssstu-6
Obrazek użytkownika ssstu-6
Offline
Ostatnio: 12 godzin 3 minuty temu
Rejestracja: 31 maj 2016

...heee, to ja Ci dziękuję tak za "Meksyk raz jeszcze",no i za zaostrzenie apetytu na Jamajkę ; )))

...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav

Strony

Wyszukaj w trip4cheap