--------------------

____________________

 

 

 



Dana i Sigma na Karaibach - Antyle Nasze Marzenia

146 posts / 0 nowych
Ostatni wpis
Strony
sigma001
Obrazek użytkownika sigma001
Offline
Ostatnio: 3 lata 1 miesiąc temu
Rejestracja: 03 paź 2013
Dana i Sigma na Karaibach - Antyle Nasze Marzenia

Postanowiłem wystartować z naszym rejsem po Karaibach. Ja sam nie byłem za bardzo chętny na kolejny rejs statkiem, ale małżonka zakochana w opowieściach o wyspie St. Lucia w końcu mnie przekonała. Imprezę wykupilismy w okolicach maja 2016r. korzystając z Firsta i jakiś tam dodatkowych dodatkowych zniżek. Zamówiliśmy kabinę Junior Suit z balkonem na ostatnim poziomie.

Po pewnym czasie na forum zgłosiła się Dana która też wykupiła rejs w tym samym terminie, nawiązalismy kontakt przesłałem swoje przygotowane materiały i czekaliśmy z utęsknieniem na karaibską przygodę.

Trasa rejsu obejmowała przelot do Madrytu, czas na zwiedzanie lub nie, przelot na Dominikanę La Romana tam zakwaterowanie na statku i płyniemy. Pierwsza wyspa St. Maarten, następnie Antigua i Barbuda, potem St. Lucia, Barbados i powrót na Dominikanę do Santo Domingo.

Parę dni przed rozpoczęciem imprezy rozpoczęły się małe problemy. Uzyskałem informację, że nie wszyscy którzy wykupili imprezę polecą bezpośrednio z Warszawy do Madrytu. W końcu trasa przelotu objęła międzylądowanie we Frankfurcie i Monachium . My lecieliśmy bezposrednio do Madrytu Dana z Agą niestety przez Frankfurt.

Jak zwykle przy rannych lub późno nocnych wylotach przyjechaliśmy do Warszawy dzień wczesniej i zostawilismy samochód oraz spędzilismy noc w hoteliku Okęcie przy ul. Szyszkowej 39 który bardzo polecamy.

Rano jedziemy na lotnisko odprawiamy się i szukamy Dany z córką aby chociaż się przez chwilę zobaczyć. Wszystko się udało. Dana miała start godzinę wcześniej o czasie, a nasz był spóźniony prawie 1,5 godziny. Ale szczęśliwie dolecieliśmy na miejsce PLL LOT który okazał się nie mieć bezpłatnego cateringu, mimo że biuro o tym zapewniało.

Hotel Hollyday In Express w którym mieliśmy spędzić noc znajdował się blisko lotniska Barajas ale ok. 20 km od centrum Madrytu, bez stacji metra w okolicy.

Na razie tyle informacji. Może Dana się dołączy Biggrin

sigma001
Obrazek użytkownika sigma001
Offline
Ostatnio: 3 lata 1 miesiąc temu
Rejestracja: 03 paź 2013

Jako,że wykupiliśmy fakultatywne zwiedzanie Madrytu, ja rozpoczynam tą relację. Cena przy grupie 20 osób 40 EURO. Niestety nie był to najlepszy pomysł. Było bardzo zimno ok. 1-3 stopni i zwiedzanie ze względu na opóźniony lot rozpoczęło się dość późno.

Wyjechaliśmy autokarem ok. 17.00 na początek kierunek centrum miasta i stadion Realu Madryt którego jestem kibicem od wielu lat.

Zdjęcia przez niebieską szybę autotaru są dość kiepskie.

Dojeżdzamy do Estadio Santiago Bernabeu

Następnie kierujemy się do centrum miasta.

Dojeżdżamy do Plaza del Torres czyli największej areny walk byków w Hiszpanii.

Pomnik upamiętniający poległych na arenie torreadorów.

Robiło się coraz zimniej. Nie bylismy za bardzo przygotowani na taką pogodę.

sigma001
Obrazek użytkownika sigma001
Offline
Ostatnio: 3 lata 1 miesiąc temu
Rejestracja: 03 paź 2013

Sklep mięsny niedaleko placu

Wsiadamy do autokaru kierowca włączył jakieś niebieskie światełka, więc fotki coraz gorsze.

sigma001
Obrazek użytkownika sigma001
Offline
Ostatnio: 3 lata 1 miesiąc temu
Rejestracja: 03 paź 2013

Wysiadamy przy zabudowaniach królewskich. Nie chce mi się sprawdzać nazw poszczególnych budynków i kościołów.

Było ciemno, wiało i cholernie zimno.Diablo

Fontanna z pomnikiem Don Kichota i Panczo.

sigma001
Obrazek użytkownika sigma001
Offline
Ostatnio: 3 lata 1 miesiąc temu
Rejestracja: 03 paź 2013

Następnego dnia startujemy z lotniska Barajas liniamu VVAMOS - linie paskudne. Stary zniszczony JUMO JET.

Mojego tyle, teraz czekamy na Danę Give rose

Nel
Obrazek użytkownika Nel
Offline
Ostatnio: 5 godzin 27 minut temu
admin
Rejestracja: 04 wrz 2013

Sigma, Dana DrinksDrinks

rejsu i to po Karaibkach ominąć nie mogę Yahoo

No trip no life

ssstu-6
Obrazek użytkownika ssstu-6
Offline
Ostatnio: 3 godziny 5 minut temu
Rejestracja: 31 maj 2016

...heee, też jestem ciekaw ; )

...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav

Dana_N
Obrazek użytkownika Dana_N
Offline
Ostatnio: 1 miesiąc 1 dzień temu
Rejestracja: 07 paź 2013

Jestem i ja Smile

Jeśli macie ochotę z nami popłynąć na Karaiby, zapraszamy. Nasz statek jest duzy, wszyscy sie zmieszczą.

Ja kupiłam ten rejs na początku grudnia, już jako last minute za 6170 zł od osoby. Teraz wiem, że to był błąd, bo kilka dni przed wyjazdem cena spadła do 4300zł Sad

No cóz, nauczka na przyszłość.

Na "dzień dobry" było trochę zamieszania z lotami. Rainbow Tours, nie wiedzieć czemu, trzymało w wielkiej tajemnicy godziny lotów do Madrytu. Dopiero na 3 dni przed, można było to sprawdzić na ich stronie. Rzecz jasna sprawdziłam i dowiedziałam się, ze lecę bezpośrednio, PLL LOT. o 10.45.

Jakież było moje zdziwienie, kiedy tuz przed wylotem z Anglii zobaczyłam email, ze lecę przez Frankfurt, godzinę wcześniej. Ja akurat sprawdziłam pocztę...ale były osoby, ktore taka informację otrzymały przez telefon, będąc juz w drodze na lotnisko. Oj, posypią się reklamacje...

W rzeczywistości LOT miał 1.5 godziny opóźnienia i nie miał obiecanego cateringu...a Lufthansa z przesiadką we Frankfurcie wylądowała o czasie, proponując smaczne posiłki w obu samolotach.

W Madrycie podjęłyśmy z Agą decyzję, ze nie jedziemy na wycieczkę fakultatywna, bo to bez sensu. Było zimno, już ciemno...poza tym ja już byłam po trzech lotach w ciagu jednej doby. Poszłyśmy tylko na spacer po okolicy, później na kolację...i jak się później okazało, była to trafna decyzja.

Hotel Holiday Inn Express był całkiem dobry na jeden nocleg.

Nazajutrz rano, po śniadaniu zawieziono nas na lotnisko.

Odprawa sprawna, lot bez opóźnienia.

Samolot linii Wamos  Air został wyczarterowany przez Pullmantur,/ albo może nawet nalezy do Pullmanturu?/ więc wszyscy lecieliśmy na ten sam rejs.

Układ siedzeń 3-4-3, samolot pełny. Jeszcze nigdy nie spotkałam tak aroganckiej, wręcz niegrzecznej obsługi w samolocie. W obie strony tak samo, chociaz nie ci sami ludzie. Pewnie taki standard. Sad

Jedyna rozrywka podczas 7.5 godzinnego lotu, to sledzenie trasy na monitorze...pod warunkiem, że monitor działał. Znalazłam się w gronie szczęśliwców.

Wylądowalismy w Santo Domingo na Dominikanie o zachodzie słońca. Wysiedliśmy z samolotu i udalismy sie do czekajacych 10 autokarów. Wszystko sprawnie, bez zadnych odpraw, pieczatek i kontroli. Bagaże miały na nas czekać przed naszymi kajutami. Wiem, wiem o czym teraz myślicie...hahahah. Od razu powiem: CZEKAŁY Biggrin

Po 30 minutach dotarliśmy do celu. Pierwsze spojrzenie na NASZ statek...wydał się piękny...i taki duzy Smile

Aga była bardzo przejęta, to była jej pierwsza tak daleka podróż.

- Mama, czy ja śnie? - zapytała.

Organizacja zaokrętowania przeprowadzona znakomicie. Trwało to moze 15 minut.

Nasza zawnętrzna kajuta znajdowała sie na pokładzie 6.

Kajuta niewielka, ale wystarczająca. Sprzątana raz dziennie...niezbyt dokładnie Sad

Antenka
Obrazek użytkownika Antenka
Offline
Ostatnio: 5 lat 1 tydzień temu
Rejestracja: 23 paź 2013

Sigma, Dana- się melduję na rejsie z Wami Yahoo Smile

Fajnie się zaczyna Smile

wiktor
Obrazek użytkownika wiktor
Offline
Ostatnio: 4 lata 2 miesiące temu
Rejestracja: 03 mar 2016

ja też płynę , wszystko jedno na którym pokładzie Ssun-smilie water  030

sigma001
Obrazek użytkownika sigma001
Offline
Ostatnio: 3 lata 1 miesiąc temu
Rejestracja: 03 paź 2013

Danuś super - dodam tylko że fakultet nie był wart 40 EURO max 20 i nie o tak późnej godzinie, ale żona się uparła Secret

Strony

Wyszukaj w trip4cheap