Dopływamy do celu naszego rejsu. Jest nim pomnik przyrody czyli formacja skalna o nazwie los Organos . To pięknie wyrzeżbione w klifie organy
Bazaltowe kolumny wysokie na 90 m, szerokie na 80 wpadają prosto do morza.Piękny widok, dostepny jest tylko od morza.Z lądu nie ma opcji ,aby je zobaczyc.
Mam jednak problem o ile łajba płynęła po falach było ok. W momencie jednak zbliżenia sie do Los Organos i właczenia silnika na minimalne obroty, fale miotają ostro łódką.
Robimy kilka podejść,aby zbliżyć się jak najbardziej skał. Robię jeszcze kilka fotek i to jest mój "koniec" Czuję się fatalnie , córka też. Obie idziemy do ostatniego rzędu,gdzie mniej buja i jest cień. To oczywiście nie pomaga . Modlimy się,aby jak najszybciej wracać,bo jak się szybciej płynie to nie takiego rzucania.
Huragan, Tom ,tak organy niesamowite !!! Tak sie cieszę ,że udało mi się je zobaczyć, choć niewiele brakowało a opuściłabym wyspę nie oglądając tego cuda.
Ostatni więc rzut oka na słynne organy katedralne i wracamy do portu.
Port w Valle Gran Rey nazywa się Vueltas i musze przyznać ,że bardzo mi sie podoba . Jest mały ,ale otulony pionową skałą, pięknie sie prezentuje.
Kutry rybackie miejszają się z prywatnymi jachtami i łódkami rejsowymi do Los Organos , w poszukiwaniu wielorybów i delfinów.
Po rejsie , nasi znajomi idą do hotelu sie przebrać ( trochę nas zmoczyło *biggrin*) a my okupujemy najbliższą portowi knajpę. Ku zdziwieniu lokalesów pijemy w upał X goracych herbat Pomału na szczęscie dochodzimy do siebie. Przychodzą znajomi , gadamy na różne tematy i w końcu uznaje ,że jestem w stanie stawić czoła najpierw spacerowi a potem serpentynom.
Dopływamy do celu naszego rejsu. Jest nim pomnik przyrody czyli formacja skalna o nazwie los Organos . To pięknie wyrzeżbione w klifie organy
Bazaltowe kolumny wysokie na 90 m, szerokie na 80 wpadają prosto do morza.Piękny widok, dostepny jest tylko od morza.Z lądu nie ma opcji ,aby je zobaczyc.
Mam jednak problem o ile łajba płynęła po falach było ok. W momencie jednak zbliżenia sie do Los Organos i właczenia silnika na minimalne obroty, fale miotają ostro łódką.
Robimy kilka podejść,aby zbliżyć się jak najbardziej skał. Robię jeszcze kilka fotek i to jest mój "koniec" Czuję się fatalnie , córka też. Obie idziemy do ostatniego rzędu,gdzie mniej buja i jest cień. To oczywiście nie pomaga . Modlimy się,aby jak najszybciej wracać,bo jak się szybciej płynie to nie takiego rzucania.
No trip no life
Los Organos
No trip no life
Absolutnie niesamowite sa te formacje skalne.
https://marzycielskapoczta.pl/
Napisz pocztowke ze swoich podrozy do chorych dzieci
Zgadzam się
Moje zdjęcia z różnych, dziwnych miejsc http://tom-gdynia.jalbum.net/
Huragan, Tom ,tak organy niesamowite !!! Tak sie cieszę ,że udało mi się je zobaczyć, choć niewiele brakowało a opuściłabym wyspę nie oglądając tego cuda.
Ostatni więc rzut oka na słynne organy katedralne i wracamy do portu.
No trip no life
Port w Valle Gran Rey nazywa się Vueltas i musze przyznać ,że bardzo mi sie podoba . Jest mały ,ale otulony pionową skałą, pięknie sie prezentuje.
Kutry rybackie miejszają się z prywatnymi jachtami i łódkami rejsowymi do Los Organos , w poszukiwaniu wielorybów i delfinów.
Po rejsie , nasi znajomi idą do hotelu sie przebrać ( trochę nas zmoczyło *biggrin*) a my okupujemy najbliższą portowi knajpę. Ku zdziwieniu lokalesów pijemy w upał X goracych herbat Pomału na szczęscie dochodzimy do siebie. Przychodzą znajomi , gadamy na różne tematy i w końcu uznaje ,że jestem w stanie stawić czoła najpierw spacerowi a potem serpentynom.
No trip no life
Taka mała wysepka a tyle atrakcji
basia35
Niesamoite zdjęcia, a zwłaszcza te z zachodu i wschodu słońca.
Widziałam już sporo ciekawych formacji skalnych, ale takich jeszcze nie. Sa obłędne. Nadrobiłam zaległości w czytaniu dzieki swojej chorobie.
megi zakopane
Skałki rzeczywiście niespotykane. Ile trwała wycieczka?
Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach!
Basia 35 i własnie dlatego jestem rak napalona na kolejną mnej znana kanarkową wyspę tj La Palme , el Hierro też.
Megi zdrówka zyczę !! kuruj sie a tripek ci tylko pomoże szybciej wrócić do siebie
Asiu, cały rejs trwał chyba ok 3,5 godziny.Może 4. W moim rankingu to Jedna z najciekawaszych atrakcji na wyspie..
No trip no life