--------------------

____________________

 

 

 



Wietnam w stylu Żelka -zwiedzanie,plażowanie i szwędaczka )))

161 posts / 0 nowych
Ostatni wpis
Strony
ssstu-6
Obrazek użytkownika ssstu-6
Offline
Ostatnio: 7 godzin 44 minuty temu
Rejestracja: 31 maj 2016

...heeee, faktycznie warto ją (świątynię) zobaczyć !!! jest tak "odmienna stylowo" od tych z Thajlandii że skojarzyła mi się z..."siedzibą gubermatora" którą zamieniono na "przybytek sakralny" ; )))

...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav

Nel
Obrazek użytkownika Nel
Online
Ostatnio: 1 godzina 24 minuty temu
admin
Rejestracja: 04 wrz 2013

Poczta rewelacja ! Prawdziwy klejnot Preved

Pewnie większośc ludzi tam to turyści a nie ci co potrzebują coś wysłać. Też bym jej nie ominęła w zwiedzaniu miasta

No trip no life

Żeluś
Obrazek użytkownika Żeluś
Offline
Ostatnio: 2 godziny 17 minut temu
Rejestracja: 25 kwi 2016

Świątynia zwiedzona więc ruszamy busikiem dalej tym tazen do przystani w  My Tho skąd udajemy się  w rejs na cztery wyspy na Mekongu położone całkem blisko Yes 3  Wyspy zostały nazwane od stworzeń czczonych w wietnamskiej mitologii – feniksa, jednorożca, smoka i żółwia. 

Program wycieczki był dość napięty. Miałam wrażenie, że przechodziliśmy z punktu do punktu, od atrakcji do atrakcji…najpierw przeprawa większą łodzią na wyspę, gdzie już czekała na nas degustacja owoców (durian nie został przewidziany) połączona z występem lokalnych muzyków. Potem wyspa z degustacją miodu i pyłku pszczelego. Po chwili przewodnik prowadził nas dalej, gdzie "najodważniejsi" jak to okreslił  Biggrin  mieli okazję zrobić sobie zdjęcie z olbrzymim pytonem!

Na wyspach znajdują się liczne sady owocowe, pasieki czy małe przydomowe manufaktury produkujące cukierki kokosowe. Polecam spróbować cukierków prosto z blachy, jeszcze ciepłe są najlepsze)))

Takie to wszystko na pokaz… Mimo wszechobecnego pośpiechu starałam się czerpać z tej wycieczki i z miejsc, które odwiedzaliśmy, ile tylko się dało.  Najbardziej zrobiło na mnie wrażenie przemieszczanie się łódkami wzdłuż wąskich rzecznych kanałów. Połączenie (dosłownie) żółtej wody w Mekongu i soczystej zieleni drzew palmowych tworzy niesamowitą scenerię!  

                                  

 Na jednej z wysepek udaliśmy się na lunch ,który był w cenie wycieczki. Na lunch serwowali miedzy innymi rybę – przysmak Mekongu – rybę ucho słonia.  

        

 Po lunchu można było po wyspie pojezdzić rowerem albo odwiedzić lokalną świątynię .My jako, że ja mało sprawna jeszcze wybraliśmy miejsca bardziej święte Biggrin   

                           

Na koniec na łodzi jeszcze poczęstunek z kokoska Biggrin  

      

 

Wycieczka była bardzo udana ))) Mekong niesamowicie brudny ale z tego co się doczytałam jest to spowodowane bardzo mulistym dnem ))) 

Żeluś
Obrazek użytkownika Żeluś
Offline
Ostatnio: 2 godziny 17 minut temu
Rejestracja: 25 kwi 2016

Dzisiejszą kolację jemy w miejscu,w którym juz byliśmy na początku wyjazdu podczas pobytu w Sajgonie i gdzie jedzenie nam bardzo smakowało )) Ben Thanh Market))Bądźcie pewni, że ceny są tu bardzo przystępne, mimo że jesteście w samym sercu miasta! Dania wahają się od 40 tys -60 tys dongów wietnamskich, i bądźcie przygotowani na jedzenie, ponieważ każda miska jest wypełniona po brzegi Yes 3

Oczywiście warto tutaj też zrobic zakupy ale koniecznie trzeba się targować i to bardzo Yes 3

Poza Ben Thanh Market, Dystrykt 1 nie posiada zbyt wielu rynków. Stary Rynek Ton That Dam jest jednym z ostatnich reliktów dawnych czasów Sajgonu, wciąż niezakłóconym przez modernizację dzielnicy. Ten otwarty uliczny rynek, choć nie jest ogromny (rozciąga się tylko około 200 metrów w dół ulicy), wciąż jest bijącym, tętniącym życiem centrum w życiu codziennych mieszkańców. Niewielu podróżnych nawet wie o istnieniu tego rynku, mimo że znajduje się on tuż obok Bitexco Financial Tower.Ryneczkiem ty przechadzalismy się równiez na początku naszego wyjazdu i kilka zdjęć jest wklejonych na początku relacji w drodze na Nocny Market))

Rynek, wraz ze sprzedażą świeżych produktów od południowych wietnamskich rolników, ma różnych sprzedawców żywności ulicznej, którzy sprzedają różne tradycyjne wietnamskie jedzenie, zmieniając swoje menu w ciągu dnia. Rano, po południu i wieczorem każdy sprzedawca sprzedaje różne miski parujących klasyków, takich jak ca ri ga (makaron z kurczakiem curry), bun rieu (vermicelli z pastą krabową), bun mam (wietnamskie gumbo) i wiele innych. Cieszą się również weganie! Rynek serwuje mnóstwo wietnamskich dań wegańskich przez cały dzień ))

 Objedzeni ruszamy na nocne zwiedzanie Sajgonu Biggrin a właściwie Didtict 1)))

Żeluś
Obrazek użytkownika Żeluś
Offline
Ostatnio: 2 godziny 17 minut temu
Rejestracja: 25 kwi 2016

Kierunek Bulwar  Nguyen Hue)) Tak wiem,tutaj też już byliśmy ale jest to miejsce warte powrotu.Znajduje sie tyutaj między innymi Komitet Ludowy.Budynek Komitetu Ludowego w Ho Chi Minh City jest jednym słowem: majestatyczny. W końcu został zbudowany przez francuskiego kolonialistę jako luksusowy hotel w czasach dominacji Sajgonu w Indochinach Francuskich. To, co kiedyś było Hotel de Ville jako miejsce spotkań wietnamskiej szlachty i francuskich wyższych sfer, od tego czasu budynek stał się ratuszem. Jest on nie do przeoczenia na skrzyżowaniu bulwaru Nguyen Hue i ulicy Le Thanh Ton, ponieważ budynek przyciąga wzrok swoją architekturą w stylu renesansowym. Przed budynkiem stoi pomnik Ho Chi Minh, narodowego rewolucjonisty.

W niewielkiej odległości od Komitetu Ludowego w Ho Chi Minh City znajduje się długi odcinek ulicy spacerowej Nguyen Hue. W górę i w dół ta szeroka ścieżka jest wyłożonagigantycznymi drzewami, począwszy od kwitnącego lotosu w fontannie muzycznej Nguyen Hue i idąc aż do rzeki Sajgon. Ulica spacerowa Nguyen Hue jest jednym z obszarów Dystryktu 1, który zmienia się wraz z upływem czasu w ciągu dnia.  

No i jeszcze obowiązkowe zdjęcia przepieknej  fontanny na bulwarze przy której zatrzymuje sie każdy turysta Yes 3 długo trzeba tutaj czekać ,żeby zrobić zdjęcie bez tłumów ))

Żeluś
Obrazek użytkownika Żeluś
Offline
Ostatnio: 2 godziny 17 minut temu
Rejestracja: 25 kwi 2016

Od tego miejsca idąc w kierunku opery zaczyna się luksusowy Sajgon.Znajdują się tutaj najdroższe hotele,najdroższe sklepy i panuje niesamowity porządek )))

Po lewej stronie Opery jest  Hotel Continental z 1880 r. – najstarszy w Sajgonie. Miał zapewnić przybyszom luksusowy odpoczynek po wielu tygodniach podróży morskiej.

Pośród tego całego luksusu miesci się przepiekna Opera w kolonialnym stylu.Fasada budynku była wzorowana na Petit Palais w Paryżu, a detale wykonane i wysłane z Francji. Wcześniej budynek był dużo bardziej zdobiony, ale część ozdób usunięto, żeby odmłodzić jego wygląd. Pierwotnie teatr liczył 800 miejsc – obecnie jest ich 500. Przedstawienia odbywają się do dziś. Charakterystycznym elementem budynku są granitowe schody, liczne łuki oraz ogromne, bogato zdobione żyrandole.

Nel
Obrazek użytkownika Nel
Online
Ostatnio: 1 godzina 24 minuty temu
admin
Rejestracja: 04 wrz 2013

Żelus, dla mnie bohaterką jesteś Shok

No trip no life

papuas
Obrazek użytkownika papuas
Online
Ostatnio: 30 minut 24 sekundy temu
Rejestracja: 22 maj 2021

Biggrin   dlaczego zaraz bohaterka  ??   przecie facet trzyma głowę    i nawet ogon  Biggrin

papuas

Nel
Obrazek użytkownika Nel
Online
Ostatnio: 1 godzina 24 minuty temu
admin
Rejestracja: 04 wrz 2013

[quote=papuas]

Biggrin   dlaczego zaraz bohaterka  ??   przecie facet trzyma głowę    i nawet ogon  Biggrin

[/quote

może i tak, ale ja bym jednak nie zaryzykowała 

No trip no life

Jacek_1000
Obrazek użytkownika Jacek_1000
Offline
Ostatnio: 6 miesięcy 3 tygodnie temu
Rejestracja: 24 paź 2022

Od kilku tygodni oglądam vlog Polaka, który ożenił się z Wietnamką i częściowo mieszka w Polsce, a częściowo w Wietnamie, pokazuje bardzo dużo „przyziemnych” ciekawostek o tym kraju, np. ceny w sklepach, przyrządzanie jedzenia, ceremonia ślubu w świątyni buddyjskiej, jazdy na skuterach, wynajmowanie mieszkania. Muszę przyznać, że jest to ciekawy kraj, który niezmiernie się zmienił—na lepsze—od czasu wojny. Kto wie, czy i ja się kiedyś tam nie wybiorę.

Strony

Wyszukaj w trip4cheap