Makono, ja tez bym chetnie miala jakiś fajny,mały domek z takim pieknym widoczkiem na morze
Hapolku, to takie lokalne LEGO w realu he he
A my idziemy teraz do małego,ale bardzo urokliwego portu Kręci sie tu trochę turystów,ale na pewno w sezonie jest ich duzo więcej , bo widać ,że apartamentowce/hotele są już pustawe . Nam to jednak nie przeszkadza, a wręcz odwrotnie
Po drodze mijamy fascynujący pojazd a szczególnie ta czacha robi wrażenie he he stał tak sobie, w ogóle niezabezpieczony nawet kluczyk byl w środku..jakby zapraszał do przejażdzki
Nelcia takie maszyny można sobie wynajmować na godziny praktycznie, nie wiem czy akurat ta, ale w moim mieście jeżdżą takie cztery chyba i są do wynajęcia z kierowcą. Jedna ma nawet doczepke dla pasażera..:) Ceny z kosmosu - około 200 funtów za godzinę..:)
Po drodze mijamy fascynujący pojazd a szczególnie ta czacha robi wrażenie he he stał tak sobie, w ogóle niezabezpieczony nawet kluczyk byl w środku..jakby zapraszał do przejażdzki
O żesz w pytkę renifera by to chudy bizon Widzicie hapola na tym cudeńku Idealnie pasuje do moich rękawków
—
"Nadzieja to największe skur......two jakie wyszło z puszki Pandory"....
Makono, ja tez bym chetnie miala jakiś fajny,mały domek z takim pieknym widoczkiem na morze
Hapolku, to takie lokalne LEGO w realu he he
A my idziemy teraz do małego,ale bardzo urokliwego portu Kręci sie tu trochę turystów,ale na pewno w sezonie jest ich duzo więcej , bo widać ,że apartamentowce/hotele są już pustawe . Nam to jednak nie przeszkadza, a wręcz odwrotnie
No trip no life
Częśc łajb juz wyciągnieta jest z wody , inne dopiero co przypłynęły wiec sieci leżą na nadbrzeżu a mój mąż oczywiście ugania się za ptaszkami
No trip no life
Nelcia i co dalej?
Moje Pstrykanie i nie tylko
NELCIA....CUDAŚNIE
Marinik, kolejne forki niestety dopiero wieczorem jak wróce do domku
Kasia, te klify nazywaja sie Lizard i rzeczywiście coś mają z jaszczurki a konkretnie to ja widzę olbrzymią łape
No trip no life
Po drodze mijamy fascynujący pojazd a szczególnie ta czacha robi wrażenie he he stał tak sobie, w ogóle niezabezpieczony nawet kluczyk byl w środku..jakby zapraszał do przejażdzki
No trip no life
Nelcia takie maszyny można sobie wynajmować na godziny praktycznie, nie wiem czy akurat ta, ale w moim mieście jeżdżą takie cztery chyba i są do wynajęcia z kierowcą. Jedna ma nawet doczepke dla pasażera..:) Ceny z kosmosu - około 200 funtów za godzinę..:)
http://sznupkowiewpodrozyzycia.blogspot.co.uk/
O żesz w pytkę renifera by to chudy bizon Widzicie hapola na tym cudeńku Idealnie pasuje do moich rękawków
"Nadzieja to największe skur......two jakie wyszło z puszki Pandory"....
Hapolku, ale to ja siebie już widziałam na tym "siodełku" he he
Momita, kurcze to moze byc niezly biznes a przy tym praca mila i przyjemna
No trip no life
hehe - ja też tą łapę widzę
Każdy ma swój kawałek świata, który go woła...