Nelcia, ja z głębi serca te komplementy prawię. Efekty, filtry, ustawienia sprawiły, że zdjęcia są na prawdę wyjątkowe. To samo tyczy się fotek z Madagaskaru. Choć przeważnie jestem fanem naturalnego renderowania, to Twoje fotki mają taki "dramatic" efekt. Mam chęć zmienić aparat.
Nelciu super relacja, nie mówiąc już o zdjęciach są mega. NY zmienia się z roku na rok, trzeba będzie znowu się wybrać i pozwiedzać bardziej na spokojnie. Za pierwszym razem był to ekspres ale też sporo udało nam sie zobaczyć. Na mnie jednak mega wrażenie zrobiło Wybrzeże Zachodnie - to było takie łał. Wracając do mojej relacji to postaram się w miarę możliwości ją dokończyć. Masz rację zdjęcia teraz widać. Jakiś czas temu znajomi wybierali się do Yorka i prosili o nasz program, odesłałam ich do tego forum i jakie moje i ich zdziwienie jak nie widać było żadnego zdjęcia. Nie mam pojęcia dlaczego.
Nelciu super relacja, nie mówiąc już o zdjęciach są mega. NY zmienia się z roku na rok, trzeba będzie znowu się wybrać i pozwiedzać bardziej na spokojnie. Za pierwszym razem był to ekspres ale też sporo udało nam sie zobaczyć. Na mnie jednak mega wrażenie zrobiło Wybrzeże Zachodnie - to było takie łał. Wracając do mojej relacji to postaram się w miarę możliwości ją dokończyć. Masz rację zdjęcia teraz widać. Jakiś czas temu znajomi wybierali się do Yorka i prosili o nasz program, odesłałam ich do tego forum i jakie moje i ich zdziwienie jak nie widać było żadnego zdjęcia. Nie mam pojęcia dlaczego.
Olu, dziekuje za mile słowa
twoja relacja bardzi mi pomogla Oglądałam ją zresztą dosyć często w pierwszej polowie roku, budując swój plan i fotki zawsze były .
Super że będziesz pisała o zachodnim wybrzeżu !! może załóż po prostu nową relację ? a powiedz gdzie jeszcze byłaś w międzyczasie ? co ci się podoabło z odwiedzanych miejsc ?
Nelciu cieszę się, że moja relacja pomogła Ci w zaplanowaniu wyjazdu do NY. Ja nie ukrywam, że dla mnie York ma w sobie to coś co przyciąga. Lądując na lotnisku J. F. K. nie czułam podekscytowania, jakoś nigdy mnie do stanów nie ciągnęło. Pierwsze wrażenie też nie było z kategorii „łał", jadąc w deszczu z lotniska na Manhattan miasto wydawało mi się skąpane w smogu, szare, bure i brudne. Na ulicach smrodek z wydobywających się studzienek kanalizacyjnych, niesamowite korki, przylecieliśmy w dniu wizyty Obamy w NY. Zastanawiałam się skąd takie zauroczenie tym miastem mojej córki.
Jednak pierwszy wieczór spędzony na Time Square, oraz następne 4 dni pozwoliły nam poznać miasto z innej strony – tej zdecydowanie lepszej: fajni, życzliwi ludzie, bogata oferta kulturalna, fajne knajpki i miejsca. Spowodowało, to że Nowy York podobnie jak Washington nas przekonał. Dzisiaj z przyjemnością bym tam wróciła.
Nelciu pytasz gdzie jeszcze w między czasie byliśmy. Ostatnie trzy wyjazdy to Wyspy Zielonego Przylądka, Kuba i Hiszpania + Portugalia.
Co do relacji, to jak tylko dokopię się do zdjęć, to w starej dokończę Washington., a nową założę na „zachód”.
Nelciu mam nadzieję, że Ty również pokażesz DC, świetnie się ciebie czyta i ogląda zdjęcia.
Olu, ja tez im bardziej poznawalam NY tym bardziej mi sie podobał,ale gdyby nie córka to bym wybrala wyjazd do parków niż miasta he he .Ale absolutnie nie żałuję..
DC tak, zamierzam opisać, więc fajnie, porównamy nasze wrażenia
Nelciu WZP kupilismy w lascie z Itaki z pobytem na Sal. Byliśmy tylko 8 dni. Trochę pojeździliśmy z miejscowymi po wyspie, ponurkowali były to raczej wczasy z kategorii leżing, plażing, smażing.
Nelcia, ja z głębi serca te komplementy prawię. Efekty, filtry, ustawienia sprawiły, że zdjęcia są na prawdę wyjątkowe. To samo tyczy się fotek z Madagaskaru. Choć przeważnie jestem fanem naturalnego renderowania, to Twoje fotki mają taki "dramatic" efekt. Mam chęć zmienić aparat.
Nelciu super relacja, nie mówiąc już o zdjęciach są mega. NY zmienia się z roku na rok, trzeba będzie znowu się wybrać i pozwiedzać bardziej na spokojnie. Za pierwszym razem był to ekspres ale też sporo udało nam sie zobaczyć. Na mnie jednak mega wrażenie zrobiło Wybrzeże Zachodnie - to było takie łał. Wracając do mojej relacji to postaram się w miarę możliwości ją dokończyć. Masz rację zdjęcia teraz widać. Jakiś czas temu znajomi wybierali się do Yorka i prosili o nasz program, odesłałam ich do tego forum i jakie moje i ich zdziwienie jak nie widać było żadnego zdjęcia. Nie mam pojęcia dlaczego.
Olu, dziekuje za mile słowa
twoja relacja bardzi mi pomogla Oglądałam ją zresztą dosyć często w pierwszej polowie roku, budując swój plan i fotki zawsze były .
Super że będziesz pisała o zachodnim wybrzeżu !! może załóż po prostu nową relację ? a powiedz gdzie jeszcze byłaś w międzyczasie ? co ci się podoabło z odwiedzanych miejsc ?
No trip no life
Nelciu cieszę się, że moja relacja pomogła Ci w zaplanowaniu wyjazdu do NY. Ja nie ukrywam, że dla mnie York ma w sobie to coś co przyciąga. Lądując na lotnisku J. F. K. nie czułam podekscytowania, jakoś nigdy mnie do stanów nie ciągnęło. Pierwsze wrażenie też nie było z kategorii „łał", jadąc w deszczu z lotniska na Manhattan miasto wydawało mi się skąpane w smogu, szare, bure i brudne. Na ulicach smrodek z wydobywających się studzienek kanalizacyjnych, niesamowite korki, przylecieliśmy w dniu wizyty Obamy w NY. Zastanawiałam się skąd takie zauroczenie tym miastem mojej córki.
Jednak pierwszy wieczór spędzony na Time Square, oraz następne 4 dni pozwoliły nam poznać miasto z innej strony – tej zdecydowanie lepszej: fajni, życzliwi ludzie, bogata oferta kulturalna, fajne knajpki i miejsca. Spowodowało, to że Nowy York podobnie jak Washington nas przekonał. Dzisiaj z przyjemnością bym tam wróciła.
Nelciu pytasz gdzie jeszcze w między czasie byliśmy. Ostatnie trzy wyjazdy to Wyspy Zielonego Przylądka, Kuba i Hiszpania + Portugalia.
Co do relacji, to jak tylko dokopię się do zdjęć, to w starej dokończę Washington., a nową założę na „zachód”.
Nelciu mam nadzieję, że Ty również pokażesz DC, świetnie się ciebie czyta i ogląda zdjęcia.
Olu, ja tez im bardziej poznawalam NY tym bardziej mi sie podobał,ale gdyby nie córka to bym wybrala wyjazd do parków niż miasta he he .Ale absolutnie nie żałuję..
DC tak, zamierzam opisać, więc fajnie, porównamy nasze wrażenia
WZP robiliście na własną rękę ? jakie wyspy ?
No trip no life
Nelciu WZP kupilismy w lascie z Itaki z pobytem na Sal. Byliśmy tylko 8 dni. Trochę pojeździliśmy z miejscowymi po wyspie, ponurkowali były to raczej wczasy z kategorii leżing, plażing, smażing.