Cały hotel to kilka okrągłych budynków, różnej wielkości. Oczywiście budynek główny jest największy. My dostaliśmy pokój w budynku po prawej stronie, na 4 piętrze
Schodami lub windą można zejść do restauracji. Obowiązywały odpowiednie stroje do kolacji, wiadomo - panowie długie spodnie. Zresztą, w hotelu było bardzo dużo Rosjan. Rosjanki tak się stroiły, że można bylo naprawdę popaść w kompleksy. Po kilku dniach nie wiedziałam już co mam na siebie włożyć
Ale trzeba przyznać - wyglądały prześlicznie. W restauracji jakoś głupio mi było chodzić z aparatem, a było tam wszystko! Nie wiem ile rodzajów mięs, ryb, przepiórki, miecznik, owoce morza, czekoladowa fontanna, niezliczone ilości potraw, nie dało się nawet spróbować wszystkiego!
to teraz plaża - w porównaniu do poprzedniego hotelu Pegasos Resort plaża nie była taka ladna. Bardziej podobała mi się w tym poprzednim. I piasek był tam bardziej miękki i zejście do wody łagodniejsze i woda bardziej przejrzysta.
Idąc w stronę plaży
widok na hotel z plaży
jedno molo jest dla większości gości, dla Vipow jest oddzielne
na molo organizowane są dyskoteki/świetne/
dla Vip
na plaży można wypożyczyć skuter - ceny bardzo wysokie, 65 euro za 15 min., można polatać za motorówką
Z tymi tłumami to nie tak - trochę ludzi tam było po śniadaniu był problem ze znalezieniem wolnych leżaków przy basenie, natomiast na plaży zawsze były wolne
W wielu miejscach były bary, na molo również. Niektóre były otwarte całą dobę. Szmpan był darmowy
Było kilka restauracji tematycznych, włoska, turecka, meksykańska, japońska i jeszcze jakieś inne. W tych restauracjach, o ile dobrze pamiętam płaciło się 20 euro od pary i jadło sie i piło do oporu.
Świetne było spa
hamam był za darmo, za wszystkie inne zabiegi trzeba było płacić, nie pamiętam ile, ale dużo - nie korzystałam Była też siłownia
Cały hotel to kilka okrągłych budynków, różnej wielkości. Oczywiście budynek główny jest największy. My dostaliśmy pokój w budynku po prawej stronie, na 4 piętrze
na przywitanie dostaliśmy owoce i butelkę wina
a balkon najbardziej podobał się moim córkom
Każdy ma swój kawałek świata, który go woła...
I jeszcze główny holl
Schodami lub windą można zejść do restauracji. Obowiązywały odpowiednie stroje do kolacji, wiadomo - panowie długie spodnie. Zresztą, w hotelu było bardzo dużo Rosjan. Rosjanki tak się stroiły, że można bylo naprawdę popaść w kompleksy. Po kilku dniach nie wiedziałam już co mam na siebie włożyć
Ale trzeba przyznać - wyglądały prześlicznie. W restauracji jakoś głupio mi było chodzić z aparatem, a było tam wszystko! Nie wiem ile rodzajów mięs, ryb, przepiórki, miecznik, owoce morza, czekoladowa fontanna, niezliczone ilości potraw, nie dało się nawet spróbować wszystkiego!
Każdy ma swój kawałek świata, który go woła...
Basenów jest kilka, część połączona ze sobą
ten akurat był osobny
na końcu po lewej stronie był podgrzewany basen i woda w nim była naprawdę baaardzo ciepła
przy którymś z basenów były też zjeżdżalnie
Każdy ma swój kawałek świata, który go woła...
Hotel robi wrażenie
http://www.followdreams.today/
https://www.facebook.com/followdreams.today/
I tłumów nie ma.....
to teraz plaża - w porównaniu do poprzedniego hotelu Pegasos Resort plaża nie była taka ladna. Bardziej podobała mi się w tym poprzednim. I piasek był tam bardziej miękki i zejście do wody łagodniejsze i woda bardziej przejrzysta.
Idąc w stronę plaży
widok na hotel z plaży
jedno molo jest dla większości gości, dla Vipow jest oddzielne
na molo organizowane są dyskoteki/świetne/
dla Vip
na plaży można wypożyczyć skuter - ceny bardzo wysokie, 65 euro za 15 min., można polatać za motorówką
Każdy ma swój kawałek świata, który go woła...
Zmykam ale jutro sie melduje i pożerac będę wzrokiem kolki relacje
Z tymi tłumami to nie tak - trochę ludzi tam było po śniadaniu był problem ze znalezieniem wolnych leżaków przy basenie, natomiast na plaży zawsze były wolne
W wielu miejscach były bary, na molo również. Niektóre były otwarte całą dobę. Szmpan był darmowy
Było kilka restauracji tematycznych, włoska, turecka, meksykańska, japońska i jeszcze jakieś inne. W tych restauracjach, o ile dobrze pamiętam płaciło się 20 euro od pary i jadło sie i piło do oporu.
Świetne było spa
hamam był za darmo, za wszystkie inne zabiegi trzeba było płacić, nie pamiętam ile, ale dużo - nie korzystałam Była też siłownia
Każdy ma swój kawałek świata, który go woła...
Dobranoc Badzia. Ja jeszcze powklejam, chcę się z tym uporać za jednym zamachem
Każdy ma swój kawałek świata, który go woła...
Kolka powtarzam się, ale cudowny ten Twój hotel
http://www.followdreams.today/
https://www.facebook.com/followdreams.today/