Dzięki Zajac za informację, zobaczymy jak nam pójdzie z tym wschodem i zachodem słońca . Tak tylko myślę , czy ten wschód wart jest wczesnej pobudki ....
Bardzo dobrze się czyta i ogląda - to też tym bardziej szkoda ze nie mozesz podpowiedzieć kilku rzeczy. Jeśli sam będziesz knuł kolejne wyjazdy tu napewno wiele osób przyjdzie ci z pomoca bo po to również jest to forum
Tak jak pisałem na priv, a oprócz tego nie załatwiałem sam praktycznie żadnych rzeczy, więc nawet jakbym chciał, nie umiem pomóc w większości spraw. Jesli coś wiem to bardzo chętnie się z tym podzielę
sigma001 :
Jak jest cena na cały dzień, jak z\ zachodem słońca.
Na resztę pytań odpowiedziała Zajac1, bilet jednidniowy kosztuje 25$.
sigma001 :
Tak tylko myślę , czy ten wschód wart jest wczesnej pobudki ....
Oczywiście, że wczesna wschód nad Angkorem jest wart wczesnej pobudki. Mógłbym nawet nie spać całą noc, żeby to spektakularne zjawisko zobaczyć
Przy White Sand Beach spędziliśmy 3 noce. Ostatniego dnia rano wyruszyliśmy z wyspy busem do Bkk, lot powrotny mieliśmy o1.40, a w Bkk byliśmy koło 17. Mieliśmy więc jeszcze czas, żeby się poszwędać, najeść, zrobić ostatnie zakupy. Znajomi zostali dzień dłuzej, więc przed odjazdem na lotnisko, poszliśmy się wykąpać i świeżutcy pojechaliśmy na lotnisko. Ale wczesniej jeszcze trochę fotek:
White Sand Beach
Jedno z moich ulubionych dań (kurczak z ryżem, ananasem i orzechami nerkowca)
O "szejkach" nie wspominając - poezja smaku. Mi najbardziej do gustu przypadło mango i oczywiście arbuz
Tego dnia wzięliśmy taxi i pojechaliśmy pooglądać inne plaże. Kilka fotek z ciekawszych miejsc.
Niestety nastał czas wyjazdu z wyspy. Jak przyjechaliśmy było całkowicie ciemno i ten napis niestety nas nie przywitał, zobaczyliśmy go jednak na pożegnanie, więc może to znak, że wrócimy tam jeszcze
Mijagi dla mnie wszystko BOMBA Próbowaliście duriana?
Większości rzeczy próbowałem więc i duriana sobie nie odmówiłem. W smaku bardzo średni, zapach też nie był jakoś bardzo intensywny czy coś. Generalnie cały owoc szału nie robi, ewentualnie z wyglądu jest ciekawy
Wczoraj oglądałam na YT test duriana i koleś cały dzień podjadał przetworzony owoc. Cukierki, lody, ciastka a na deser zostawił sobie świeżego, którego konsumował nad kiblem. Toaleta się przydała haha.
Aniu duriana trzeba posmakować , tylko za duzo go zjeść nie można gdyż można dostać gorączki .
Gdy byłam pierwszy raz w Taj , nie próbowałam , teraz będzie okazja go pokosztować
Dzięki Zajac za informację, zobaczymy jak nam pójdzie z tym wschodem i zachodem słońca . Tak tylko myślę , czy ten wschód wart jest wczesnej pobudki ....
Tak jak pisałem na priv, a oprócz tego nie załatwiałem sam praktycznie żadnych rzeczy, więc nawet jakbym chciał, nie umiem pomóc w większości spraw. Jesli coś wiem to bardzo chętnie się z tym podzielę
Na resztę pytań odpowiedziała Zajac1, bilet jednidniowy kosztuje 25$.
Tak tylko myślę , czy ten wschód wart jest wczesnej pobudki ....
Oczywiście, że wczesna wschód nad Angkorem jest wart wczesnej pobudki. Mógłbym nawet nie spać całą noc, żeby to spektakularne zjawisko zobaczyć
No to jedziemy dalej, kolejny dzień przy Lonley i trekking do wodospadu z Klong Prao.
Tego dnia zmieniliśmy hotel i przenieśliśmy się na White Sand Beach
Tego też dani wybraliśmy się na trekking:
Klong Plu
Poskakaliśmy, popływaliśmy (woda była zimna jak cholera)
Mijagi dla mnie wszystko BOMBA Próbowaliście duriana?
Przy White Sand Beach spędziliśmy 3 noce. Ostatniego dnia rano wyruszyliśmy z wyspy busem do Bkk, lot powrotny mieliśmy o1.40, a w Bkk byliśmy koło 17. Mieliśmy więc jeszcze czas, żeby się poszwędać, najeść, zrobić ostatnie zakupy. Znajomi zostali dzień dłuzej, więc przed odjazdem na lotnisko, poszliśmy się wykąpać i świeżutcy pojechaliśmy na lotnisko. Ale wczesniej jeszcze trochę fotek:
White Sand Beach
Jedno z moich ulubionych dań (kurczak z ryżem, ananasem i orzechami nerkowca)
O "szejkach" nie wspominając - poezja smaku. Mi najbardziej do gustu przypadło mango i oczywiście arbuz
Tego dnia wzięliśmy taxi i pojechaliśmy pooglądać inne plaże. Kilka fotek z ciekawszych miejsc.
Niestety nastał czas wyjazdu z wyspy. Jak przyjechaliśmy było całkowicie ciemno i ten napis niestety nas nie przywitał, zobaczyliśmy go jednak na pożegnanie, więc może to znak, że wrócimy tam jeszcze
Ostatnie jedzonko przy Rambuttri Road
Ostatnie zakupy...
I to by było na tyle...
Żegnaj Tajlandio i Kambodżo było zawodowo
Większości rzeczy próbowałem więc i duriana sobie nie odmówiłem. W smaku bardzo średni, zapach też nie był jakoś bardzo intensywny czy coś. Generalnie cały owoc szału nie robi, ewentualnie z wyglądu jest ciekawy
Wczoraj oglądałam na YT test duriana i koleś cały dzień podjadał przetworzony owoc. Cukierki, lody, ciastka a na deser zostawił sobie świeżego, którego konsumował nad kiblem. Toaleta się przydała haha.
Aniu duriana trzeba posmakować , tylko za duzo go zjeść nie można gdyż można dostać gorączki .
Gdy byłam pierwszy raz w Taj , nie próbowałam , teraz będzie okazja go pokosztować
Zobaczę czy się skuszę Jeśli chodzi o robaki to na bank
Gosia Ty szoruj odpoczywać bo jutro z rańca lotnisko na Was czeka i fruuuuuuu
Mijagi dzięki za poświęcony czas
Ostatnie jedzonko przy Rambuttri Road
Ostatnie zakupy...
I widać że juz tęsknicie
dziekuję za relację fajnie się czytało