Khao Sok z jeziorkiem Chiew Larn, czyli jednodniowy fakultet.
z naszego pięknego hoteliku zabiera nas bus (fakultet zakupiony w recepcjo hotelowej). Busem wraz z innymi turystami jedziemy koło 40 minut do miejsca zbiórki, male zamieszanie, zmiany w busach i już w nowym towarzystwie jedziemy na przystań skąd mamy ruszyć łódką na nasza wycieczkę. W porcie dużo różnych busów, masa ludzi, łodek - nasz przewodnik szybko się organizuje, kupuj ebilety w okienku, ustawia nas w kolejce do naszej lódki (i częstuje lodami od lokalnego sprzedawcy- bardzo dobrymi zresztą!)
usadawiamy się w naszej łódce i płyniemy....
a po drodze piękne skały, które pionowo wyrastały z wody
dopływamy do domków na jeziorze ( w pierwszym planie mieliśmy tu spać, jednak tak nam się nasz hotel spodobał, że postanowilismy spać w nim jedną noc więcej, a na jezioro zrobic fakultet tylko i bylismy zadowoleni, te domki sa super na dzień, ale spac bym tam nie chciała)
- restauracja z pysznym jedzonkiem, zwłaszcza rybka.. no i widoczek
łojoj, ale zieleń!!! Uwielbiam takie klimaty w połączeniu z drewnem, bosskoooooooooooooooo.
Pozdrawiam wakacyjnie,
Ewelina z EM
Zuza.... Kasik już za chwileczkę....juz za momencik dalej.....dalej....szybciej......
pumcia nie ten wątek
Pumcia Kochana aż się poplułam
http://www.followdreams.today/
https://www.facebook.com/followdreams.today/
Ja już chyba dostałam poplatania .....tak to jest jak się w trakcie pracy..... forum podczytuje ......ha ha......ale tu tez pięknie......
A moze ja do Khao Sok.....jade ....
Ale fajnie! Nie wiedziałam, że tam takie śliczne hoteliki
Każdy ma swój kawałek świata, który go woła...
zielen jest obłedna! zdjęcia tego nie oddają, a hotelik miodzo, cudowne miejsce <3
Khao Sok z jeziorkiem Chiew Larn, czyli jednodniowy fakultet.
z naszego pięknego hoteliku zabiera nas bus (fakultet zakupiony w recepcjo hotelowej). Busem wraz z innymi turystami jedziemy koło 40 minut do miejsca zbiórki, male zamieszanie, zmiany w busach i już w nowym towarzystwie jedziemy na przystań skąd mamy ruszyć łódką na nasza wycieczkę. W porcie dużo różnych busów, masa ludzi, łodek - nasz przewodnik szybko się organizuje, kupuj ebilety w okienku, ustawia nas w kolejce do naszej lódki (i częstuje lodami od lokalnego sprzedawcy- bardzo dobrymi zresztą!)
usadawiamy się w naszej łódce i płyniemy....
a po drodze piękne skały, które pionowo wyrastały z wody
- widoki
dopływamy do domków na jeziorze ( w pierwszym planie mieliśmy tu spać, jednak tak nam się nasz hotel spodobał, że postanowilismy spać w nim jedną noc więcej, a na jezioro zrobic fakultet tylko i bylismy zadowoleni, te domki sa super na dzień, ale spac bym tam nie chciała)
- restauracja z pysznym jedzonkiem, zwłaszcza rybka.. no i widoczek