O ustalonej godzinie przyjechała po nas reszta grupy i udaliśmy się w drogę powrotną do Bangkoku. Po szybkiej kolacji na Rambuttri Road pękła jeszcze puszeczka Changa i lulu. Bo jutro o 6:00 ruszamy na południe. A konkretnie na Koh Tao
Bepi, dzięki za przypomnienie. Właśnie brakowało mi tego określenia - fish spa. O ile lepiej to brzmi od "salony z akwariami pełnymi rybek, w których klienci moczyli stopy"
W pewnym momencie na moście nastąpiło poruszenie i rozległy się gwizdy nadjeżdżającego pociągu.
Po zejściu z mostu kręciliśmy się trochę po okolicy.
W tej knajpce usiedliśmy na chwilę, żeby się czegoś napić.
Wśród flag zawieszonych przy starej lokomotywie była też flaga Polski.
O ustalonej godzinie przyjechała po nas reszta grupy i udaliśmy się w drogę powrotną do Bangkoku. Po szybkiej kolacji na Rambuttri Road pękła jeszcze puszeczka Changa i lulu. Bo jutro o 6:00 ruszamy na południe. A konkretnie na Koh Tao
Pięknie i szczegółowo pokazane wodospady, fish spa super
Bepi, dzięki za przypomnienie. Właśnie brakowało mi tego określenia - fish spa. O ile lepiej to brzmi od "salony z akwariami pełnymi rybek, w których klienci moczyli stopy"
Jak dla mnie wodospady pewnie drugi raz tam nie wróce ale powspominac zawsze warto
a ja widzę zieloną żabkę ....*lol*a raczej żabola
A na którym zdjęciu bo raczej przeoczyłem?
skacze przez drzewo przy wodospadach