--------------------

____________________

 

 

 



Bangkok i Koh Tao deszczową porą

468 posts / 0 nowych
Ostatni wpis
Strony
Wojtek
Obrazek użytkownika Wojtek
Offline
Ostatnio: 2 miesiące 2 dni temu
Rejestracja: 22 lut 2014

Mara :

Czy ja pisałam, ze tu jestem, no to jestem - lubie wojtek Twoje relacje Yahoo i wielki uklon bo wie, ze faceci leca po łepkch, a tu widze zapowiada sie na miłe chwilę na tzw. doczepke wirtualną w Taj, a to lubie choc u mnie F na tapecie, to wirtualnie w deszczowy dzien zawsze i chetnie polece do taj Biggrin Pamitam ze byłeś na Krabi teraz druga strona wiec tym bardziej bede sledzić co i jak sie działo, bardzo ciekawi mnie pogoda, jezeli idzie o lato - syniowie też szkolni, wiec zywo mnie to wszystko interesuje !

Postaram się sprostać wyzwaniu i napisać w miarę dokładną relację Mail 1

Co do Krabi to jeszcze tam nie byłem. Ta relacja jest z mojego pierwszego i jak na razie jedynego wyjazdu do Tajlandii Sorry 2

Wojtek
Obrazek użytkownika Wojtek
Offline
Ostatnio: 2 miesiące 2 dni temu
Rejestracja: 22 lut 2014

W związku z tym, że mamy zamiar zobaczyć jeszcze Leżącego Buddę i Wat Arun (a nie wiemy ile czasu nam to zajmie) to zdajemy wypożyczone ciuchy i ruszamy dalej. Okazuje się, że Wat Pho znajduje się rzut beretem od Wat Phra. Koszt wejściówki to 100 THB za osobę.

Wojtek
Obrazek użytkownika Wojtek
Offline
Ostatnio: 2 miesiące 2 dni temu
Rejestracja: 22 lut 2014

Ta ostatnia fotka przedstawia chyba tajski masaż. Doświadczyłem tego na Koh Tao i tak jakoś to wyglądało....

malaria (nieaktywny)
Obrazek użytkownika malaria

Dobrze, że napisałeś co przedstawia to ostatnie zdjęcie bo mi od razu kamasutra przyszła do głowy Blum 3

Wojtek
Obrazek użytkownika Wojtek
Offline
Ostatnio: 2 miesiące 2 dni temu
Rejestracja: 22 lut 2014

Pewny nie jestem czy to na pewno masaż a nie kamasutra. Swoją drogą wiele się nie różnią Wink

Wojtek
Obrazek użytkownika Wojtek
Offline
Ostatnio: 2 miesiące 2 dni temu
Rejestracja: 22 lut 2014

Następnie skierowaliśmy się w stronę rzeki celem dostania się tramwajem wodnym do Wat Arun. Nie do końca wiedzieliśmy gdzie dokładnie iść i najpierw trafiliśmy na przystań skąd wypływały łodzie motorowe. Ale ktoś uprzejmy wytłumaczył nam gdzie mamy się udać i już po kilku minutach kupowaliśmy bilety na tramwaj po jakże przyjemnej cenie w wysokości 30 THB na osobę. Co prawda były to bilety "one way" ale nie narzekaliśmy Wink

Wojtek
Obrazek użytkownika Wojtek
Offline
Ostatnio: 2 miesiące 2 dni temu
Rejestracja: 22 lut 2014

Po przeprawieniu się nabyliśmy bilety wstępu (50 THB za osobę). Wat Arun zrobiła na nas największe wrażenie.

Wojtek
Obrazek użytkownika Wojtek
Offline
Ostatnio: 2 miesiące 2 dni temu
Rejestracja: 22 lut 2014

Na mnie tylko z dołu. Na żonie i synu także z góry. Ze względu na sporadyczne problemy z kolanem odpuściłem sobie wspinaczkę i czekałem na nich na schodach.

Ale dałem im aparat więc fotki z góry mam Smile

Wojtek
Obrazek użytkownika Wojtek
Offline
Ostatnio: 2 miesiące 2 dni temu
Rejestracja: 22 lut 2014

Po wyjściu ze świątyni wpadł mi w oko bar, w którym między innymi były serwowane kokosy. A że zaschło nam w ustach to postanowiliśmy zrobić sobie krótką przerwę. Szczególnie, że w tym akurat momencie zaczęło padać. Był to pierwszy w czasie naszego pobytu deszcz w Tajlandii (z bardzo niewielu).

Kokos wspaniale ugasił pragnienie Yes 3

Rozglądając się po okolicy zauważyłem coś bardzo ciekawego. Mianowicie kilka metrów nad wodą unosiło się dwóch śmiałków. Z daleka wyglądało to tak jakby mieli plecaki, z których pod dużym ciśnieniem wydostawała się woda dostarczana z łodzi za pomocą rurek. Na żywo wyglądało to naprawdę niesamowicie.

Wojtek
Obrazek użytkownika Wojtek
Offline
Ostatnio: 2 miesiące 2 dni temu
Rejestracja: 22 lut 2014

Ruszamy tramwajem wodnym w drogę powrotną.

Po drugiej stronie przyszedł czas na pierwszy posiłek z wózka.

Po posiłku kierujemy się w stronę hotelu.

Strony

Wyszukaj w trip4cheap