A noclegi w namiocie naprawdę bez problemu. W nocy ani razu nie zmarzłam, a nie mam najcieplejszego śpiwora. Ale też nie mogę powiedzieć, że było specjalnie ciepło. Nocowanie w dresiku i czapeczce wskazane
Za to campingi naprawdę przyjemne, co jeden to piękniej położony
Janjus, bardzo sie cieszę, że Ci sie podoba. No i świetny pomysł na ten rejs - też kiedyś o tym myślałam, ale nie wyszło, bo jechaliśmy z dzieckiem i choć niejeden rejs Mała ma już za sobą, to jednak zawsze był to rejs po ciepłych i spokojnych morzach. A w Norwegii jednak zimno i morze jednak raczej mało spokojne. Tak więc jeszcze poczekamy, aż Mała trochę podrośnie
Asiu, ja też chetnie wracam do twojej relacji bo jestem absolutnie zakochana w pieknych krajobrazach Norwegii Zwiedzałam, ją zresztą właśnie od strony wody i wrażenia mam wspaniałe.. marzy mi sie ,aby powrócić i zobaczyc jeszcze wiecej . Morze było spokojne, zero bujania...
Bardzo fajna relacja.Wybieram sie w bardzo podobna podroz w tym roku,tez samochodem i z domkiem z tkaniny czyli namiotem:)I trasa tez po czesci zbiezna z wasza.
Bylem juz dwa razy w NOrge,ale od strony morza podrozujac jak emeryt statkiem rejsowym:)Tez fajnie,bo sie plynie godzinami wzdluz fiordow czego nie umozliwia zadna inna forma podrozowania,bo zadna droga caly czas wzdluz fiordu nie prowadzi.A tu mozna z ciepla herbatka w reku strzelac miliardy fotek:)
Widzialem juz kilka z tych miejsc(Geiranger,Trollstigen,Flam) i nawet mnie statek na sama polnoc na Nordkapp zawiozl zahaczajac o te wymarzone przez niektorych tutaj Lofoty,ale musze sie przyznac,ze bardziej stety niz niestety jestem ciezko uzalezniony-mam przypadlosc o nazwie fjordoholizm i musze znowu swoje pragnienie szorstkiej,dzikiej skandynawskiej natury zaspokoic:)
Tak wiec tym razem zdobywal bede Norwegie od strony ladu swiadomie omijajac wszelkie wieksze miasta,bo po pierwsze znaczna czesc z nich juz plywajac statkiem zwiedzilem(Oslo,Bergen,Stavanger,Tromso itd,),a po drugie niczym mnie nie zachwycily i o ile natura,fiordy i wodospady mnie poprostu zneiwalaja,to miasta norweskie niczym mnie nie uwiodly-mamy piekniejsze w Polsce wedlug mnie.Swiadczyc moze o tym fakt,ze najbardziej co mnie w Bergen zaciekawilo,to bylo mieso z wieloryba na targu rybnym w porcie,aczkolwiek czytajac twoja relacje musialem stwierdzic,ze mam w zasobach wrecz identyczne zdjecie tego samego chyba pingwina z Oceanarium:)Ale tutaj tez mala wrzutka-Afrykarium we Wroclawiu bije to Oceanarium w Bergen 10 razy na glowe.Wiec chwalcie swoje,jak obce znacie:)
Moze tez jakas relacje tu kiedys wrzuce,bo jak na razie tylko filmiki z moich norweskich wypraw na youtube wrzucalem,ale zobaczymy.Do pisamia takich relacji tez trzeba miec talent,a ja to forum dopiero odkrylem.
—
https://marzycielskapoczta.pl/
Napisz pocztowke ze swoich podrozy do chorych dzieci
No i zaczęłam się zastanawiać czy w przyszłym roku nie zaplanować Norwegii.... Tylko my możemy jechać dopiero w drugiej połowie sierpnia i trochę się boję pogody
—
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Dzięki
A może ktoś inny był w Oslo i pomoże. Z góry dzięki
Asisko dopiero teraz dotarłam . Pięknie tam
A jak nocowanie w namiotach ? Bardzo zimno było ?
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Makono, cieszę się, że Ci się podoba
A noclegi w namiocie naprawdę bez problemu. W nocy ani razu nie zmarzłam, a nie mam najcieplejszego śpiwora. Ale też nie mogę powiedzieć, że było specjalnie ciepło. Nocowanie w dresiku i czapeczce wskazane
Za to campingi naprawdę przyjemne, co jeden to piękniej położony
Asiu ,Piekna ta Norwegia .Widoczki wspaniałe,te chatki z porosnietymi dachami .
Mam plan na rejs żaglowcem po fiordach ,ale to dopiero przyszłość .
Twoja relacja jest dowodem na potęgę przyrody
Żeglarstwo – najdroższy sposób najmniej wygodnego spędzania czasu.
Janjus, bardzo sie cieszę, że Ci sie podoba. No i świetny pomysł na ten rejs - też kiedyś o tym myślałam, ale nie wyszło, bo jechaliśmy z dzieckiem i choć niejeden rejs Mała ma już za sobą, to jednak zawsze był to rejs po ciepłych i spokojnych morzach. A w Norwegii jednak zimno i morze jednak raczej mało spokojne. Tak więc jeszcze poczekamy, aż Mała trochę podrośnie
Asiu, ja też chetnie wracam do twojej relacji bo jestem absolutnie zakochana w pieknych krajobrazach Norwegii Zwiedzałam, ją zresztą właśnie od strony wody i wrażenia mam wspaniałe.. marzy mi sie ,aby powrócić i zobaczyc jeszcze wiecej . Morze było spokojne, zero bujania...
No trip no life
Nelciu, bardzo mi miło mi też się marzy, żeby tam wrócić, najbardziej chciałabym odwiedzić Lofoty!
He he Asiu, Lofoty to i moje marzenie a już szczególnie w słonecznej aurze, co wcale nie jest oczywiste
No trip no life
Bardzo fajna relacja.Wybieram sie w bardzo podobna podroz w tym roku,tez samochodem i z domkiem z tkaniny czyli namiotem:)I trasa tez po czesci zbiezna z wasza.
Bylem juz dwa razy w NOrge,ale od strony morza podrozujac jak emeryt statkiem rejsowym:)Tez fajnie,bo sie plynie godzinami wzdluz fiordow czego nie umozliwia zadna inna forma podrozowania,bo zadna droga caly czas wzdluz fiordu nie prowadzi.A tu mozna z ciepla herbatka w reku strzelac miliardy fotek:)
Widzialem juz kilka z tych miejsc(Geiranger,Trollstigen,Flam) i nawet mnie statek na sama polnoc na Nordkapp zawiozl zahaczajac o te wymarzone przez niektorych tutaj Lofoty,ale musze sie przyznac,ze bardziej stety niz niestety jestem ciezko uzalezniony-mam przypadlosc o nazwie fjordoholizm i musze znowu swoje pragnienie szorstkiej,dzikiej skandynawskiej natury zaspokoic:)
Tak wiec tym razem zdobywal bede Norwegie od strony ladu swiadomie omijajac wszelkie wieksze miasta,bo po pierwsze znaczna czesc z nich juz plywajac statkiem zwiedzilem(Oslo,Bergen,Stavanger,Tromso itd,),a po drugie niczym mnie nie zachwycily i o ile natura,fiordy i wodospady mnie poprostu zneiwalaja,to miasta norweskie niczym mnie nie uwiodly-mamy piekniejsze w Polsce wedlug mnie.Swiadczyc moze o tym fakt,ze najbardziej co mnie w Bergen zaciekawilo,to bylo mieso z wieloryba na targu rybnym w porcie,aczkolwiek czytajac twoja relacje musialem stwierdzic,ze mam w zasobach wrecz identyczne zdjecie tego samego chyba pingwina z Oceanarium:)Ale tutaj tez mala wrzutka-Afrykarium we Wroclawiu bije to Oceanarium w Bergen 10 razy na glowe.Wiec chwalcie swoje,jak obce znacie:)
Moze tez jakas relacje tu kiedys wrzuce,bo jak na razie tylko filmiki z moich norweskich wypraw na youtube wrzucalem,ale zobaczymy.Do pisamia takich relacji tez trzeba miec talent,a ja to forum dopiero odkrylem.
https://marzycielskapoczta.pl/
Napisz pocztowke ze swoich podrozy do chorych dzieci
No i zaczęłam się zastanawiać czy w przyszłym roku nie zaplanować Norwegii.... Tylko my możemy jechać dopiero w drugiej połowie sierpnia i trochę się boję pogody
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/