a jeździliście metrem....? w Moskwie każda stacja wygląda inaczej i jest prawdziwym dziełęm sztuki
Ależ oczywiście. Metra na zdjęciach na pierwszy rzut nie znalazłem, ale pamiętam, że jest to jeden z podstawowych środków transportu po tym molochu.
Stacje są piękne pełne rzeźb, często socrealistycznych.
Ostatniego dnia właśnie metrem pojechaliśmy na Plac Czerwony, żeby zrobić zdjęcia Kremla nocą. Niestety, siedzimy w ogródku piwnym, czekamy, minęła 22, ciągle jasno !!! Mamy dość, do metra i wracamy do hotelu.
Czy siedziba rządu rzeczywiście ma taką nazwę ??? czy Rosjanie jej używają nieformalnie ?
No trip no life
Co prawda nie rozmawiałem z Rosjanami, ale nazwa Biały Dom funkcjonuje od dziesiątek lat, jest też w wikipedii.
Jorguś
a jeździliście metrem....? w Moskwie każda stacja wygląda inaczej i jest prawdziwym dziełęm sztuki
www.foto-tarkowski.com
a robota to prymitywny sposób spędzania wolnego czasu...
Ależ oczywiście. Metra na zdjęciach na pierwszy rzut nie znalazłem, ale pamiętam, że jest to jeden z podstawowych środków transportu po tym molochu.
Stacje są piękne pełne rzeźb, często socrealistycznych.
Ostatniego dnia właśnie metrem pojechaliśmy na Plac Czerwony, żeby zrobić zdjęcia Kremla nocą. Niestety, siedzimy w ogródku piwnym, czekamy, minęła 22, ciągle jasno !!! Mamy dość, do metra i wracamy do hotelu.
I dla równowagi widok z ulicy
Jorguś
Dużo obcokrajowców słychać ?
W tym autokarze powyżej ?
Jorguś
I to nie przypadek, że na koniec zostawiłem najbardziej uroczy zakącik Moskwy, czyli Arbat.
Rzeczywiscie, ostatniego dnia po południu mieliśmy tam z 3 godziny na piwo lub pielemieny.
Cóż tu dodać, na każdym rogu uśmiechał się Bułat Okudżawa lub Puszkin (dom Puszkina pod nr 53).
Następnego dnia rano w autokar, który dojechał pusty z Petersburga i na zachód.
Obwodnica Moskwy to fajna autostrada, ale po kilkudziesięciu kilometrach się kończy.
I znowu aż do Dyneburga na nocleg droga prościutka jak strzelił, jednopasmowa, po horyzont.
Po nocce przystanek na Litwie.
Kowno to miasto bardzo zwiazane z Mickiewiczem.
A później już Białystok...
Jorguś
Jorguś,
najbardziej oczarowały mnie te carskie pałace i S.Petersburg. Przepych przeogromny, nie powiem robi to wrażenie.
Fajna wycieczka a kierunek u nas na forum bardzo rzadki
tym bardziej więc dziękuje za twoje wspomnienia i przybliżenie nam tego kwałka świata
No trip no life
Nelcia
Jorguś
Jorguś, które miasto bardziej Ci się podobało?