--------------------

____________________

 

 

 



Wiosenna wycieczka na Warmię

5 posts / 0 nowych
Ostatni wpis
achernar51swiat
Obrazek użytkownika achernar51swiat
Offline
Ostatnio: 4 dni 10 godzin temu
Rejestracja: 01 cze 2020
Wiosenna wycieczka na Warmię

Pewnej wiosennej soboty przed kilku laty, korzystając z ciepłej i słonecznej pogody, wybraliśmy się do odległego o ok. 80 km Dobrego Miasta. Odległość może nie jest duża, ale trasa wiedzie przez cztery odrębne historycznie krainy. Lubawa leży na ziemi lubawskiej, stanowiącej część historycznego Pomorza. Jadąc w stronę Ostródy przejeżdżamy przez skrawek Mazur, wkrótce potem wjeżdżamy na tereny tzw. Oberlandu (Prus Górnych) i wreszcie - na Warmię.

-----

Ornowo

 

 

Ornowo to malowniczo położona wieś w pobliżu Ostródy, do której warto zboczyć z głównej drogi na krótką chwilę. Jedną z największych atrakcji tej miejscowości są malownicze wąwozy, które można oglądać w samej wsi oraz nad pobliskim jeziorem. Przez wieś przepływa strumyk, który znajduje swoje ujście w jeziorze Ornowskim. Sama nazwa miejscowości pochodzi od pruskiego imienia Arno. W latach 1374-1379 komtur ostródzki Bernard von Mansfeld nadał niejakiemu Jakubowi sześćdziesiąt włók na założenie wsi, którą nazwano Arnau. W 1397 roku komtur Johann von Schonfeld kupił od Zandesa Erasmusa wieś Ornowo, dwór Morliny oraz inne dobra. Po sekularyzacji Zakonu, właścicielem Ornowa w latach 1580-1654 był marszałek elektora Ahasverus Brandt, który otrzymał ten majątek za zasługi wojenne. Przed reformacją istniała w Ornowie kaplica, a od XIV wieku kościół, który był filią parafii ostródzkiej i który następnie uległ zniszczeniu. W 1626 roku, po pierwszej wojnie szwedzkiej, odbudowano kościół. Do XVII wieku zdecydowana większość mieszkańców stanowili Polacy. W roku 1740 rząd pruski sprowadził do wsi kolonistów niemieckich i rozpoczął politykę germanizacyjną.

 

W Ornowie warto zatrzymać się, by obejrzeć pięknie położony, wspomniany wyżej XIV-wieczny, gotycki kościół. Świątynia zbudowana jest z kamieni polnych, górna część wieży - pochodząca z XIX wieku - jest drewniana.

-----

Zabytkowy kościół filialny p.w. Niepokalanego Poczęcia NMP. Jest to kościół murowany, wzniesiony z użyciem kamieni polnych. Na drewnianej, dobudowanej w XIX wieku wieży, znajduje się dzwon i nieczynny zegar. Od czasów reformacji do roku 1945 kościół zajmowali protestanci. Po wojnie został oddany ludności katolickiej.

 

 

 

 

Wnętrze kościoła ma typowy dla niewielkich świątyń mazurskich układ salowy. W świątyni zachował się ołtarz główny pochodzący z 1690 roku.

 

 

 

 

Na starym cmentarzu przy kościele p.w. Niepokalanego Poczęcia NMP.

 

 

 

 

-----

Łukta

 

 

Łukta - za czasów krzyżackich i niemieckich nosząca nazwę Locken - położona jest w obrębie krainy historycznej Prus Górnych (tzw. Oberlandu), w przeszłości zamieszkałej przez plemiona Pogezanów. Nazwa miejscowości i gminy pochodzi od staropruskiego słowa "lucte" oznaczającego sitowie. Wieś wzmiankowana jest w dokumentach w roku 1340, a lokowana w roku 1352. Zasadźcą był Prus o imieniu Jone. W czasie wojny z Krzyżakami w roku 1414 Łukta została zniszczona przez wojska polskie. W czasie wojny trzynastoletniej wieś uległa również spustoszeniu. W 1454 roku stacjonowali w Łukcie zaciężni żołnierze czescy w służbie krzyżackiej. W połowie XVI wieku we wsi były dwie karczmy, młyn, a oprócz chłopów pracowali także kowal i garncarz. Od 1706 roku w Łukcie odbywały się stałe targi końskie. W latach 1709-1710 w wyniku epidemii dżumy zmarła znaczna część mieszkańców. W 1783 roku Łukta stanowiła wieś królewską. W latach 1806-1807 została spustoszona przez kwaterujące tam wojsko francuskie.

W Łukcie warto zobaczyć gotycki parafialny kościół p.w. MB Częstochowskiej, pochodzący z początków XV wieku, a także posilić się smacznymi daniami kresowymi, serwowanymi w miejscowej restauracji "Wileńskiej".

-----

W różnych zakątkach miejscowości.

 

 

 

 

Podanie historyczne głosi, że w 1279 roku w Łukcie istniał kościół p.w. św. Katarzyny, jednak nie znaleziono dowodów, które poświadczyłyby prawdziwość tej informacji. Dlatego też, za pierwszy kościół zbudowany w miejscowości uznaje się widoczną na zdjęciu świątynię p.w. MB Częstochowskiej. W roku 1352 wielki mistrz Zakonu Krzyżackiego Winrich von Kniprode (~1310-1382) dokonał nadania ziemi, a w roku 1407 przy wsparciu wielkiego mistrza Ulricha von Jungingena (1360-1410) kościół został zbudowany przez osadników. Po 1525 roku świątynia stała się kościołem ewangelickim. W czasie wizytacji biskupiej w 1578 roku podjęto decyzję o odprawianiu nabożeństw w dwóch językach - polskim i niemieckim. W 1580 roku w kościele stanął nowy ołtarz, który później był kilkakrotnie przebudowywany. Wieżę dobudowano w roku 1700. Podczas kampanii napoleońskiej, po przejściu wojsk francuskich przez Łuktę w 1807 roku, świątynia została zniszczona. W latach 1878-1879 kościół został odbudowany. Jest to jednonawowa świątynia o wydłużonym korpusie z wieżą oraz szczytami schodkowymi. Ściany osadzone są na podmurówce z kamienia polnego. Sam kościół jest murowany z cegły. Dach przykrywający kościół jest dwuspadowy, natomiast wieża pokryta jest drewnem. Jej szczyt zwieńczony jest pękatym hełmem dzwonowym, a kopuła kryta jest gontem. Wnętrze świątyni skrywa gotyckie portale i późnorenesansowy ołtarz. W roku 1950 kościół ponownie stał się katolicki. Dziewięć lat później sprowadzono do świątyni z Częstochowy obraz MB Częstochowskiej autorstwa Bolesława Rutkowskiego (1882-1978). W tym samym roku powstało antepedium ołtarzowe Ostatnia Wieczerza, wykonane przez P. Witczaka. W roku 1962 biskup diecezjalny warmiński Tomasz Wilczyński (1903-1965) erygował w Łukcie parafię p.w. MB Częstochowskiej. W lipcu 2010 roku mszę świętą w kościele odprawił wielki mistrz Zakonu Krzyżackiego biskup Bruno Platter, pełniący tę godność w latach 2000-2018.

 

 

 

 

 

 

 

 

Budynek dworku w Kłobi koło Łukty.

 

 

-----

Kwiecewo

 

 

Wieś Kwiecewo została założona w latach 1333-1342 przez wójta krajowego Henryka von Lutra. Lokację wsi zatwierdził w roku 1372 biskup warmiński Jan II Stryprock (~1300-1373). W roku 1560 istniejący miejscowy kościół konsekrował biskup Marcin Kromer (1512-1589). W jego miejscu wybudowana została w latach 1692-1693 nowa świątynia, konsekrowana w roku 1699 przez biskupa Andrzeja Chryzostoma Załuskiego (1650-1711). W drugiej połowie XVIII wieku, znajdujący się we wsi folwark był w posiadaniu Albrechta Zygmunta von Zeigut-Stanisławskiego (1688-1768) herbu Sulima, ostatniego generalnego poczmistrza Prus Królewskich.

 

W Kwiecewie uwagę turysty zwraca wspomniany wyżej barokowy kościół parafialny p.w. św. Jakuba Starszego Apostoła z lat 1692-1693 z ołtarzem głównym z połowy XVIII wieku i wieżą z roku 1862. W pobliżu wsi położone jest także jezioro Sunia. W południowo-zachodniej części wioski znajduje się unikalne w skali regionu rozlewisko, zamieszkiwane przez ptaki wodno-błotne. Występuje tu większość gatunków polskich kaczek, wiele gatunków siewek, perkozy, rybitwy, chruściele, wiele gatunków wróblowatych, bociany, czaple, żurawie, sowy, gęsi a także ptaki drapieżne.

 

-----

 

Kościół parafialny p.w. św. Jakuba Starszego Apostoła. Świątynia została zbudowana na miejscu wcześniejszego kościoła w latach 1682-1683 i konsekrowana w roku 1699.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

-----

Głotowo

 

 

Kilka kilometrów przed Dobrym Miastem naszą uwagę zwróciła położona w dolinie wieś z interesującą sylwetką kościoła. Po chwili drogowskaz poinformował nas, że w odległości około 0,5 km od głównej drogi, w Głotowie znajduje się Kalwaria Warmińska. Skręciliśmy. Warto było.

Pierwsze wzmianki o Głotowie (noszącym wówczas niemiecką nazwę Glottau) pochodzą z 1290 roku i związane są z pojawieniem się w zamieszkałej przez Prusów wsi sołtysa z Ornety, Wilchela. Dokument wymienia jako świadka proboszcza o imieniu Konrad. W owym czasie istniał tu już bowiem kościół p.w. św. Andrzeja. W 1300 roku nastąpił najazd Litwinów. Mieszkańcy wynieśli wówczas z kościoła Najświętszy Sakrament by uchronić go przed profanacją, zakopując go w znacznej odległości od świątyni. Wieś została zniszczona, a kościół spalony. Po wielu latach, pewien rolnik znalazł ukryty w ziemi kielich, a w nim nienaruszoną hostię. Jak głosi legenda, woły ciągnące pług uklękły, podkreślając tym samym niezwykłość tego wydarzenia. Wiadomość o cudownym znalezieniu hostii rozeszła się wśród ludu, a kielich przeniesiono w procesji do kościoła w Dobrym Mieście. Tymczasem hostia kilkakrotnie powracała do Głotowa, na miejsce, gdzie była zakopana. Wobec takiego przejawu woli Bożej, wzniesiono tu kościół ku czci Bożego Ciała. Samo Głotowo lokowane zostało w 1313 roku przez biskupa Eberhardta z Nysy (~1250-1326). W połowie XIV wieku, w miejsce zniszczonej przez Litwinów światyni, zbudowano kościół z kamienia i cegły i od tego czasu Głotowo stało się miejscem pielgrzymkowym. Kościół ten zyskał w 1343 roku tytuł kolegiaty i stał się siedzibą kapituły. Choć już w roku 1347 kapitułę przeniesiono do Dobrego Miasta, to głotowskim proboszczem pozostał prepozyt kapituły. W roku 1356 wieś została ponownie spalona przez Litwinów. W 1362 roku przywilej lokacyjny Głotowa został odnowiony przez biskupa warmińskiego Jana II Stryprocka (~1300-1373). Wieś szybko odbudowała się i zaludniła. Ruch pątniczy trwał nadal. Po przyłączeniu Warmii do Polski w wyniku II pokoju toruńskiego w 1466 roku, do Głotowa przybywało coraz więcej pielgrzymów. Powstałe tu Sanktuarium Najświętszego Sakramentu zasłynęło także przez dokonujące się w nim cudowne uzdrowienia i nawrócenia. W XVII wieku Głotowo szczęśliwie omijały zarazy, a także wojska szwedzkie, które w tym czasie dwukrotnie najechały Polskę. Na początku XVIII wieku ludność Głotowa została jednak zdziesiątkowana przez epidemię dżumy. Wkrótce potem rozebrano średniowieczny kościół, na miejscu którego postanowiono zbudować nową świątynię. Kamień węgielny pod sanktuarium został wmurowany w 1722 roku przez biskupa warmińskiego, a zarazem prymasa Polski, Teodora Andrzeja Potockiego (1664-1738), zaś w roku 1726 nowy kościół p.w. Zbawiciela był konsekrowany przez ówczesnego biskupa warmińskiego Krzysztofa Andrzeja Jana Szembeka (1680-1740).

 

Historia sąsiadującej z kościołem Kalwarii Warmińskiej wiąże się z zamożnym mieszkańcem Głotowa, Janem Mertenem, który po powrocie z Ziemi Świętej postanowił wybudować kalwarię, wzorowaną na jerozolimskiej. Przywiózł nawet małe kamyczki z Jerozolimy traktując je jako relikwie, które zostały umieszczone w późniejszych kaplicach. Terenem wokół kalwarii oraz kapliczkami zajmują się poszczególne rodziny we wsi, osoby starsze i siostry zakonne. Kalwaria Warmińska w Głotowie, zwana też Warmińską Jerozolimą, należy do najlepszych w Polsce, zachwyca bowiem nie tylko pięknem zabytków ale i malowniczym położeniem. Została wybudowana w latach 1878-1894.

 

Głotowo posiada wybitne walory kulturowe, związane z miejscem kultu religijnego i ma szanse rozwoju właśnie pod względem kształtowania się turystyki religijnej. Rocznie do świętego miejsca przybywa około 10 tys. turystów. Należało by więc zadbać o ochronę walorów miejscowości oraz o odpowiednie rozwiązania w zakresie infrastruktury, punktów usługowych, obiektów noclegowych. Jak dotąd, jest to pięta achillesowa miejscowości.

-----

Kościół p.w. Najświętszego Zbawiciela i św. Floriana. Zbudowany jest on na planie starszego, średniowiecznego kościoła, prawdopodobnie wg planów Krzysztofa Reimersa z Ornety. Wieża z neobarokowym hełmem pochodzi z 1854 roku. Kościół usytuowany jest w centrum wsi, po północnej stronie głównej drogi wiejskiej. W sylwetce świątyni dominuje wieża czterokondygnacyjna, nakryta hełmem, który - pomimo, że powstał w 1854 roku - posiada barokowy, baniasty kształt i podwójną, przezroczystą latarnię, a zakończony jest chorągiewką z datą 1724. W przyziemiu wieży znajduje się główne wejście do kościoła. Nad nim umieszczony jest zegar słoneczny i niewielkie okienko. Podziały na kondygnacje podkreślają gzymsy działowe. Naroża wieży opinają proste pilastry. Kościół wzniesiono w stylu barokowym na planie prostokąta. Jest on budowlą jednonawową o obszernej czteroprzęsłowej nawie i nieznacznie węższym prezbiterium, którego część wschodnią wypełniają pomieszczenia w dwóch kondygnacjach: w przyziemiu zakrystia, na piętrze skarbczyk. Na zewnątrz ściany są nietynkowane i przez to sprawiają dość surowe wrażenie, pomimo że naroża prezbiterium oraz wieżę opinają pilastry, a wschodnią część wieńczy falisty szczyt. Kościół jest murowany z cegły na zaprawie wapiennej, na niskiej kamienno-ceglanej podmurówce. Od strony elewacji północnej znajdują się kamienne przypory. Obramienia okien i drzwi oraz fryzy są tynkowane . Dach kryty jest blachą miedzianą. Elewacje boczne zostały opracowane analogicznie: korpus główny jest trójosiowy, zaś prezbiterium - dwuosiowe. Otwory okienne rozmieszczone są rytmicznie w dwóch kondygnacjach. Od strony południowej, na osi korpusu głównego znajduje się niewielka kruchta, zwieńczona trójkątnym szczytem. Elewacja północna jest oszkarpowana. Cały kościół obiegają dookoła profilowane gzymsy: działowy i wieńczący. Naroża podkreślone są pilastrami. Na każdej z elewacji znajduje się zegar słoneczny, a na kalenicy prezbiterium - wieżyczka na sygnaturę, zwieńczona chorągiewką. Okna kościoła to secesyjne figuralne witraże, które w 1877 roku wykonał Christoph Rings z Kolonii.

 

 

 

 

Wschodnia elewacja kościoła jest również symetryczna, dwuosiowa, opięta pilastrami. Duże otwory okienne umieszczone są w dwóch kondygnacjach, na poddaszu - w okulusach. Całość wieńczy falisty szczyt, w którym znajdują się cztery tynkowane blendy, rozmieszczone w dwóch rzędach.

 

 

Bardzo efektownie przedstawia się wnętrze o typowym w architekturze baroku rozwiązaniu ścienno-filarowym, w którym do środka budowli wciągnięte są filary przyścienne, konieczne dla udźwignięcia sklepień, tworzące równocześnie wzdłuż bocznych ścian rząd głębokich wnęk, a zarazem jakby płytkich kaplic, mieszczących boczne ołtarze i okna. W połowie wysokości owych wnęk przebiega empora z obejściem całego wnętrza. Wnętrze nakrywa sklepienie kolebkowe z lunetami na gurtach. Wewnętrzne ściany świątyni są marmuryzowane - pokryte stiukową okładziną. W większości okien znajdują się witraże.W nawie i prezbiterium znajdują się sklepienia kolebkowe z lunetami na gurtach, polichromowane, a w pozostałych pomieszczeniach - sklepienia krzyżowe. Wewnątrz większość ścian wykonana jest ze sztucznego marmuru. Kościół wyłożony jest posadzką kamienną, w kruchcie i zakrystii wykonano ją z dwubarwnych płytek. Na chórze znajdują się neobarokowe organy. Empora organowa jest drewniana, wsparta na dwóch masywnych ceglanych filarach. Warto zwrócić uwagę na widoczną na jednym ze zdjęć ambonę z ok. 1730 roku. Ściany w kruchcie, zakrystii i przestrzeni pod chórem są tynkowane i ozdobione polichromią.

 

 

 

 

 

W obejściu kościoła znajdują się cztery murowane, otynkowane kapliczki, wzniesione na planie kwadratu i nakryte baniastymi dachami z latarniami. Wnętrza nakryte są kopułami. W każdej z kaplic zachowana jest pierwotna mensa. Pomiędzy kapliczkami znajduje się mur, zamykający dziedziniec. Same kaplice służyły do umieszczania w nich odpustowych ołtarzy w święto Bożego Ciała.

 

 

 

 

Na terenie sąsiadującem z kościołem Kalwarii Warmińskiej. Inicjatorem jej budowy był zamożny mieszkaniec Głotowa Johannes Merten, który w tym celu odbył pielgrzymkę do Jerozolimy. Przywiózł on ze sobą jako relikwie kamyczki z poszczególnych stacji jerozolimskiej Drogi Krzyżowej, które umieszczono pod kloszami w każdej z kapliczek. Wąwóz pod Kalwarię wykopywano ręcznie staraniem całej diecezji warmińskiej. Szacuje się, że w ciągu szesnastu lat w pracach uczestniczyło około 70 tysięcy ludzi. Troszczono się, aby wiernie naśladować długość i nachylenie prawdziwej Drogi Krzyżowej Chrystusa w Jerozolimie. Pracami kierował ówczesny proboszcz Głotowa ks. Ferdynand Engelbrecht, a po jego śmierci w 1893 roku ks. Donald Steinsohn. 18 maja 1894 roku roku ówczesny biskup warmiński Andrzej Thiel (1826-1908) dokonał poświęcenia Kalwarii. Pomiędzy wysokimi drzewami wznoszą się murowane z kamienia i cegły neoromańskie i neogotyckie kaplice. W ich wnętrzach znajdują się artystycznie wykonane rzeźby, ukazujące naturalistycznie mękę Chrystusa. W każdej stacji umieszczono w drewnianych krzyżach przykrytych kloszami małe jerozolimskie kamyki-relikwie. Do dziś zachowały się one już tylko w niektórych kaplicach. 

 

 

Oprócz 14 stacji Drogi Krzyżowej umieszczono tu także grotę Matki Bożej z Lourdes ze źródłem oraz kaplicę modlitwy Pana Jezusa w Ogrójcu, widoczną na zdjęciu. Obie są nieco późniejsze - pochodzą z II ćwierci XX wieku.

Jako opis poszczególnych stacji Drogi Krzyżowej załączam poetycką refleksję autorstwa Iwy Korsak Sabudy.

 

I stacja Drogi Krzyżowej - skazanie Jezusa na śmierć.

 

"Już osądzono. Dowody - zebrano,
I się ważyły losy tego świata.
A Ty milczałeś. Potężny. Bezbronny,
Jak może milczeć Bóg w obliczu kata.

A ludzie nadal bluźnią - nie chcą wierzyć,
Że bez Twej Woli nie ruszą ni kroku.
Nie chcą pamiętać lub nie rozumieją,
Czym było Twoje przyjęcie wyroku.

Bo oczyściła nas krwi każda kropla,
I odkupiła Twa krzyżowa droga.
Teraz jesteśmy dziećmi Ojca Twego.
Jesteśmy wolni, podobni do Boga."

 

 

 

II stacja Drogi Krzyżowej - Jezus przyjmuje krzyż.

 

"Nas osądzono - na ukrzyżowanie.
Dzisiaj grzech każdy pali nas udręką.
Trzeba pokuty - stoimy spętani,
Z rozpaczą w oczach i trwogach przed męką.

Stojąc w złowrogim dziedzińcu Piłata,
Złorzecząc ludziom i Bogu na niebie,
Czekamy, by nas obarczono krzyżem.
Krzyża nie było. Bóg go wziął na Siebie."



 

III stacja Drogi Krzyżowej - pierwszy upadek Jezusa pod krzyżem.

 

"Dźwignij się Chryste,
osłabiły Ciebie
Ciernia tortura i bestialskie bicie.
Jestem przy Tobie przerażeniem zdjęty.
Przecież o moje teraz walczysz życie.

Dźwignij się Chryste,
od Ciebie zależy,
Czy żywy będę, czy na wieki zginę.
Na barkach niesiesz moje przeznaczenie -
Nieodkupioną, ludzką, straszną winę.

Ja wiem, że widzisz czas Męki przed Sobą,
A każdym krokiem znaczysz krwawą drogę.
Zmiłuj się, przebacz - przeze mnie to wszystko.
Dźwignij się Chryste -
ja Tobie pomogę!"

 

 

IV stacja Drogi Krzyżowej - spotkanie Jezusa z Matką.

 

"Stałaś pokorna, mężna i niezłomna.
Przed Tobą pochód krzyżowy wciąż kroczy.
Jesteś Patronką każdej ziemskiej matki,
Której synowi śmierć zagląda w oczy.

Od mordu chłopców - aż po dzień dzisiejszy
Wiernie Synowi dotrzymujesz kroku.
Skazana na cios siedmiokrotnych mieczy,
Na współcierpienie - chociaż bez wyroku.

Gdy nasze dzieci ominie skazanie,
Matko Bolesna - za Twoją przyczyną,
Nie każda matka musi stać przed Krzyżem,
Niejedno serce - Twoje miecze miną."

 

 

V stacja Drogi Krzyżowej - Szymon z Cyreny pomaga nieść krzyż Jezusowi.

 

"Czekałaś na nich z wieczerzą, niewiasto.
Z pola wracali, a wieczór się zbliżał.
Czyś przypuszczała, że twój silny Szymon
Jest przymuszony do niesienia krzyża?

Czyś przypuszczała, że synowi twoi -
Ruf, Aleksander - znani Ci na co dzień,
Patrzą jak świata staje się zbawienie,
Z ojcem wmieszani w skazanych pochodzie.

Nie hańbą czyn ten domostwo okryje
Wieków pamięcią, Ewangelii chwałą.
A wy będziecie wciąż uprawiać pole,
Może nie wiedząc co się wtedy stało."

 

 

VI stacja Drogi Krzyżowej - Weronika ociera chustą twarz Jezusowi.

 

"Weroniko -
Siostry się twoje rozbiegły po świecie.
Każda ze świeżą, białą, chłodną chustą.
Pot ocierają niewinnie skazanym,
Ulgę przynoszą popękanym ustom.

Weroniko -
Zbierz wszystkie chusty odartym z pamięci,
Bitym, oplutym, spętanym w powrozach,
Torturowanym, więzionym i chorym,
Co w łagrach leżą, konają w obozach.

Zbierz wszystkie chusty.
Siostry każdej pytaj.

Niech wyzna, komu pomocy udziela,
Bo każda chusta rozpostarta krzyczy.
Bo każda chusta
Ma Twarz Zbawiciela."

 

 

VII stacja Drogi Krzyżowej - drugi upadek Jezusa pod krzyżem.

 

"Życiem się uczę  Ciebie naśladować,
Lecz nie dla chwały ziemskiej, ani w niebie,
Ale by Krzyż Twój odważnie pochwycić
Choć parę metrów daj go nieść za Ciebie.

Znowu upadłeś wśród gwizdów i wrzasku.
Zamglonym wzrokiem spoglądasz na tłuszczę.
Chryste - wytrzymaj!
ja jestem w tym tłumie
Blisko przy tobie - ja Cię nie opuszczę!"

 

 

VIII stacja Drogi Krzyżowej - Jezus pociesza płaczące niewiasty.

 

"Nie płacz.
Krok każdy Jego niech Ci będzie mocą.
Z każdego słowa niech Ci spłynie siła,
Byś się nie zlękła w godzinę okrutną,
Choć jesteś matką, co dziecko karmiła.

Może
Zażąda Bóg z niego ofiary,
W nierównej walce zginie, albo wojnie.
Torturowany, lub wygnany z domu.
Więc teraz - nie płacz.
Teraz - patrz spokojnie."

 

 

IX stacja Drogi Krzyżowej - trzeci upadek Jezusa pod krzyżem.

"Zmiażdży cię życie, ambicje wyśmieje,
Chorobą zdusi i zabierze wszystko.
Okpi, wyszydzi coś bardzo ukochał.
Twoje marzenie rzuci na śmietnisko.

Przyjdź do Chrystusa i nie bój się tłumu.
Już rozpacz twoja nie będzie daremną.
Usta spękane, usta miłujące
Zdążą ci szepnąć - ufaj - i - pójdź ze Mną.

A potem padnie. Podepczą Go. Skopią.
Niesiona belka odchyli się wzwyż.
Usłyszysz głos swój
nad Bogiem skrwawionym:

Podnieś się Chryste -
dźwigniemy ten krzyż!"

 

 

X stacja Drogi Krzyżowej - obnażenie Jezusa z szat.

"Do Stóp Twych nagle zsunęła się suknia
Zdarta okrutnie twardą ręką kata.
Opluta, brudna, strzęp krwią nasiąknięty -
prezent od Matki. Ulubiona szata.

Może wspomniałeś - kiedy cicho tkała -
Pełna matczynej troski i czułości...
O to, czym ręce Matki Cię okryły
Będą przetargi. Będą grali w kości.

Za to, żeś wytrwał bezwstydne spojrzenia
Siebie i suknię dał katom zażartym,
Gdy na mnie przyjdzie godzina ostatnia
Naucz być nagim -
naucz być obdartym."

 

 

XI stacja Drogi Krzyżowej - ukrzyżowanie Jezusa.

 

 

"Na szczycie wzgórza - ręce rozłożone,
I wyłamane ze stawów ramiona,
By ludziom długą zapewnić rozrywkę,
By krzyżowany cierpiał zanim skona.

Kat macał palcem nadgarstek spocony,
Rzemiosłem swoim zajęty bez przerwy.
I patrząc drwiąco w Oczy umęczone,
Wprawnie gwóźdź wbijał, by uszkodzić nerwy.

A potem śmiał się z udanej roboty,
Patrząc okrutnie spod przekrwionych powiek.
Skazany chwytał każdy łyk powietrza.
Skazany wił się - jak robak - nie człowiek.

Był policzony pomiędzy złoczyńców.
Tu Go zawiodła Jego ziemska droga,
Byś zniewolenie odrzucił szatana,
Zechciał być wolny - podobny do Boga."

 

 

XII stacja Drogi Krzyżowej - śmierć Jezusa na krzyżu.

"Zwiesiłeś głowę. Dookoła krzyża
Stał tłum zawistny, drwiący z Twojej Męki.
Podli mężczyźni, okrutne kobiety.
Płaszcze, koszule, sutanny, sukienki.

Staliśmy wszyscy - żądni widowiska,
Starzy i młodzi, chłopcy i dziewczyny.
Jeszcze nie wiedząc, że ból niepojęty,
To okup za nas. To za nasze winy.

Jeszcze nie wiedząc, że w konfesjonały
Krew ta popłynie z Bożego rozkazu,
Że w niej znajdziemy ostatni ratunek,
Że nas obmyje do przyszłego razu.

A może myśmy po prostu uciekli
Rażeni trwogą. Golgoty milczeniem.
I rozpaczliwie dalej uciekamy.
Ciągle ścigani Twoim przebaczeniem.

Ty nas dopadniesz - zazdrosny i czuły.
Nie dasz złej mocy, choćbyś musiał po to
Cierpieniem palić, próbować chorobą.
Każdego własną oczyszczać Golgotą."



 

XIII stacja Drogi Krzyżowej - zdjęcie Jezusa z krzyża.

 


"W ludziach Bóg żyje,
i ludzi posyła

Wszędzie gdzie słabość,
Wszędzie gdzie udręka.
W człowieku - Bóg Sam
może przyjść z pomocą,

I tylko ludzka z krzyża zdejmie ręka.

Ta - wedle ludzi - dziś osierocona,
W bólu stężała - milczeniem - nie słowem,
Spełniając Boży wyrok nad szatanem,
Bo właśnie wtedy zmiażdżyła mu głowę.

Nas nauczyła Królowa i Matka,
Z Synem w Ramionach, siedząc w krzyża cieniu,
Jak ludzką wolę zgiąć przed Boga Wolą,
Aby zwyciężać w ciszy i milczeniu.

Naucz nas walki. Naucz nas miłości.
Słabi i grzeszni do Ciebie wołamy.
Nam daj do ręki broń przeciw szatanom,
A płaszczem okryj tych,
Których kochamy."

 

 

XIV stacja Drogi Krzyżowej - złożenie Jezusa w grobie.

 

"Pomóż Cię kochać
pomóż - naśladować.

Gdy Tobie
trochę podobnym się stanę,

Niech mnie zaniosą
pospiesznie do grobu.

Z Tobą tam spocznę.
Z Tobą
zmartwychwstanę!"

 

-----

c.d.n.

 

 

achernar51swiat
Obrazek użytkownika achernar51swiat
Offline
Ostatnio: 4 dni 10 godzin temu
Rejestracja: 01 cze 2020

Dobre Miasto

Dobre Miasto leży nad Łyną w północnej części Pojezierza Olsztyńskiego, w centrum historycznej Warmii. Zostało założone na początku XIV wieku na miejscu osady Prusów. Położone jest na sztucznej wyspie powstałej w wyniku przekopania kanału, który obecnie dostarcza wodę do funkcjonującej elektrowni wodnej, a niegdyś spełniał funkcję obronną.

W 1325 roku sołtys Ornety Wilhelm von Wormditt otrzymał od biskupa Eberharda z Nysy (~1250-1326) sześć łanów ziemi na zagospodarowanie. W następnym roku sprowadził on ze Śląska pierwszych osadników. Prawa miejskie osada otrzymała w 1329 roku z rąk biskupa Henryka II Wogenapa (?-1334). W kilka lat po lokacji, miasto otoczono murami obronnymi. W murach posiadających liczne wieże były trzy bramy: Głotowska, Ornecka i Łąkowa. Pozostałością dawnych obwarowań jest istniejąca do dziś Baszta Bociania. Nazwa miasta najprawdopodobniej wywodzi się od pruskiego słowa gudde, oznaczającego krzaki, zarośla. Występowała ona w różnych brzmieniach: Guddestat, Godenstat, Gudinstat, Gutberg, Gutenstat, Guthenstadt, Guthinstadt, Guttstadt. W roku 1336 pojawiło się po raz pierwszy łacińskie tłumaczenie nazwy - Bona Civitas. Obecna nazwa polska jest tłumaczeniem z języka niemieckiego. Patronką Dobrego Miasta z czasem została święta Katarzyna Aleksandryjska. Dobre Miasto było częścią składową Diecezji Warmińskiej, utworzonej w 1234 roku na opanowanym przez Krzyżaków terytorium Prus. Decydujące znaczenie dla jego rozwoju miało przeniesienie tu z Głotowa kapituły kolegiackiej w 1347 roku. W ciągu kilkudziesięciu lat kanonicy wybudowali kościół odpowiadający rangą kapitule, szkołę parafialną oraz szpital. Wraz z budową kolegiaty zaczęto wzmacniać obwarowania miejskie. W 1356 roku miasto po raz pierwszy stało się łupem wojennym - zostało zdobyte i obrabowane przez wojska litewskie pod wodzą wielkiego księcia litewskiego Kiejstuta Giedyminowicza (1308/1310-1382). Podczas "wojny głodowej" pomiędzy Polską, Litwą i Zakonem Krzyżackim w 1414 roku armia polsko-litewska doszczętnie złupiła, a następnie podpaliła miasto. W 1454 roku na zjeździe w Elblągu Dobre Miasto uznało władzę króla polskiego Kazimierza IV Jagiellończyka (1427-1492). W roku 1466 po II pokoju toruńskim, kończącym wojnę trzynastoletnią, miasto znalazło się w granicach Rzeczypospolitej. W czasie wojny polsko-krzyżackiej (1519-1521) okupowane było przez wojska wielkiego mistrza Albrechta Hohenzollerna (1490-1568), które obrabowały skarbiec kolegiaty. W roku 1538 roku w Dobrym Mieście przebywał Mikołaj Kopernik (1473-1543), asystując biskupowi Janowi Dantyszkowi (1485-1548) przy odbiorze przysięgi poddanych. Wiek XVI był okresem pokoju. Przerwał go w 1626 roku najazd szwedzki. W ciągu dwóch miesięcy Szwedzi najeżdżali miasto trzykrotnie, okupując je do 1629 roku. Najgorszym okresem dla mieszkańców były lata kolejnego najazdu szwedzkiego, tzw. "potopu" (1655-1660). W latach 1709-1711 na Warmii szalała epidemia dżumy, która szczęśliwie nie poczyniła wielkich ofiar wśród mieszkańców Dobrego Miasta. W XVIII wieku miasto nawiedzała natomiast plaga pożarów. Najtragiczniejszymi były pożary w latach 1719 i 1771, kiedy to ogień strawił większą część miejskiej zabudowy. W roku 1772 na mocy I rozbioru Rzeczypospolitej miasto zostało przyłączone do Królestwa Pruskiego. W epoce napoleońskiej przejmowali je na zmianę Francuzi, Prusacy i Rosjanie. Sam cesarz Napoleon I Bonaparte (1769-1821) spędził w kolegiacie noc z 8 na 9 czerwca 1807 roku. Dekretem z 1810 roku król pruski Fryderyk I Hohenzollern (1657-1713) zlikwidował wszystkie zgromadzenia katolickie, w tym kapitułę kolegiacką. W latach 1830-1834 powstał natomiast w mieście kościół ewangelicki, którego głównym fundatorem był król Fryderyk Wilhelm III Hohenzollern (1770-1840), a projektantem znany pruski architekt Karl Friedrich Schinkel (1781-1841). XIX wiek przyniósł rozwój przemysłu i infrastruktury miasta. Powstał nowy system kanalizacji, fabryki sukna i saletry, szosa i linia kolejowa. Po spłonięciu ratusza w Lidzbarku Warmińskim w 1865 roku, władze powiatu przeniosły się na 31 lat do Dobrego Miasta. Miasto wyszło obronną ręką z wydarzeń I wojny światowej. W okresie międzywojennym przeżywało jednak stagnację. Katastrofę przyniosła kolejna wojna. Wojska sowieckie, które zajęły Dobre Miasto 2 lutego 1945 roku, obróciły w gruzy 65% jego zabudowy.

 

Odwiedzając Warmię nie można pominąć Dobrego Miasta i wspaniałego zespołu kolegiackiego, który należy do najpiękniejszych zabytków tego regionu.

-----

Na ulicach miasta.

 

 

 

 

 

Nowsza zabudowa, która stara się jednak zachować dawny klimat. Swoją drogą, czy nie lepiej byłoby nazwać sklep po polsku "Kwiaciarnią u Joli"?

 

 

Bazylika Mniejsza p.w. Najświętszego Zbawiciela i Wszystkich Świętych i zabudowania zespołu kolegiackiego. Wspaniały gotycki kościół wybudowany został na bagnie, przypuszczalnie na dębowych palach. Stanowi wraz z zabudowaniami kolegiackimi potężny czworobok murów, przypominający zamek obronny. Biskup warmiński Herman z Pragi (?-1349) ok. 1346 roku dokonał ostatecznego rozdziału dóbr biskupich i kapitulnych. Powołał także kolejną kapitułę - kolegiacką, która stała się wkrótce trzecim co do wielkości właścicielem ziemskim na Warmii. Aktem z 20 listopada 1347 roku kapitułę kolegiacką przeniesiono do Dobrego Miasta, włączając do niej miejscowy kościół parafialny. Budowę obecnego kościoła rozpoczęto ok. roku 1359. Pod koniec XIV wieku w kościele były już co najmniej cztery ołtarze, w roku 1392 papież Bonifacy IX (~1350-1404) wystawił bullę odpustową, a w roku 1396 ufundowano stalle kanonickie. W 1420 roku wyświęcono nowy ołtarz główny ku czci Krzyża Świętego, Zbawiciela i Wszystkich Świętych. W XV wieku honorowym członkiem tutejszej kapituły był biskup warmiński Eneasz Sylwiusz Piccolomini, późniejszy papież Pius II (1405-1464). Świątynia jest najpiękniejszym i jednym z największych kościołów typu halowego na Warmii. Na jubileusz jego 600-lecia papież Jan Paweł II obdarzył kościół tytułem i godnością Bazyliki Mniejszej. Kościół o wymiarach zewnętrznych ok. 61,5 m x 25,5 m ma postać trójnawowej hali bez wydzielonego prezbiterium, typowej dla Warmii. Wysokość do okapu dachu wynosi 16 m. Od strony zachodniej do kościoła dostawiona jest wysoka czworoboczna wieża. Zabudowania kolegiaty stanowią zwarty czworobok, nieznacznie rozszerzający się ku zachodowi. Część północną zajmuje kościół, od zachodu i południa znajdują się budynki mieszkalne kanoników, od wschodu pozostałość dawnego domu biskupów, zakrystia i brama w kierunku miasta. Druga brama znajduje się w skrzydle południowym.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Bazylika Mniejsza p.w. Najświętszego Zbawiciela i Wszystkich Świętych. Wschodni szczyt kościoła.


 

 

Wnętrza Bazyliki Mniejszej p.w. Najświętszego Zbawiciela i Wszystkich Świętych. Pary ośmiobocznych filarów dzielą wnętrze na siedem przęseł, przekrytych sklepieniami gwiaździstymi - czteroramiennymi w nawach bocznych i ośmioramiennymi z żebrem przewodnim w nawie głównej. Ołtarz główny powstał w latach 1743-1748 z fundacji biskupa warmińskiego Adama Stanisława Grabowskiego (1698-1766). Zdobią go monumentalne rzeźby świętych męczenników Wojciecha i Stanisława, dzieło Krzysztofa Perwangera (1700-1785). Warto zwrócić uwagę na stalle z 1673 roku ze stopniami w kształcie lwów, zachowanymi z pierwotnych stalli gotyckich z końca XIV wieku. Cennym zabytkiem jest też Ołtarz Trójcy Świętej z końca XVII wieku z wybitną późnogotycką rzeźbą Tronu Łaski wykonaną ok. 1500 roku przez uczniów Wita Stwosza (~1448-1533), widoczny na siódmym zdjęciu. Widoczna na zdjęciach ambona autorstwa Johanna Christopha Doebla (1640-1705) powstała w 1693 roku z fundacji biskupa Jana Stanisława Zbąskiego (1639-1697) herbu Nałęcz i dziekana dobromiejskiego Jerzego Ignacego Teschnera (~1636-1707). W latach 1872-1882 kościół został poddany regotyzacji. Zniszczono wówczas bezpowrotnie wiele zabytków. Z 15 ołtarzy zachowało się do dzisiaj pięć, kolejne cztery to dzieła neogotyckie z końca XIX wieku. Niewątpliwą atrakcją kościoła są też organy. Posiadają one 49 głosów i 3.522 piszczałki. Instrument, umieszczony w szafie z końca XIX wieku, zbudował Bruno Goebel (1860-1944) z Królewca w 1932 roku. Po 1945 roku organy uległy zniszczeniu w 75%. W 1988 roku Marian Nawrot przebudował instrument. Konstruktorem kontuaru jest Bronisław Cepka (1923-2003). Piszczałki metalowe wykonał A. Zawadzki z Warszawy, a głosy językowe - Stanisław Leszczyński. Organy mają trakturę elektro-pneumatyczna i wiatrownice stożkowe. W sezonie letnim w kościele organizowane są koncerty.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Baszta obronna, zwana "Basztą Bocianią". Jest to pozostałość po średniowiecznych murach obronnych. Jej nazwa pochodzi od gnieżdżących się na jej szczycie bocianów. Obecnie mieści się tu siedziba Oddziału Stowarzyszenia Społeczno-Kulturalnego "Pojezierze", które dokonało remontu i adaptacji baszty w latach 1970-1973, wyposażając ją w stylowe meble, efektowne oświetlenie, ręcznie kute kraty i żyrandole. W Baszcie mieści się muzeum historii Dobrego Miasta.

 

 

Dawny kościół ewangelicki, pełniący obecnie funkcję biblioteki. Neoromański budynek wzniesiony został w latach 1830-1834 wg projektu Karola Fryderyka Schinkla (1781-1841). Jest to budowla z wysoką kwadratową wieżą, piętrowa, na rzucie prostokąta. Po drugiej wojnie światowej oraz po pożarze z 1967 roku obiekt adaptowano na bibliotekę. W 1978 roku, kiedy oddano ją do użytku, była to najpiękniejsza i najprzestronniejsza biblioteka w województwie. Przyjęła imię humanisty i pedagoga Janusza Korczaka (1878/1879-1942).

 

 

Kościół p.w. św. Mikołaja. Zbudowany został w latach 1736-1741 na podstawie zezwolenia biskupa Krzysztofa Antoniego Szembeka (1667-1748) na miejscu, gdzie niegdyś znajdował się cmentarz dla przestępców z drewnianą kaplicą p.w. św. Mikołaja. Kościół posiada barokowe ołtarze z lat 1600 i 1700 oraz ciekawy wystrój wnętrza. Do 1945 roku kościół pełnił rolę kaplicy szpitalnej. Obecnie jest świątynią parafialną obrządku ukraińsko-bizantyjskiego.

 

 

 

 

-----

 

Dziękuję za uwagę.

_Huragan_
Obrazek użytkownika _Huragan_
Offline
Ostatnio: 5 dni 15 godzin temu
Rejestracja: 13 cze 2015

Piekne organy-szkoda,ze w wielu kosciolach juz bez fukcji,bo malo osob potrafi jezszcze na nich  grac

https://marzycielskapoczta.pl/

Napisz pocztowke ze swoich podrozy do chorych dzieci

papuas
Obrazek użytkownika papuas
Online
Ostatnio: 1 godzina 25 minut temu
Rejestracja: 22 maj 2021

Jak dotąd nie spotkałem w Polsce miasta - kościoła gdzie podczas nabożeństwa nie grały by organy. (??)

Fajne miejsca pokazujesz, znam tylko Dobre Miasto z jego zabytkami.

papuas

achernar51swiat
Obrazek użytkownika achernar51swiat
Offline
Ostatnio: 4 dni 10 godzin temu
Rejestracja: 01 cze 2020

papuas :

Jak dotąd nie spotkałem w Polsce miasta - kościoła gdzie podczas nabożeństwa nie grały by organy. (??)

Fajne miejsca pokazujesz, znam tylko Dobre Miasto z jego zabytkami.

Ode mnie na Warmię to jak przysłowiowy "rzut beretem", dlatego pokazuję czasem i mniej znane miejscowości. A z organami, masz oczywiście rację... Pozdrawiam. Biggrin

Wyszukaj w trip4cheap