--------------------

____________________

 

 

 



Tym razem nie Czerniawa a Świeradów...

101 posts / 0 nowych
Ostatni wpis
Strony
« pierwsza 2 3 4 5 6 7 8 9 10
Basia A.
Obrazek użytkownika Basia A.
Offline
Ostatnio: 4 godziny 58 minut temu
Rejestracja: 15 lip 2017

Szczerze mówiąc, to większość miejsc odwiedza się albo przypadkiem, albo właśnie dowiaduje od nich, pisząc relacje i coś tam doczytując.  My już 4 razy byliśmy od pandemii  a wciąż TYLE miejsc do zobaczenia po raz pierwszy, czy z wiedzą, którą się ma. 

Myślę że jak ktoś nie wie, że warto zajrzeć do Czerniawy i co tam zobaczyć, to może uznać że nie jest to miejsce warte zobaczenia. Choćby dlatego, że dopiero w samej Czerniawie w okolicach dawnego domu zdrojowego są drogowskazy na wieżę na Czerniawskiej Kopie

Basia A.
Obrazek użytkownika Basia A.
Offline
Ostatnio: 4 godziny 58 minut temu
Rejestracja: 15 lip 2017

Po przejściu ścieżką edukacyjną załatwiamy ostatnie sprawunki w Świeradowie:

I wracamy na górę, na obiado-kolację, po której jeszcze jeden, pożegnalny spacer z dziadkiem naszą ulubioną trasą

Po czym zostawiamy dziadka w hotelu i my się wybieramy jeszcze w jedno miejsce.

Kierujemy się w stronę dawnej, wspomnianej już skoczni narciarskiej:

Przechodzimy przez strumyk i kierujemy się, choć nie powinnyśmy, single trackiem w górę.

Single track jest jednokierunkowy, idziemy zgodnie z kierunkiem ruchu, ze względu na to, że pora jest dość późna (na wycieczki rowerowe) to ruchu praktycznie nie ma, więc nikomu nie przeszkadzamy.

I w taki sposób, po maksymalnie 7 minutach jesteśmy pod Sky Walkiem.

Asia-A
Obrazek użytkownika Asia-A
Offline
Ostatnio: 1 dzień 2 godziny temu
Rejestracja: 01 wrz 2015

Papuas, to widok w stronę Waszego lokum?

A wycieczka nasza pod Sky Walk, srótem przez Single track to jak Basia pisze nawetnie nie 10 minut.  Trochę późno to odkryłysmy.  Tak piekne sloneczko było przed dwudziesta. Nic nie zapowiadalo pogody jaka nas obudzila nastepnego dnia.

Bye Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach! Yes 3

papuas
Obrazek użytkownika papuas
Online
Ostatnio: 40 minut 11 sekund temu
Rejestracja: 22 maj 2021

Biggrin  dokładnie tak  ta schodząca w dół asfaltówka to Kilińskiego i adres był  Kilińskiego

papuas

Nel
Obrazek użytkownika Nel
Online
Ostatnio: 1 godzina 25 minut temu
admin
Rejestracja: 04 wrz 2013

ALe fajne ujęcie sky walk

Czy te robótki są w czasie spaceru ? czy w przerwie spacerowej ?

No trip no life

Basia A.
Obrazek użytkownika Basia A.
Offline
Ostatnio: 4 godziny 58 minut temu
Rejestracja: 15 lip 2017

Robótki tylko zostały zabrane do zdjęć, robione w hotelu Biggrin

Basia A.
Obrazek użytkownika Basia A.
Offline
Ostatnio: 4 godziny 58 minut temu
Rejestracja: 15 lip 2017

Następnego dnia wracaliśmy już do domu. I bardzo dobrze, bo od samego rana po prostu niemiłosiernie lało. Na tyle, że nie dało się nawet wyjrzeć przez okno, przynajmniej z rana. 

Po zdjedzeniu śniadania czekamy, aż tata przyjedzie z Wrocławia i choć mieliśmy jakieś tam plany, żeby nie wracać od razu do domu, na przykład wieżę na Młynicy, czy spacer po Czerniawie, musimy w sumie z planów zrezygnować. Jedziemy tylko do źródełka aby napełnić butelki wodą zdrojową.

Na miejscu, jako że odrobinkę się przejaśnia, postanawiamy zrobić wycieczkę do Czech, aby zjeść jeszcze w tej knajpce, którą poznaliśmy na począktu wyjazdu, a może troch pogoda się uspokoi i będzie można się przejść.

Zamawiamy zupę czosnkową, ser i knedliki z jagodami, znowu wszystko jest pyszne, a tym razem, jako że pada, siadamy w środku.

Po zjedzeniu wracamy w to samo miejsce, na ulicę Izerską i jako że ledwo tylko kapie, to wysiadamy z samochodu i idziemy w stronę wodospadów.

Po drodze ktoś się dołącza do naszego spaceru, miejscowy kot, który nas pilnuje

W pewnym momencie zawracamy, a z nami kot.

Czekający na każdego, w końcu ile osób przyszło, tyle musi wrócić.

I w taki właśnie sposób, wyjazd kończymy dokładnie w tym samym miejscu, w którym go zaczęliśmy. Źródełko z wodą zdrojową było naszym pierwszym przystankiem (no, poza sklepem z antykami ;D) i jest ostatnim. Do Wrocławia wracamy w deszczowej aurze, po tygodniu pięknej pogody w Świeradowie.

Na pewno nie jest to ostatni raz, kiedy tu przyjechaliśmy. To miejsce jest dla nas wyjątkowe z wielu powodów, a wciąż jest sporo miejsc, które albo chcemy zobaczyć po wielu latach, lub dopiero po raz pierwszy.

Nel
Obrazek użytkownika Nel
Online
Ostatnio: 1 godzina 25 minut temu
admin
Rejestracja: 04 wrz 2013

Ale pięknie trafiliście na urlopie z pogodą, poza tym ostatnim dniem.

Fajnie ,że tak lubicie tu rodzinnie wracać i odwiedzać stare kąty. A okolica jak widać ciągle się zmienia , choćby najnowszy skywalk .

Kotek bardzo przyjacielski Katzen-smilies- 0002

Pięknie dziękuję za relacje 7073

No trip no life

_Huragan_
Obrazek użytkownika _Huragan_
Offline
Ostatnio: 5 dni 17 godzin temu
Rejestracja: 13 cze 2015

Jak w lesie to ewidentnie rys,a nie zwykly kot;)

Tez dziekuje za relacje z miejsca,do ktorego napewno latwiej dotrzec niz do wielu innych celow tutaj opisywanych.A na krotki odpoczynek napewno bardzto ciekawe tereny-zarowno w lecie jak i w zimie.

https://marzycielskapoczta.pl/

Napisz pocztowke ze swoich podrozy do chorych dzieci

Asia-A
Obrazek użytkownika Asia-A
Offline
Ostatnio: 1 dzień 2 godziny temu
Rejestracja: 01 wrz 2015

Huragan  kiciuś dołączył do nas w miejscu gdzie jeszcze były domy po obu stronach ulicy. Wyglądało to tak, że jak nas zobaczył a może usłyszał wyleiał z za ogrodzenia i przyglądnął się nam i jak pies poszedł z nami. Kawałek dalej, gdzie  nie było domów szedł obok nas nie oglądając się za siebie. W momencie gdy postanowiliśmy zawrócić , też zawrócił. Nie przewidział tylko, że ja zostanę. Jak się zorientował , że jedna sztuka mu zginęła stanął odwrócił się w moją stronę i czekał.  Gdy zobaczył, że idę szedł dalej. Gdy już byliśmy blisko domów zobaczył, że z naprzeciwka idą ludzie z psem zszedł z drogi w trawę i boczkiem pobiegł do swojego domu. Było to takie nietypowe kiciuś, szedł z nami i nas pilnował.

Bye Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach! Yes 3

Strony
« pierwsza 2 3 4 5 6 7 8 9 10

Wyszukaj w trip4cheap