Hotel i spa jak widac niezly wypas.Fajnie,ze sie gdzies wyrwala bo od siedzenia w domu i ogladania TV to mozna naprawde teraz zwariowac.
A stoki moze nie alpejskie,ale tak zeby sobie przypomniec jazde na nartach chyba wlasnie calkiem okay.
Huragan, tak noclegownia całkiem , całkiem. Wybierana głównie pod kątem atrakcji dla małego dziecka i do tego niejadka Choć przyznam ,że grota solna i mi przypadła do gustu. A malutka jest taki wulkan energii , że grotę mieliśmy po chwili dla siebie he he , inni szybko wychodzili
Następnego dnia duża zmiana...
Wyglądam przez okno i wszędzie pięknie biało
dla przypomnienia ... tak to wyglądało dzień wczesniej
Trochę tego śniegu napadało i świat wydaje się inny
Stok wiele się nie zmienił,ale już okoliczne choinki tak..
Niebieska trasa jest wzdłuz malowniczego potoku
a to juz na górze , zjazd pod kanapami
Przy parkingu odkrywam przepiekny wodospad, to Dziki Wodospad . Jesteśmy na terenie Karkonoskiego Parku Narodowego
No trip no life
Hotel i spa jak widac niezly wypas.Fajnie,ze sie gdzies wyrwala bo od siedzenia w domu i ogladania TV to mozna naprawde teraz zwariowac.
A stoki moze nie alpejskie,ale tak zeby sobie przypomniec jazde na nartach chyba wlasnie calkiem okay.
https://marzycielskapoczta.pl/
Napisz pocztowke ze swoich podrozy do chorych dzieci
...taaa, "kiedyś" bywałem w Karpaczu (i okolicach) niemal...rok w rok...
dlatego (w tamtych czasach) "przejadł mi się ...
...ale teraz ,chetnie bym znów "poznał Go bliżej" ; )
...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav
Huragan, tak noclegownia całkiem , całkiem. Wybierana głównie pod kątem atrakcji dla małego dziecka i do tego niejadka Choć przyznam ,że grota solna i mi przypadła do gustu. A malutka jest taki wulkan energii , że grotę mieliśmy po chwili dla siebie he he , inni szybko wychodzili
No trip no life
Radek, ciężko mi ocenić czy i jak Karpacz się przez lata zmienił,ale chyba byś go bez problemu rozpoznal..
Jeśli tak często wizytowałeś te rejony, to rozumiem ,że niezły z ciebie narciarz ? Wciąż szusujesz ?
No trip no life
...heee, a zdziwisz sie ,ponieważ rejon Karkonoszy wizytowałem głównie ...latem ; )))
po prostu,w Jagniatkowie,był ośrodek kolonijny zakładu pracy mojego Ojca...
...i wysyłano mnie do tegoz przybytku na letnie kolonie, rok w rok ; )))
tu Cie zadziwie po raz drugi,umiem ( i bardzo lubię) jeździc na nartach...
...w "czasach mininych",podłodzka Malinka oferowała mozliwość "pozjeżdżani na deskach"
rzecz jasna nie ma co porównywac tego do "górskich zjeżdżalni" ale...noge można było złamać ; )
...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav
Ładne zimowe obrazki, ale chciałoby się już, żeby przyszła wiosna, zieleń i kwiaty... Pozdrawiam.
Ok, to pokazę wam jeszcze jedno fajne miejsce w Karpaczu, bardzo polecane zresztą przez moją koleżankę ze Szczecina..
To jedziemy
Jesteśmy na miejscu
Fajna, klimatyczna restauracja " U Ducha gór"
Grzaniec przepyszny, jedzonko też palce lizać..
Ja tez knajpkę moge śmiało polecić. Fajny, góralski nastrój, potrawy pięknie podane i smaczne
Uwielbiam oscypki i na ciepło i na zimno
Prawda,że fajna knajpka ?
No trip no life
Po kilku dniach wracamy do stolicy.
To był fajny, niespodziewany wypadzik. Odpoczęłam i po kilku latach na nowo połknęłam narciarskiego bakcyla
W przyszłym roku tez na pewno wyskoczę gdzieś na kilka dni. Może Szklarska a może Świeradów ? tam poddobno są fajne trasy i wyciągi.
W drodze powrotnej ponownie przejeżdzamy przez piękny most we Wocławiu, tym razem za dnia . Tak tez ciekawie wygląda
No trip no life
Fajny wypadzik , można zaczerpnąć świeżego powietrza i „przewietrzyć głowę”. A nogi też się pewnie zmęczyły? Warto powtórzyć!
Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach!