Witaj Świerszczyk, warto jechac i zobaczyć, chocby na weekend . Tak dla siebie, aby poznac jeden z cudów naturalnych naszego kraju. Zawialo patriotyzmem,ale dlaczego nie ? Tyle jest u nas pieknych miejsc, cały czas je odkrywam.
Dana, siadaj za sterem i prowadż w tym tańcu , zobaczymy gdzie razem dopłyniemy..
Makono, w knajpie jasne że szanty byly grane !! niestety zdjecia nie do publikacji. Za głosno śpiewamy
Makono, w knajpie jasne że szanty byly grane !! niestety zdjecia nie do publikacji. Za głosno śpiewamy
No tak - jak się spiewa "Cztry piwka na stół" to potem glośno jest....
Ale bym poplywała - całe wieki tego nie robiłam - a najchętniej na takiej starej drewnianej Omedze, z rogatnicą. Nigdy nie mogłam się przekonać do rumpla, a juz tego z przedłużaczem to ni w ząb .
No dobra to robimy jakiś zwrot przez sztag i płyniemy dalej...
—
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Makono, plywasz ? gdzie żeglowałaś? masz jakies ulubione miejsca ?
Zwrotu ani przechyłów nie bedzie , nie tym razem Nasza ślicznotka to przewcież motorówka
Opuszczamy port i idziemy na spacer .
Przed nami piekne , stare zabudowania ,ale niestety straszliwie zaniedbane i zniszczone zębam czasu i nie tylko
Zawsze fascynowało mnie to miejsce więc chetne tu co jakis czas przyplywam i nigdy sie nie nudzę.
Pałac w Sztynorcie przez pareset lat zamieszkiwal ród Lehndorff, jeden z najstarszych i najpotezniejszych w Prusach wsch. Od XVI wieku do czasow końca drugiej wojny, czyli ładnych kilka pokoleń.Częstym gościem był tu Ignacy Krasicki a w czasie wojny pomieszkiwal tu Ribbentrop -znany nam świetnie z paktu z Mołotowem.
Była to podobno najpiekniejsza posiadłośc w Prusach wschodnich. Przepiękny pałac ,olbrzymi 18 hektarowy park , kaplica. stadnina..
To se ne wrati..
No dobra, do historii jeszcze wrócimy, bo nie chce was tu zanudzić, a teraz pare fotek ze Sztynortu.
Z ciekawostek historycznych- ostatni właściciel Sztynortu brał udział w słynnym zamachu na Hitlera 1944 r w jego kwaterze pod Ketrzynem. Zamach jak wiemy sie nie udał a Heinrich von Lendorff został zabity , a pałac został zarekwirowany.
W 45 wkroczyła zbawienna Armia Czerwona, która gromadziła tu dzieła sztuki, wyposażenie pałaców przeznaczone na wywóz na wschód. W 47 sowieccy oficerowie wywiezli wszysto co sie dało z palacu
Potem był tu PGR, palac dalej niszczał. Od 2009 jest w rękach Polsko Niemieckiej Fundacja Ochrony Zabytków i od tego momentu cos sie pomału dzieje..
Popatrzrmy więc na "piękne ruiny".. wciąż widać ślady świetności..
Witaj Świerszczyk, warto jechac i zobaczyć, chocby na weekend . Tak dla siebie, aby poznac jeden z cudów naturalnych naszego kraju. Zawialo patriotyzmem,ale dlaczego nie ? Tyle jest u nas pieknych miejsc, cały czas je odkrywam.
Dana, siadaj za sterem i prowadż w tym tańcu , zobaczymy gdzie razem dopłyniemy..
Makono, w knajpie jasne że szanty byly grane !! niestety zdjecia nie do publikacji. Za głosno śpiewamy
Kurcze, Wik - ale tam fajnie na tych naszych Mazurach *good3*
No tak - jak się spiewa "Cztry piwka na stół" to potem glośno jest....
Ale bym poplywała - całe wieki tego nie robiłam - a najchętniej na takiej starej drewnianej Omedze, z rogatnicą. Nigdy nie mogłam się przekonać do rumpla, a juz tego z przedłużaczem to ni w ząb .
No dobra to robimy jakiś zwrot przez sztag i płyniemy dalej...
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
I ja czekam na wiecej mazurskich landszafcików....będziecie sie fajnie uzupelniac z Antenka
No trip no life
Makono, plywasz ? gdzie żeglowałaś? masz jakies ulubione miejsca ?
Zwrotu ani przechyłów nie bedzie , nie tym razem Nasza ślicznotka to przewcież motorówka
Opuszczamy port i idziemy na spacer .
Przed nami piekne , stare zabudowania ,ale niestety straszliwie zaniedbane i zniszczone zębam czasu i nie tylko
Zawsze fascynowało mnie to miejsce więc chetne tu co jakis czas przyplywam i nigdy sie nie nudzę.
Pałac w Sztynorcie przez pareset lat zamieszkiwal ród Lehndorff, jeden z najstarszych i najpotezniejszych w Prusach wsch. Od XVI wieku do czasow końca drugiej wojny, czyli ładnych kilka pokoleń.Częstym gościem był tu Ignacy Krasicki a w czasie wojny pomieszkiwal tu Ribbentrop -znany nam świetnie z paktu z Mołotowem.
Była to podobno najpiekniejsza posiadłośc w Prusach wschodnich. Przepiękny pałac ,olbrzymi 18 hektarowy park , kaplica. stadnina..
To se ne wrati..
No dobra, do historii jeszcze wrócimy, bo nie chce was tu zanudzić, a teraz pare fotek ze Sztynortu.
Fajny klimacik
szkoda ze to tak niszczeje
Agaciorek
Z ciekawostek historycznych- ostatni właściciel Sztynortu brał udział w słynnym zamachu na Hitlera 1944 r w jego kwaterze pod Ketrzynem. Zamach jak wiemy sie nie udał a Heinrich von Lendorff został zabity , a pałac został zarekwirowany.
W 45 wkroczyła zbawienna Armia Czerwona, która gromadziła tu dzieła sztuki, wyposażenie pałaców przeznaczone na wywóz na wschód. W 47 sowieccy oficerowie wywiezli wszysto co sie dało z palacu
Potem był tu PGR, palac dalej niszczał. Od 2009 jest w rękach Polsko Niemieckiej Fundacja Ochrony Zabytków i od tego momentu cos sie pomału dzieje..
Popatrzrmy więc na "piękne ruiny".. wciąż widać ślady świetności..
*To nie moja pierwsza wizyta w Szrtynorcie,ale po raz pierwszy jakims cudem udaje się nam wejśc do środka.
Radość jednak jest krótka widząc jakie spustoszenia są wewnątrz pałacu..
W głębi za otworem drzwiowym, znajduje się skrzydło, oddane w czasie wojny do uzytkowania przez Joaachima von Ribbentrop
Na odrestaurowanie tego potrzeba grubych milionów...