Dzieki Miki kilka wieczorow mi zajelas, ale bylo warto wszystko od a do z przetlumaczone, a zdjeciami porwalas nas w ten afrykanski swiat niczym Zelek do Indii..
Witam wszystkich forumowiczów, ponieważ to mój pierwszy post na forum. Chociaż podczytuje Was już od kilku miesięcy, najpierw na starym forum, później tutaj. Podziwiam Was wszystkich, za to jak zapamiętujecie takie szczegóły. I jak potraficie to opisać...
Mika, wspaniała relacja. Te fotki, te opisy... Brak słów po prostu...Rewelacyjna lektura!
Ehh , Mika poszłas jak burza z relacją ,tyle postów do nadrobienia mam , ale Twoją relację zostawiam sobie na inny termin... jak juz będzie luzik w domu i w pracy, co by ją szczegółowo poczytać i delekować się każdym zdjęciem a z tego co przeleciałam ..na szybciutko to chyba będę szukac szczęki..hehe
Mika to dla Ciebie że zdecydowałas się napisać relację na nowym forum
Mika to dla Ciebie że zdecydowałas się napisać relację na nowym forum
Hi, Hi... Bepi... i KTO TO pisze... "zdecydowałaś się napisać"... A KTO mi wątek założył i "przymusił do pisania"... Ale fajnie, w sumie to dziękuję, bo jeszcze raz na nowo przeżyłam te fajne chwile. Już zapomniałam jak fajnie pisac relację po powrocie
No i w sumie muszę napisać, że Lordziu jest Ojcem Chrzestnym wyprawy, Ty Matką Chrzestną tej relacji a Momi przyznaje się do partycypacji w odchowaniu Bliźniaków, więc może byc Forumową Matką Chrzestną Bliźniaków
Dzięki Mika że wróciłaś na forum ...i wszystko tak pięknie opisałaś i pokazałas.....a bliżniaki fakt że "prawie forumowe" a w sumie terraz to juz młodzi mężczyżni tylko Ty Mika i Twój maż również, wogóle się nie zmieniacie...wręcz odwrotnie.... jeszcze raz dzięki za przepiękną podróż
Dzieki Miki
kilka wieczorow mi zajelas, ale bylo warto 
wszystko od a do z przetlumaczone, a zdjeciami porwalas nas w ten afrykanski swiat niczym Zelek do Indii.. 
bylo cudnie i szkoda, ze juz koniec
Mika.. polecam się na przyszłość ...
.
Mika, i ja dziękuję za relację, cudowne zdjęcia i komentarz, aż chce się rzucić wszystko i pognać tam w te piachy...
Witam wszystkich forumowiczów, ponieważ to mój pierwszy post na forum. Chociaż podczytuje Was już od kilku miesięcy, najpierw na starym forum, później tutaj. Podziwiam Was wszystkich, za to jak zapamiętujecie takie szczegóły. I jak potraficie to opisać...
Mika, wspaniała relacja. Te fotki, te opisy... Brak słów po prostu...Rewelacyjna lektura!
Dzięki za tak wspaniałą wyprawę.
basia35
Ehh , Mika poszłas jak burza z relacją ,tyle postów do nadrobienia mam , ale Twoją relację zostawiam sobie na inny termin... jak juz będzie luzik w domu i w pracy, co by ją szczegółowo poczytać i delekować się każdym zdjęciem a z tego co przeleciałam ..na szybciutko to chyba będę szukac szczęki..hehe
Hi, Hi... Bepi... i KTO TO pisze... "zdecydowałaś się napisać"... A KTO mi wątek założył i "przymusił do pisania"...
Ale fajnie, w sumie to dziękuję, bo jeszcze raz na nowo przeżyłam te fajne chwile. Już zapomniałam jak fajnie pisac relację po powrocie 
No i w sumie muszę napisać, że Lordziu jest Ojcem Chrzestnym wyprawy, Ty Matką Chrzestną tej relacji a Momi przyznaje się do partycypacji w odchowaniu Bliźniaków, więc może byc Forumową Matką Chrzestną Bliźniaków
Za wszystkie miłe słowa jeszcze raz dziękuję
Mika, ja też już nadrobiłam zaległości w twojej relacji.
Wprawdzie - jak na mój gust - trochę za mało tam zieleni, to jednak obłędne widoki rekompensują to w zupełności....
No i na safari zwierząt mnóstwo!!!
Mariola
niesamowicie było Mika.... doczytałam do końca wczoraj i nie napiszę nic nowego, co nie zostało powiedziane... cudowna wyprawda i rodzinka
Dzięki Mika że wróciłaś na forum ...i wszystko tak pięknie opisałaś i pokazałas.....a bliżniaki fakt że "prawie forumowe" a w sumie terraz to juz młodzi mężczyżni
tylko Ty Mika i Twój maż również, wogóle się nie zmieniacie...wręcz odwrotnie.... jeszcze raz dzięki za przepiękną podróż 