--------------------

____________________

 

 

 



W DRODZE DO HIMBA

255 posts / 0 nowych
Ostatni wpis
Strony
Antenka
Obrazek użytkownika Antenka
Offline
Ostatnio: 5 lat 1 tydzień temu
Rejestracja: 23 paź 2013

Póznym popołudniem dojeżdżamy do Winhoek. Jedziemy prosto do hotelu, tego samego, w którym byliśmy po przylocie. Szybkie kwaterowanko( walizkę dostałam natychmiast haha ROFL ) i kolacja.
Siedzimy długo, rozmawiamy, wspominamy, śmiejemy się z przygód i gdzieś tam w kąciku oka błyśnie zabłąkana łza. Że to już? Że to koniec?
Gdzieś tam w głowie, jak w kalejdoskopie, przewijają się obrazy...

ludzi
https://lh3.googleusercontent.com/-LcwkrrnGb1E/WIIdXeFpDyI/AAAAAAAAHAE/RxeYnEYJw70LhzAE2oABrGRqEXlOpbX8QCL0B/w645-h484-no/DSCN2544.JPG

zwierząt
https://lh3.googleusercontent.com/-U8gCeEFgWc0/WIIXqJeApDI/AAAAAAAAG_E/56pdS_1t_24eelr3f6mIAmAprTpT9JY6gCL0B/w645-h484-no/DSCN4261.JPG

spektakularnych widoków
https://lh3.googleusercontent.com/-1r7p_NZpivc/WIIYrYSS2fI/AAAAAAAAG_U/p8JdxCmxVTQDp2gusOHptkbErZiVhWGDACL0B/w645-h484-no/DSCN4357.JPG

Echhh, już nie usiądę na drodze...
https://lh6.googleusercontent.com/-ypA3_oHSYr4/WGa_L0hPQQI/AAAAAAAAGhQ/XobQhwLkqW8fdfzWSMyD6DCsN_VKAbicQCL0B/w332-h484-no/20161207_144815.jpg

...ale jeszcze wiele dróg przede mną...
https://lh3.googleusercontent.com/-3ZvAVv3p-7w/WGa_Lw1Uo4I/AAAAAAAAGhQ/u78VX7j3A2E-Ohf8Wy0DX1ioi4qjqSuPgCL0B/w645-h484-no/PC074408.JPG

mam nadzieję,że te drogi będą wspólne, z moimi najwspanialszymi Towarzyszami podróży Wink
https://lh3.googleusercontent.com/-vK3sf7R-BPY/WIIYGvqUSMI/AAAAAAAAG_M/MjnqG9hT5U07mKehkjH-Ok84aqJn-Qg6wCL0B/w645-h484-no/DSCN4282.JPG

Ostatni zachód słońca
https://lh6.googleusercontent.com/-epUkIXGwkJM/WIPIH3QZsuI/AAAAAAAAHBI/F4Qvme9QzUcWJvejNg5M16O4ULpFJ9htwCL0B/w860-h484-no/20161211_193429.jpg

Nazajutrz, zrobiłam tylko jedne zdjęcie, a łzy mi leciały wtedy jak grochy Wink

https://lh4.googleusercontent.com/-3ZHCylIaoh8/WIPIH4pZYwI/AAAAAAAAHBI/jZ1Udf5uvHgLkLIEHu6a0dxhFigNwdchQCL0B/w273-h484-no/20161212_100940.jpg

Pora wracać.

     
Jorguś
Obrazek użytkownika Jorguś
Offline
Ostatnio: 11 godzin 55 minut temu
Rejestracja: 13 wrz 2013

Super  Clapping

Też tam sie wybiorę...

Jorguś

Antenka
Obrazek użytkownika Antenka
Offline
Ostatnio: 5 lat 1 tydzień temu
Rejestracja: 23 paź 2013

Z ŻYCIA WYCIECZKI

Samolot z Doha do Warszawy, mieliśmy póżno w nocy. Czułam się lekko zmęczona, po wcześniejszym ośmiogodzinnym locie z Windhoek do Doha i trzygodzinnym stopie w Doha.

Ja chcę zakopać się pod kocyk, słuchawki na uszy i spać!!!
Moszczę się wygodnie na siedzeniu, obok siada sąsiad…
No dobra… ileż musieli chłopaki wypić % na wcześniejszym locie, no bo nawet nie musiał oddychać a jechało jak z gorzelni… Wink albo z dwóch… Wink
No szkoda,że zatyczki do uszu mi wyszły, to bym je znowu użyła jak na fokach- czyli do nosa i jakoś przetrwała ROFL

Samolot startuje.
Sąsiad jak nie kichnie na mnie…
!!!!!!!!!!!- żesz, normalnie –chuch jakoś zniosę, ale smarkania nie…
W końcu wysokość przelotowa- można odpiąć pasy.
Jak wydarłam z miejsca, tylko jedną myśl mając w głowie- przesiądę się!- cholera wie, gdzie on był i czym na mnie kicha…
Obleciałam cały samolot….
Zapchany, co do jednego miejsca…

@#$*&^%$#@!)(*&^%$###@@!!!!!!!!!!!!!!- tu lecą słowa, powszechnie uznane za obraźliwe….
Zrezygnowana wracam na miejsce, zakrywam się kocem i odwracam się bokiem do sąsiada, modląc się, żeby już więcej na mnie nie kichał…

Zasypiam.
- Czy Pani sobie życzy coś do picia?- pyta uśmiechnięty Steward.
- Nie dziękuję, śpię –odpowiadam z uśmiechem.
Zaznaczam,że do Warszawy mamy 5 godzin lotu, a z Warszawy do domu mam jeszcze parę godzin jazdy Wink
Zasypiam.

- Czy Pani sobie życzy jakąś przekąskę?- pyta uśmiechnięty Steward.
- Nie dziękuję, śpię- lekko rozdrażniona, ale z uśmiechem odpowiadam Wink
Sąsiad niestety kicha na mnie co jakiś czas… i zaczyna smarkać… całe szczęście,że w chusteczkę…
Zasypiam.

- Co Pani sobie życzy na śniadanie?- pyta uśmiechnięty Steward. Stoi nade mną z kartką, zbierając zamówienia.
Żesz normalnie…. czy on nie widzi,że mam zamknięte oczy i śpię????????
- Pani sobie nic nie życzy, Pani chce spać- odpowiadam najgrzeczniej jak umiem, ale nerw mną szarpną i nerwowo zaczynam machać nóżką…
Zasypiam.

- A może jednak zechce Pani jednak coś na śniadanie?- pyta uśmiechnięty Steward, rozwożąc za jakiś czas śniadanie.
On chyba jest tak wredny jak te oryksy i mnie prześladuje….
Zaczęłam się histerycznie śmiać, otwierając jedno oko WinkROFL

Ja rozumiem troskę, o pasażera linii lotniczych i nie mam nic przeciwko rozpieszczaniu podczas lotu, ale to mnie rozwaliło dokumentnie Wink

- Pani bardzo dziękuje za troskę, ale o piątej rano nic nie jest w stanie przełknąć- odpowiadam najgrzeczniej jak umiem – Ale poproszę już tę kawę – mówię.
Steward, w końcu uszczęśliwiony,że jednak coś zechciałam, z wielkim uśmiechem od ucha do ucha, podał mi kawę.Smile Smile Smile Smile
A jak się cieszył Biggrin

Wyspałam się w końcu, w drodze z lotniska do domu Wink
I dostałam takiego kataru,że straciłam węch, smak i lało mi się z nosa, jak z kranu,przez  dwa następne tygodnie.
Jednak sąsiad na mnie nakichał…
A wszyscy mnie podejrzewali o przywiezienie afrykańskiego wirusa…
Welcome home.
No stress.

Smile

     
Antenka
Obrazek użytkownika Antenka
Offline
Ostatnio: 5 lat 1 tydzień temu
Rejestracja: 23 paź 2013

Winna Wam jestem jeszcze, odpowiedź na pytanie z tytułu- gdzie zostawiłam swoje serce?
Serce zostawiałam po drodze, po kawałku, na zawsze:
na piaszczystych bezdrożach, nad zamglonym brzegiem Atlantyku, pod zielonymi akacjami i pod czarnym rozgwieżdżonym niebem. W surowych krajobrazach- wypalonych słońcem i na dzikich przestrzeniach Etoshy,przy wodopojach pełnych zwierząt. W oczach uśmiechniętych dzieci i w oczach umierających małych kotików.
Serce zostawiłam w bezkresie czerwonego piasku pustyni…
Zakochałam się w Namibii…
Bez pamięci.
Od pierwszego wejrzenia.
KONIEC.

A może  początek??? Wink
https://lh3.googleusercontent.com/-dETCU7DA4zs/WIIZHw8Cv-I/AAAAAAAAG_Y/s00wACYgYMkcbl5seXSI-ZivHZYON1uRwCL0B/w645-h484-no/DSCN1809.JPG

     
ssstu-6
Obrazek użytkownika ssstu-6
Offline
Ostatnio: 9 godzin 12 minut temu
Rejestracja: 31 maj 2016

...heee, z pewnością początek ; ))

super relacja THX !!!

...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav

Antenka
Obrazek użytkownika Antenka
Offline
Ostatnio: 5 lat 1 tydzień temu
Rejestracja: 23 paź 2013

Jorguś- trzymam kciuki za Twoją Namibę Good I dziękuję za towarzyszenie po Namibii Smile

Radek- bardzo dziękuję Smile Bardzo mi miło,że mi tu towarzyszyłeś Smile

wiktor
Obrazek użytkownika wiktor
Offline
Ostatnio: 4 lata 2 miesiące temu
Rejestracja: 03 mar 2016

Antenka,

bardzo mi się spodobała twoja wycieczka i Namibia. Co relacje czytam to chcę tam jechać.Teraz na amen zaraziłem się Namibią.

Dziekuje za tyle ciekawych opisów i wrażeń.  Preved

A ty oprócz fajnej wycieczki masz nowych przyjaciół. To też przecież bardzo cenne Blush Ciekawe czy uda sie wam ponownie gdzieś razem wyjechać? a może już coś w planach ? Molot 2 

Antenka
Obrazek użytkownika Antenka
Offline
Ostatnio: 5 lat 1 tydzień temu
Rejestracja: 23 paź 2013

Wiktor- dziękuję ślicznie za towarzystwo Smile Mam nadzieję,że udało mi się kogoś zarazić Namibią, bo naprawdę warto tam polecieć Smile

Też się bardzo cieszę,że poznałam tak fantastycznych ludzi Smile A co przyszłość przyniesie? Kto wie? WinkWinkWink Gdzieś tam, w drodze, na pewno się jeszcze spotkamy SmileGood

_Huragan_
Obrazek użytkownika _Huragan_
Offline
Ostatnio: 1 tydzień 1 dzień temu
Rejestracja: 13 cze 2015

Piekna relacja,chociaz to nie moje klimaty i perwnie nigdy tam nie trafie,ale chetnie tutaj z toba po tej dzikiej  Afryce podrozowalem.

I jak rozumiem planujesz juz hodowle Oryksow na Mazurach teraz? ROFL

https://marzycielskapoczta.pl/

Napisz pocztowke ze swoich podrozy do chorych dzieci

Ela
Obrazek użytkownika Ela
Offline
Ostatnio: 5 lat 7 miesięcy temu
Rejestracja: 20 wrz 2013

Melduję, że uzupełniłam zaległości relacyjne Biggrin

Ale się ubawiłam czytając o prysznicu w ciuchach po spotkaniu z fokami Lol

Myśmy "wonili" tak samo, z tym, że po Cape Cross spaliśmy pod Spittzkoppe bez prądu i wody, ale za to z "zapaszkiem" Lol 2

Super, że byliście w Twyfelfontein lodge - swietna jest, a kawa z tarasu budynku głównego z widokiem na okolice - to jest to! A góralki Ci tam ślicznie pozowały!

No i welwiczję widziałaś, zazdraszczam bo nam nie dane było, trza będzie wrócić Biggrin

Miejscowka w Etoshy zajebista!! I w ogóla cała Etosha zajefajna, ale bym się tam teraz chciała znaleźć Smile Poidełka wszystkie rozpoznaję Blush Ale za to antylopy bontebok pierwszy raz na oczy widzę Shok

Antenka :

też nie wiem jak ten ptak się nazywa
https://lh3.googleusercontent.com/-RZTl3qLNlCk/WH5paNgCQbI/AAAAAAAAG5w/Ho2plwyfc6Mm2aEIouN7-G7wUzff9drYACL0B/w644-h483-no/DSCN2703.JPG

Antenko to dropik jasnoskrzydły Smile

a z tym się zgodzę w 100000000000%

Antenka :

Afryka wciąga Wink i już nie wypuszcza Wink

Strony

Wyszukaj w trip4cheap