Bepi ale raj ale lazury .Widownia zapchana po ostatnie miejsce .Gramolę się komuś na kolana ...dobrze ,że ciemno na sali .Takiego wystroju hotelowego pokoju z lazurowymi dodatkami to ja jeszcze nie miałam okazji przetestować .Jak dla mnie mega .
Jak Bepi pisze to poprostu trzeba tu być, Jedyna potrafi z lazuru lazur wydobyć, a i pije jak ja hihihi. Mam nadzieje że napiszesz Bepi tą relacje w 12 dni, bo miło czas zleci do wyjazdu.
Przepraszam za błędy i tekst nieskładny ale piszę na kolanie, byle jak ...bez penetracji błędów i składni czegokolwiek tam jeszcze..
i chcę uprzedzić aby tu nie wchodziły osobniki nie lubiące plaży, laby, drinków i słodkiego nic nie robienia... bo będą bardzo rozczarowane .. także uprzedzam ..aby nie było nieporozumień..i tracenia cennego czasu
Ej - no cos Ty bepi. Fakt, ze to nie moj styl wypoczynku nie ma znaczenia - i tak z zainteresowaniem zagladam -- nie zniechecisz mnie
Cały pierwszy dzionek spędzamy na plaży a później na basenie na słodkim nic nie robieniu i próbowaniu po kolei wszystkich drineczków z karty, aby później wiedzieć co jest co.. i warte uwagi ..bo tym razem nazwy drinków z karty nic mi nie mówią, nie znam tych nazw bo są zupełnie inne niż na Karaibach-) Zaskakujące tez jest tutaj że wszystkie drineczki, wino czy inne napoje zawsze dostajemy w szkle, żadnego plastiku..nawet na plaży..W hotelu tym są 2 bary, jeden przy basenie a drugi na plaży, trochę denerwująca jest godzina otwarcia tych barów bo dopiero o godzinie 11.00 !!! co wydaje mi się zbyt późno dla kogoś kto już o 9.00 leży na plaży , także po pierwszym dniu.. już robiliśmy w ten sposób że wieczorem sobie braliśmy z baru do pokoju kilka butelek piwa do lodówki , aby z rana po śniadaniu nie siedzieć o suchym pysku na plaży do godziny 11.00. W ramach naszego pakietu mamy też saunę za free oraz rzutki, tenis stołowy, mała siłownia , windsurfing, rejsy łódką z przeszklonym dnem, rowery wodne, kajaki, żaglówki , sprzęt do płytkiego nurkowania. Nie mam pojęcia czy narty wodne w tym hotelu Veranda były za free, bo nie mieliśmy odwagi na tym śmigać, ale w Paradisie i Meridien mieliśmy za free.
nasz basen malutki
Nie mam za dużo zdjęć z naszego hotelu, bo tam nie było nawet gdzie ich robić..bo hotel był taki malutki
Bepi, ja również dołączam do tych, których zaskoczyłaś, że Mauritius skradł Wam serca.......Z ciekawością czekam na c.d.
Dotarłam i ja. Piękne widoczki pokazujesz i sama ślicznie wakacyjnie wyglądasz
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Bepi ale raj ale lazury .Widownia zapchana po ostatnie miejsce .Gramolę się komuś na kolana ...dobrze ,że ciemno na sali .Takiego wystroju hotelowego pokoju z lazurowymi dodatkami to ja jeszcze nie miałam okazji przetestować .Jak dla mnie mega .
- Kocham ptaszki i podróże, te małe i duże ...
Jak Bepi pisze to poprostu trzeba tu być, Jedyna potrafi z lazuru lazur wydobyć, a i pije jak ja hihihi. Mam nadzieje że napiszesz Bepi tą relacje w 12 dni, bo miło czas zleci do wyjazdu.
Bepi Kochana, skończyłaś już shoppingować? Bo ja tu do Ciebie zaglądam i zaglądam
dzień dobry Bernadeto
Ej - no cos Ty bepi. Fakt, ze to nie moj styl wypoczynku nie ma znaczenia - i tak z zainteresowaniem zagladam -- nie zniechecisz mnie
Moje Pstrykanie i nie tylko
To się nam Bepi zawieruszyła na tych wyprzedażach .
- Kocham ptaszki i podróże, te małe i duże ...
Bepi gdzie jestes?
Cały pierwszy dzionek spędzamy na plaży a później na basenie na słodkim nic nie robieniu i próbowaniu po kolei wszystkich drineczków z karty, aby później wiedzieć co jest co.. i warte uwagi ..bo tym razem nazwy drinków z karty nic mi nie mówią, nie znam tych nazw bo są zupełnie inne niż na Karaibach-) Zaskakujące tez jest tutaj że wszystkie drineczki, wino czy inne napoje zawsze dostajemy w szkle, żadnego plastiku..nawet na plaży..W hotelu tym są 2 bary, jeden przy basenie a drugi na plaży, trochę denerwująca jest godzina otwarcia tych barów bo dopiero o godzinie 11.00 !!! co wydaje mi się zbyt późno dla kogoś kto już o 9.00 leży na plaży , także po pierwszym dniu.. już robiliśmy w ten sposób że wieczorem sobie braliśmy z baru do pokoju kilka butelek piwa do lodówki , aby z rana po śniadaniu nie siedzieć o suchym pysku na plaży do godziny 11.00. W ramach naszego pakietu mamy też saunę za free oraz rzutki, tenis stołowy, mała siłownia , windsurfing, rejsy łódką z przeszklonym dnem, rowery wodne, kajaki, żaglówki , sprzęt do płytkiego nurkowania. Nie mam pojęcia czy narty wodne w tym hotelu Veranda były za free, bo nie mieliśmy odwagi na tym śmigać, ale w Paradisie i Meridien mieliśmy za free.
nasz basen malutki
Nie mam za dużo zdjęć z naszego hotelu, bo tam nie było nawet gdzie ich robić..bo hotel był taki malutki