Mija oj wspominałam Ciebie jak biegałam po tym pieknym Luxie.. gdzie byliście kiedyś, bo u nas teren hotelowy był niewielki i nie było gdzie połazić a ja lubię szwędać się po ogrodach hotelowych i plażach, to też sporo łazikowałam na przemian w Luxie i Ambre..
oj piękny ten Wasz hotel był, a plaża z tymi podusiami i lasem palm, miodzio, teren hotelu i te lody we wszystkich możliwych smakach przy basenie ehh farciarz z Ciebie że tam byłeś, mam sporo zdjęć z luxa to sobie przypomnisz wakacyjne chwile,jak potem pozamieszczam porównasz co się tam zmieniło..hehe
( Aha, Przypominam sobie, że za taksówkę z lotniska do tego samego miejsca płaciliśmy 35 euro, rezerwowaliśmy ze strony www taximauritius, więc Wasza cena była OK)
Dzięki Bepi, że dałaś sie namówić na pisanie relacji. Taką masochistką jak Kariss nie jestem i oczywiście zdjęcia wcześniej już obejrzałam, ale czytając Twoje opisy w połączeniu ze zdjęciami to zupełnie inna bajka
chcę uprzedzić aby tu nie wchodziły osobniki nie lubiące plaży, laby, drinków i słodkiego nic nie robienia... bo będą bardzo rozczarowane .. także uprzedzam ..aby nie było nieporozumień..i tracenia cennego czasu
hahahah, Bepi ja takim osobnikiem jestem a i jak wejdę i na pewno nie będę rozczarowana
Bepi,
Miło pooglądać plażę, po której deptałem 2 lata temu (byłem w hotelu po sąsiedzku ) i poczytać Twoją relację. Z przyjmnością czekam na ciąg dalszy
Olla to samo pomyślałam z tym obiadem taka chudzinka a taki mega talerz!!
Mija oj wspominałam Ciebie jak biegałam po tym pieknym Luxie.. gdzie byliście kiedyś, bo u nas teren hotelowy był niewielki i nie było gdzie połazić a ja lubię szwędać się po ogrodach hotelowych i plażach, to też sporo łazikowałam na przemian w Luxie i Ambre..
oj piękny ten Wasz hotel był, a plaża z tymi podusiami i lasem palm, miodzio, teren hotelu i te lody we wszystkich możliwych smakach przy basenie ehh farciarz z Ciebie że tam byłeś, mam sporo zdjęć z luxa to sobie przypomnisz wakacyjne chwile,jak potem pozamieszczam porównasz co się tam zmieniło..hehe
Bepi,mi MAuritius już też serducho skradł ,a TWOJE opisy - BEZCENNE ,przewodnik Pascala niech się chowają
zatem siedze i wyczekuję .....Le Morne,bo Dinarobin to,..."mój typ" - już "w skarpetę" ciułam na ten RAJ
...oby mi się chciało,tak jak mi się nie chce...
( Aha, Przypominam sobie, że za taksówkę z lotniska do tego samego miejsca płaciliśmy 35 euro, rezerwowaliśmy ze strony www taximauritius, więc Wasza cena była OK)
Uwielbiam Bepi te Twoje dokładne relacje. Mnie Beherówka najlepiej smakuje po nartach. Kiedyś przywieżliśmy buteleczkę do domu i nie dało się wypić.
basia35
Co ja pacze!!! Bepi leci z relacją Lecę czytać
Bepi woooooooow, rany booooosko. Ja chce na Mau!!!!
Dzięki Bepi, że dałaś sie namówić na pisanie relacji. Taką masochistką jak Kariss nie jestem i oczywiście zdjęcia wcześniej już obejrzałam, ale czytając Twoje opisy w połączeniu ze zdjęciami to zupełnie inna bajka
Czekam na opisy tych perełek hotelowych
Każdy ma swój kawałek świata, który go woła...
hahahah, Bepi ja takim osobnikiem jestem a i jak wejdę i na pewno nie będę rozczarowana
http://corazdalej.pl/