--------------------

____________________

 

 

 



...Mauritius, na podium się nie załapał,ale...

74 wpisów / 0 nowych
Ostatni wpis
Strony
Piea
Obrazek użytkownika Piea
Offline
Ostatnio: 2 dni 5 godzin temu
Rejestracja: 19 wrz 2017

no i pięknie! 

wikłaczowa sesja zdjęciowa mega udana! Good ; zaglądam i będę zagladać..... mimo, że ja z tych "mało hotelowych", ale wierzę, że pokażesz też inne rzeczy/atrakcje na wyspie.... 

no tutaj to po prostu .... laba... wakacyjna laba! Good  tak jak lubicie obydwoje z Basią 

Piea

papuas
Obrazek użytkownika papuas
Online
Ostatnio: 1 godzina 9 minut temu
Rejestracja: 22 maj 2021

no wikłacze super - zawsze cieszy zrobienie foto jakiemuś miejscowemu stworzeniu, a foto niezwykle udane  prawdopodobnie to wikłacz maskowy; czapla jak i mini wiercipięty trudne do identyfikacji, ale jeszcze zerknę (osobiście bardzo lubię znać nazwę sfoconego zwierzaka)   Biggrin

papuas

papuas
Obrazek użytkownika papuas
Online
Ostatnio: 1 godzina 9 minut temu
Rejestracja: 22 maj 2021

Biggrin  głosowałem na wikłacza maskowego, ale bardzo podobny jest wikłacz zmienny; ten co robi foto łatwiej może określić gatunek, bo widział stworzenie w naturze  co do pozostałych ptic to chyba czapla zielonawa i może szlarnik popielaty?

papuas

Żeluś
Obrazek użytkownika Żeluś
Offline
Ostatnio: 14 godzin 11 minut temu
Rejestracja: 25 kwi 2016

Dawaj z tą relacją bo czekam nieceierpliwie Biggrin ja już na fb kończę wpisy z Mexyku to zdjęcia będą gotowe na relacje na tripie Biggrin

ssstu-6
Obrazek użytkownika ssstu-6
Offline
Ostatnio: 3 godziny 9 minut temu
Rejestracja: 31 maj 2016

...skoro udało "się wejść",trzeba wykorzystać ten fakt i "podciągnąc relację" ; ))

Przebywając "na północy",zapodaliśmy sobie jedną ,długą wycieczkę do stolicy Mauritius,a- Port Louis. Planując ,jeszcze w domu,zastanawialiśmy sie czy wybrać opcję "wypożyczenia auta",czy może "pojechać autobusem" albo taksówką. Ostatecznie,na miejscu,wybraliśmy taksówkę. Środek może nie najtańszy ale ,jak dla nas,najbardziej wygodny.

Ta wycieczka,do stolicy,była "najdroższą". Koszt wyniósł ,około,stu EURO. Za tę kaskę,kierowca zawiózł nas do centrum ,poczekał,zawiózł do ogrodu botanicznego,poczekał a na koniec odwiedzilismy hinduska świątynię. Jak za "stówkę",uważam że to "niezły dil" ; )

Droga do miasta,monotonna. Nie została uwieczniona. Wjazd do Port louis przypomina wjazd do miast europejskich. Wszędzie "ciżba".

Kierowca jedzie na parking. Tam objaśnia nam jak dojść "tu i tam". Na szczęście,nie miał zamiaru nam towarzyszyć "w obchodzie miejsc wybranych"...

Aby przejśc przez jezdnie,należy,KONIECZNIE,znaleźć pasy z sygnalizacją !!! Inna wersja przekroczenia jezdni jest bardzo ryzykowna ; ) Tu ciekawostka,sygnalizacją świetlną steruje ...Policjant. Gdy uzbiera sie duża grupa pieszych,zatrzymuje ruch ...

wchodzimy w boczne uliczki,prowadzace na targ. Jak sie okaże,wszystkie extremalnie zatłoczone. W przypadku wypożyczenia samochodu,należy zaparkować w wyznaczonych parkingach. Zdanie sie na "łut szczęścia",że może sie uda zaparkowac w centrum okazać sie może..."zwodnicze' ; )

jesteśmy tuż przy wejściu na targ...

jak widać na fotkach,na Mauritiusie obowiązuje nakaz noszenia maseczek w miejscach publicznych.Również jazda taksówka przymusza do tej "uciążliwej czynności"...

Na targowisku,pierwsze kroki kierujemy do..."hali  mięsnej". Zapach jest intensywny ale..."nie zabija". Podobie pachnie w tego typu miejscach w Europie  ; )

Ogladamy produkty. Niektóre znajome...

inne,"egzotyczne" ; ) Te małe "kiełbaski" były niemal na każdym stoisku. Różne kolory ale kształt i wielkośc identyczna...

na koniec wrzucam "cennik",gdyby ktoś był ciekawy ; ) W spisie można rozróznić min: kaszankę-boudin, głowiznę-tete,kiełbasę-soucisse itp. Relacja cenowa to "niespełna" 40 Rupii=1 EURO. "Na złotówki",przeliczcie sobie sami ; )))

tyle z "hali mięsnej'. Kolejna to..."owocowo-warzywna"...

...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav

ssstu-6
Obrazek użytkownika ssstu-6
Offline
Ostatnio: 3 godziny 9 minut temu
Rejestracja: 31 maj 2016

...do "hali warzywnej" trzeba kawałeczek dojść. 

wewnątrz, klimaty zupełnie europejskie ; ) Czysto,chłodno,produkty wyeksponowane a sprzedawcy...nienamolni ; )

zaraz przy wejściu,stoisko z "narodowym napitkiem"-Alouda. Miałem wielką ochotę spróbować "co to" ale mój żoładek ma taka właściwość że niemal zawsze "reaguje spontanicznie" na nowości. A w naszej taksówce,nie było toalety ; )

wiele warzyw było nam dobrze znanych...

ale "parę z nich" widzieliśmy kilka razy w życiu. Jak np. ten wywodzący sie z ameryki Kolczoch 

czy to dyniowate warzywo którego nazwy nie pamietam...

owoce,generalnie nas zawiodły. Wybór był słaby i w kiepskim gatunku. Jedynie czereśnie wyglądały wspaniale !!! Tak ,jak pamietam je na "polskich drzewach" ; )

teraz pora zobaczyć stołeczne "Centrum Handlowe". TamWas zabiore w kolejnej odsłonie...

...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav

Żeluś
Obrazek użytkownika Żeluś
Offline
Ostatnio: 14 godzin 11 minut temu
Rejestracja: 25 kwi 2016

Uwielbiam te lokalne bazarki -zarówno te pachnące owocami jak i te "inne egzotyczne" Biggrin

ssstu-6
Obrazek użytkownika ssstu-6
Offline
Ostatnio: 3 godziny 9 minut temu
Rejestracja: 31 maj 2016

...Centra handlowe to najnowsza część miasta. Ulokowane na wybrzeżu wyglądają jak siedziby banków albo...apartamentowce. Trzeba się "troche ogarnąć" aby rozkminić tamtejsze "szlaki dla pieszych". Ponieważ przez tę część jeździ "metro",dla mnie to rodzaj "krzyżówki" tramwaju z pociagiem ale niech będzie ..."metro", trzeba znaleźć przejście przez torowisko. Najlepsze są "kładki dla pieszych". Dobrze oznakowane doprowadzą nas tam gdzie chcemy. Trzeba tylko,jak pisałem. "ogarnąć się" w ich lokacji ...

w takich właśnie budynkach mieszczą się "shopping centre"...

ta nowa częśc miasta "okraszona jest" odrobiną zieleni...

w pasażach pomiedzy "centrami" (każdy budynek to inny "mall") ulokowały sie stragany. Głównie z pamiątkami. Głównie o zakup tychże nam chodziło. Po powrocie musieliśmy obdarować grono znajomych ; )

tak podwieszone parasolki widzieliśmy juz w kilku miejscach na świecie. Również...w Irlandii ; ))) Basia trochę oglada,troche foci ...

wewnątrz, "marazm imalizna". Conajmniej połowa "boksów" zamknięta. Widać,że pandemia dała sie sprzedawcą we znaki. Mam nadzieje,że "krok po kroku" wszystko wróci do normy. Czego im z całego serca życzę !!!

Basi udało sie "namierzyć" lokalesa który na na szych oczach "produkował" drewniane souvenir,y....

Niby tylko łazilismy a czas płynął szybko. Pora wracać do taksówkaża. Zastanawialismy sie czy trafimy na parking !???

Zerkamy jeszcze na "handlowe przybytki" od strony wody...

gdzieś znalazłem okreslenie że "Mauritius to europa ...tylko w tropikach" ; ) Rzeczywiście,kraj jest bogaty (na miare lokalizacji ; ) i nie zobaczy sie tu niedostatku na styl afrykańsko-azjatycki...

A teraz...czas sie pomodlić. Jedziemy do świątyni. Mam nadzieje że będzie dostępna dla turystów...

...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav

Żeluś
Obrazek użytkownika Żeluś
Offline
Ostatnio: 14 godzin 11 minut temu
Rejestracja: 25 kwi 2016

Jak to fajnie tak wspominać Yes 3 Mauritius u mnie wysoko w czołówce odwiedzonych krajów a to ,ze to taka europa w tropikach bardzo nam pasowało-czysto,bezpiecznie ,"troszkę było nowoczesności" a jednak wokoło tropkikalne ,wakacyjne klimaty i piękne krajobrazy Yes 3

Asia-A
Obrazek użytkownika Asia-A
Offline
Ostatnio: 1 dzień 9 godzin temu
Rejestracja: 01 wrz 2015

Fajne  "pamiątki'. Coś nabyliście?

Bye Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach! Yes 3

Strony

Wyszukaj w trip4cheap