--------------------

____________________

 

 

 



Zające w Malezji - Kuala Lumpur i Malakka

152 wpisów / 0 nowych
Ostatni wpis
Strony
Asisko
Obrazek użytkownika Asisko
Offline
Ostatnio: 2 lata 8 miesięcy temu
Rejestracja: 19 lut 2015

Klimatycznie Smile bardzo lubię taką drewnianą architekturę Good

momita
Obrazek użytkownika momita
Offline
Ostatnio: 4 lata 2 miesiące temu
Rejestracja: 03 wrz 2013

O już jesteśmy w Malacce...SUPER!

MIKKA masz racje , że na to jak odbieramy dane miejsce ma wpływ wiele czynników..:) Dla mnie KL ( takie przynajmniej pamiętam) to brud, karaluchy i szczury na ulicy , nieprzychylni Hindusi, zimna i tlusta kuchnia, totalny chaos chodnikowy, to znaczy chodniki zaczynaly i kończyły sie gdzie chcialy, czasem w połowie ronda i człowiek stał z plecakiem jak ta krowa pomiędzy pędzącymi pojazdami..:) Jedynie Petronaski miło wspominam i park obok:)    

Za to Malakki nie mogę odżałować...:)

Zajac1
Obrazek użytkownika Zajac1
Offline
Ostatnio: 3 lata 3 miesiące temu
Rejestracja: 26 wrz 2013

Asiu, pałac nam się podobał. Mieliśmy swiadomość, że jest to replika, ale miło było zobaczyć zupełnie inny od dotychczas znanych nam pałaców sułtańskich. Wielkość pałacu też robiła wrażenie ,Melakka była bardzo bogatym sułtanatem, ale powierzchniowo niewielkim, a tu spory pałac i ogrody. Nie podobało mi się, że ogrody były miejscami troszkę zaniedbane, ale całościowo Ok

Momito ja nie będę pytała gdzie Wy chodziliście Wacko i co jedliście *wacko*. Twój obraz KL trochę makabrycznie wygląda i zupełnie inaczej niż mój. No w jednym podobnie, chodniki *dash1*, ale faktycznie każdy ma inny odbiór. Szkoda, że nie pojechaliście do Melakki, bo warto. Może przy okazji jakiś wakacji uda się Biggrin. Szczerze polecam.

http://zajacepoznajaswiat.blogspot.com/

momita
Obrazek użytkownika momita
Offline
Ostatnio: 4 lata 2 miesiące temu
Rejestracja: 03 wrz 2013

No mam nadzieję, że Malakka jeszcze przede mną...:) i wtedy moze nawet zawitam do KL, żeby dać mu drugą szansę..;) 

KL trochę złaziłam , w dzień i w nocy - jedliśmy tam gdzie raczej turysci sie nie stołują i tym razem zasada szukanie miejsc gdzie jedza lokalesi sie nie sprawdziła..:) No ale to było już lat atemu, więc miasto na pewno się zmieniło.   

Zajac1
Obrazek użytkownika Zajac1
Offline
Ostatnio: 3 lata 3 miesiące temu
Rejestracja: 26 wrz 2013

Parking bajkowych pojazdów jest przy kościele. My jednak w pierwszej kolejności chcemy obejść plac okoliczne budynki. Oglądamy Fonttannę Victoria Regina; Stadthuys czyli ratusz; współcześnieodbudowane fragmenty fortu; budynek muzeum morskiego i skwerki wokoło

http://zajacepoznajaswiat.blogspot.com/

Zajac1
Obrazek użytkownika Zajac1
Offline
Ostatnio: 3 lata 3 miesiące temu
Rejestracja: 26 wrz 2013

Wracamy Christ Church Melakka budowanego przez Holendrów przez chyba 12 lat. Wchodzimy do środka i powiem, ze wrto tylko z jednego wzgledu, można tam odpocząc w fajnej temperaturze Blush

 

 Focimy jeszcze parę innych bajkowych pojazdów Biggrin

 

i idziemy w kierunku kościoła Św. Pawła. Niestety droga wiedzie mocno pod górkę Crazy.

Zanim dojdziemy jeszcze parę fotek z ulicy przy placu

  

Droga pod górkę wiedzie koło Muzeum Straży Pożarnej

http://zajacepoznajaswiat.blogspot.com/

janjus
Obrazek użytkownika janjus
Offline
Ostatnio: 2 lata 4 miesiące temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

Zajączku,jestem,jestemSmile Dla poczytania Twojej relacji musi się znaleźć czasBiggrin

Żeglarstwo – najdroższy sposób najmniej wygodnego spędzania czasu.

Zajac1
Obrazek użytkownika Zajac1
Offline
Ostatnio: 3 lata 3 miesiące temu
Rejestracja: 26 wrz 2013

janjus Smile

W południowym upale wdrapaliśmy się na wzgórze. Zanim dojdziemy do "sławy" Melakki oglądamy widoczki na miasto:

Muzeum

Wieża telewizyjna, z ktorej można oglądać panoramę miasta. Niestety nie mieliśmy czasu na wjazd na wieżę.

i symbol Melakki czyli kościół Św. Pawła. Perwotnie znajdowała się tu  kaplica pod wezwaniem Matki Bożej, bez wieży, ufundowana  przez portugalczyka kapitana Coelho w podzięce za uratowanie życia podczas straszliwej burzy na morzu. Później dobudowano wierzę i tak powstał Kościół Matki Bożej Biggrin. Po przejęciu miasta przez Portugalczykow kościół przemianowano na Kościół Reformowany Św. Pawła, po wybudowaniu Crist Church utworzono tu magazyn prochu i miejsce pochówku co ważniejszych person.  Żeby było jeszcze prościej, to w XX w przed kościołem ustawiono pomnik  Św. Franciszka Ksawerego, który podobno został pochowany w kościele, ale jego zwłoki przeniesiono na Goa (no i faktycznie za pół roku się o tymnaocznie przekonaliśmy, Franciszek" leży" na Goa. Będąc tu nie mieliśmy bladego pojęcia, że pojedziemy na trzytygodniową indyjską przygodę Lol).

http://zajacepoznajaswiat.blogspot.com/

Zajac1
Obrazek użytkownika Zajac1
Offline
Ostatnio: 3 lata 3 miesiące temu
Rejestracja: 26 wrz 2013

Wewnątrz zachowalo się sporo płyt nagrobnych

http://zajacepoznajaswiat.blogspot.com/

Zajac1
Obrazek użytkownika Zajac1
Offline
Ostatnio: 3 lata 3 miesiące temu
Rejestracja: 26 wrz 2013

Wracamy tą samą drogą do skwerku przy głównym placu

 

 i przechodząc przez rzekę

znajdujemy się w dzielnicy chińjskiej zwanej Harmony Street nazwanej tak ze względu na mieszczące się w kwadracie ulic obiekty sakralne różnych wyznań czyli chińska świątynia Cheng Hoon Teng, hinduistyczna Sri Payyatha i meczet Kampung Kling.         

Na początek dosyć oryginalna brama do dzielnicy chińskiej Biggrin

 

i ruszamy na spacer po uliczkach

http://zajacepoznajaswiat.blogspot.com/

Strony

Wyszukaj w trip4cheap