Katarina- szczerze mówiąc jeżdzimy też w ciagu roku. Kombinujemy jak sie da
święta wielkanocne- kilka dni urywamy - tak było na borneo - to był u nas bardzo długiiiii weekend w tym roku- kolejny juz się taki nie zapowiada
Staramy sie roku im bardzo nie zarywać bo po meksyku mielismy problemy z paniami w szkole. Ja z rodziny pedagogów i rozumiem ...ale mimo że te nasze się super uczą - dostały po uszach za ten wylot. Jesteśmy teraz grzeczni
w tym roku nasz syn tylko 2 dni zarwie przed feriami
i 2 pomiędzy świętami wielkanocnymi- to jak na nas .....nic:)
a panie w szkole po Dadze ...może i przywykły...Igor ma łatwiej. jak to drugie dziecko
Katarina- szczerze mówiąc jeżdzimy też w ciagu roku. Kombinujemy jak sie da
święta wielkanocne- kilka dni urywamy - tak było na borneo - to był u nas bardzo długiiiii weekend w tym roku- kolejny juz się taki nie zapowiada
Staramy sie roku im bardzo nie zarywać bo po meksyku mielismy problemy z paniami w szkole. Ja z rodziny pedagogów i rozumiem ...ale mimo że te nasze się super uczą - dostały po uszach za ten wylot. Jesteśmy teraz grzeczni
w tym roku nasz syn tylko 2 dni zarwie przed feriami
i 2 pomiędzy świętami wielkanocnymi- to jak na nas .....nic:)
a panie w szkole po Dadze ...może i przywykły...Igor ma łatwiej. jak to drugie dziecko
ale muszę przyznać ze uwielbiam w naszych dzieciach i w Igorze i w Dadze to że sa otwarci dzieki wyjazdom na innych, nie maja barier językowych ani w angielskim ani w hiszpańskim, sa ciekawi świata i chyba troche obyci...jadają inaczej...co innego niż rówieśnicy...reagują inaczej...
Może będzie tak ze kiedyś same będa zwiedzać a moze nie będzie ich stać - więc jesli mogę chcę im pokazac świat bo ja kiedyś nie mogłam... a dzisiaj oni moga powiedzieć ze przybyli ...zobaczyli...vini vidi:) bez vici:)))
Edi, jak to się mówi - podroze kształcą
Moja mała (5,5 roku) mimo ze z angielskiego zna tylko kilka podstawowych zwrotów, no i słówka typowe jakie uczą w przedszkolu, to podczas wyjazdów próbuje używać. I nawet czy we Francji czy we Włoszech usłyszała słowa typu merci, grazie, itp to używała
Piekne te dżungle naborneo takie mocno "dzunglowate"
Borneo dla mnie to mega egzotyka - ehh ciekawe czy tam kiedyś dotre..
edyta, że niby hotel-masakra? Jaka tam masakra. Dla mnie masakrą (ale w sensie pozytywnym), jest lączna kwota na osobe jaką zapodałaś. I dlatego proszę o szczegółowe relacjonowanie - może kiedys i ja się zdecyduję.
Katarina- szczerze mówiąc jeżdzimy też w ciagu roku. Kombinujemy jak sie da
święta wielkanocne- kilka dni urywamy - tak było na borneo - to był u nas bardzo długiiiii weekend w tym roku- kolejny juz się taki nie zapowiada
Staramy sie roku im bardzo nie zarywać bo po meksyku mielismy problemy z paniami w szkole. Ja z rodziny pedagogów i rozumiem ...ale mimo że te nasze się super uczą - dostały po uszach za ten wylot. Jesteśmy teraz grzeczni
w tym roku nasz syn tylko 2 dni zarwie przed feriami
i 2 pomiędzy świętami wielkanocnymi- to jak na nas .....nic:)
a panie w szkole po Dadze ...może i przywykły...Igor ma łatwiej. jak to drugie dziecko
...................................................................
www.smakowanie-swiata.pl
....................................................................
Spacer...oj jakbym tam wróciła.......
...................................................................
www.smakowanie-swiata.pl
....................................................................
...................................................................
www.smakowanie-swiata.pl
....................................................................
anorektyk ale jaki ruchliwy;)))
...................................................................
www.smakowanie-swiata.pl
....................................................................
Nigdy w życiu...nigdy nie zapomnę tych widoków i uczucia gorąca pomieszanego z wilgotnością
Spaceru częsć dalsza...a wszystko w kierunku ...basen...woda...basen....ochłoda....
...................................................................
www.smakowanie-swiata.pl
....................................................................
wracamy na basen
oto recepcja:)
widok z niej
nasze domki
...................................................................
www.smakowanie-swiata.pl
....................................................................
Edi, jak to się mówi - podroze kształcą
Moja mała (5,5 roku) mimo ze z angielskiego zna tylko kilka podstawowych zwrotów, no i słówka typowe jakie uczą w przedszkolu, to podczas wyjazdów próbuje używać. I nawet czy we Francji czy we Włoszech usłyszała słowa typu merci, grazie, itp to używała
Piekne te dżungle naborneo takie mocno "dzunglowate"
Borneo dla mnie to mega egzotyka - ehh ciekawe czy tam kiedyś dotre..
Edi, a to jest ten sam hotel, w którym była Mika?
obłędna przyroda
edyta, że niby hotel-masakra? Jaka tam masakra. Dla mnie masakrą (ale w sensie pozytywnym), jest lączna kwota na osobe jaką zapodałaś. I dlatego proszę o szczegółowe relacjonowanie - może kiedys i ja się zdecyduję.
Moje Pstrykanie i nie tylko
Popieram Marinika, ja tez tego typu info szczegolowych potrzebuje i skrzetnie zbieram do kajeciku na swoj wyjazd. Kazda info wiec na wage zlota
No trip no life