--------------------

____________________

 

 

 



W poszukiwaniu prawdziwej KUBY

500 posts / 0 nowych
Ostatni wpis
Strony
mikka
Obrazek użytkownika mikka
Offline
Ostatnio: 9 miesięcy 3 tygodnie temu
Rejestracja: 22 cze 2014

Ja juz tu więcej chyba nie wejdęAcute

Padłam.....*hang3* Coś ABSOLUTNIE MAGICZNEGO.....HeartHeart

pozdrawiam ciepło:)

Tom-Gdynia
Obrazek użytkownika Tom-Gdynia
Offline
Ostatnio: 3 lata 3 miesiące temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

Wypasiony wschodzik.

Powiedziałbym , że ładne zakończenie zafundowała Wam natura Biggrin

Moje zdjęcia z różnych, dziwnych miejsc http://tom-gdynia.jalbum.net/   Music 2

Antenka
Obrazek użytkownika Antenka
Offline
Ostatnio: 5 lat 1 miesiąc temu
Rejestracja: 23 paź 2013

Marylka-absolutne piękny wschód i jeziorko,tak jak uwielbiam,no i ten opar nad wodą-po prostu cudnie Girl pinkglassesf

lamia
Obrazek użytkownika lamia
Offline
Ostatnio: 1 rok 5 miesięcy temu
Rejestracja: 27 wrz 2013

Wacko Wacko 2

Podróż to jedyny zakup, który czyni Cię bogatszym.

Magda Kajzer
Obrazek użytkownika Magda Kajzer
Offline
Ostatnio: 7 lat 10 miesięcy temu
Rejestracja: 11 gru 2014

Chyba znaleźliście tę prawdziwą Kubę.

Pięknie! Biggrin

Nawet najdalszą podróż zaczyna się od pierwszego kroku!

Antenka
Obrazek użytkownika Antenka
Offline
Ostatnio: 5 lat 1 miesiąc temu
Rejestracja: 23 paź 2013

Marylko- kiedy będzie cd? Smile

marylka80
Obrazek użytkownika marylka80
Offline
Ostatnio: 2 lata 10 miesięcy temu
Rejestracja: 22 sty 2014

Witajcie kochani! Przepraszam was za ta przerwę, ale czasami sa rzeczy ważne i ważniejsze...sezon ślubny w pełni więc sami rozumiecie Biggrin

Zaraz zabieram sie za kończenie relacji Mail 1

marylka80
Obrazek użytkownika marylka80
Offline
Ostatnio: 2 lata 10 miesięcy temu
Rejestracja: 22 sty 2014

Cudownie jest móc oglądać budzącą się wraz ze wschodem słońca przyrodę. Feria kolorów niesamowita, aczkolwiek nie zawsze łatwa w fotografowaniu. Po około godzinnej rundce z naszym przewodnikiem, udajemy się na śniadanie. No i tutaj znowu sprawdzają się opinie znalezione w internecie. Śniadanie okropne. Gdyby nie owoce to wyszłabym stamtąd zapewne z pustym żołądkiem, a że Marcel nie lubi to zjadłam dwie porcje Biggrin Oczywiście naleśniki, na które po dwóch tygodniach nawet największy ich wielbiciel nie może patrzeć, a co dopiero ja. Jem jajka może raz w miesiącu, albo nawet rzadziej.

marylka80
Obrazek użytkownika marylka80
Offline
Ostatnio: 2 lata 10 miesięcy temu
Rejestracja: 22 sty 2014

Po śniadaniu pakujemy walizki i zawozimy do recepcji. Generalnie do 10:00 trzeba się wymeldować i wtedy odwożą też łódkami do przystani. Ale, że my mieliśmy wylot z Varadero dopiero późno w nocy to zapytaliśmy czy możemy zostać na terenie hotelu do popołudnia. Nie było z tym większego problemu. Zabraliśmy więc ręczniki i postanowiliśmy spędzić ostatnie chwile na basenie. Śmieszna sprawa, bo byliśmy jedynymi gośćmi. Poza nami nie było dosłownie nikogo. Tak więc cały basen dla nas! Jupijaje!

marylka80
Obrazek użytkownika marylka80
Offline
Ostatnio: 2 lata 10 miesięcy temu
Rejestracja: 22 sty 2014

Ok 15:00 zabiera nas łódka do przystani. Od razu szukamy coś do jedzenia, bo nawet mimo największego głodu nie pokusiłabym się o lunch w Guamie. Na szczęście mieliśmy zapasy orzeszków, więc były jak znalazł. W zasadzie jedzenie to był największy minus tego miejsca, ale jest na to rozwiązanie. Generalnie zależy trochę od tego kiedy przypłyniecie do Guamy. My byliśmy dość wcześnie bo o 12:00 ale jeśli ktoś przyjedzie po południu, lub wieczorem to proponuje zjeść kolacje w miejscu z którego się wypływa. Tam jest taka restauracja, zaraz pierwsza po prawej. Zamówiliśmy tam kurczaka jakiegoś takiego zwykłego, pieczonego i albo byliśmy tak głodni, albo to był najlepszy kurczak na Kubie, jedliśmy go tak pazernie, jakby nas ktoś przez dwa tygodnie głodził. Nawet kelner dziwnie na nas spoglądał Biggrin Tak więc można spokojnie obejść stołowanie się w Guamie. Zjeść wczesną kolację przed wypłynięciem i zamiast śniadanie po przypłynięciu zjeść dobry lunch. Taksówką w nie całe 3h docieramy na lotnisko do Varadero i tam czekamy na nasz samolot. Jeszcze tylko zapas rumu do walizki (w końcu przez te dwa tygodnie uzależniliśmy się trochę od Mojito, jak tutaj teraz bez niego żyć Lol i fruniemy znowu to teraźniejszości Biggrin Bez większych niespodzianek wracamy do domku i na tym kończy się nasza przygoda z Kubą. Jedno jest pewne to była niesamowita i niezapomniana podróż, którą będziemy jeszcze długo wspominać Biggrin Oczywiście mam dla was jeszcze przygotowany mini poradnik.

Strony

Wyszukaj w trip4cheap