Dana zawsze przygotowuje się konkretnie nie tylko do zwiedzania i opowiadania, o Beatelsach też tak wiele napisała w relacji z Liverpoolu! Na pewno lepiej się takie rzeczy czyta, widząc osobiste zdjęcia i przeżycia, a nie jakiś artykuł w internecie napisany przez przypadkową osobę
Dana zawsze przygotowuje się konkretnie nie tylko do zwiedzania i opowiadania, o Beatelsach też tak wiele napisała w relacji z Liverpoolu! Na pewno lepiej się takie rzeczy czyta, widząc osobiste zdjęcia i przeżycia, a nie jakiś artykuł w internecie napisany przez przypadkową osobę
Kanadyjska dziennikarka polskiego pochodzennia ( ojciec Polak) Tanya Talaga napisała bardzo dobrą, ale smutną i wzruszającą książkę na ten temat, " Seven Fallen Feathers" (Siedem upadlych piór). Akcja toczy się w odlagłym o 1500 km od Toronto Thunder Bay, gdzie rdzenni mieszkańcy Kanady stanowia 70% populacji.
Warto przeczytać.
Ciekawe, że wspomniałaś Tanię Talagę. Jest dość znaną dziennikarką kanadyjską i często można w radio posłuchać jej interesujących wykładów/pogadanek. Kilkanaście lat temu, gdy pracowała jako dziennikarka dla gazety torontońskiej "The Toronto Star", przeprowadziła ze mną krótki wywiad. Wtedy nie wiedziałem, że była ona pochodzenia indiańskiego, ale pamiętam, że miała niezmiernie oryginalną urodę.
Dziękuję wszystkim odwiedzajacym ten wątek za cierpliwość. Dzięki hojności Mikołaja mogę kontynuować kanadyjską opowiećś na nowym laptopie, mam nadzieje, że teraz już bez problemów.
Bazylikę Notre Dame w Montrealu udało mi się zobaczyć tylko "z wierzchu", dotarłam na plac późnym popołudniem i okazało się, że nie moge już kupić biletu. Fasada bazyliki wygląda bardzo ascetycznie, bo kiedy stawiano kościół, w 1829 roku, ze znalezieniem kamieniarzy w prowincji Quebec było bardzo ciężko.
Po przeciwnej stronie placu stoi odpowiedź angielskich biznesmenów na kościół Notre Dame i symbolizowanie przez niego francuskie wartości: neoklasycystyczny Banque de Montreal, z 1847 roku, a pomiędzy, znajduje się jeden z najbardziej znanych montrealskich pomników " The English Pud and the French Poodle" znany również pod nazwą "Two snobs".
Pomnik składa się z dwóch czesci. Pierwsza przedstawia Anglika, szczupłego, eleganckiego mężczyznę w garniturze w kratę, z muszką, który mocno przyciska do piersi mopsa i protekcjonalnie patrzy na bazylikę Notre Dame, symbol dominacji religijnej kościoła katolickiego w Quebecu
Druga część pomnika, to kobieta, Francuzka, przedstawiona jako mała, elegancka dama ubrana w garnitur w stylu Chanel i buty na wysokim obcasie z ochroniaczami na gumkę, trzymająca mocno na piersi pudla i patrząca z niezadowoleniem na siedzibę Banku Montrealu, symbolu potęgi Anglii. Psy, jak widać na zdjęciach nie mają nic przeciwko bliższej znajomości
Autor tego pomnika z brązu, Marc Andre J. Fortier chciał w ten sposób, z humorem, przedstawić różnice kulturowe pomiędzy Anglikami i Francuzami, które są dostrzegalne do dziś.
Zdarzało się w Montrealu, ze na pytanie zadane po angielsku otrzymywałam odpowiedź w języku francuskim
Nie sposób zobaczyć wszystkie interesujące miejsca w krótkim czasie. W Montrealu wybór padł na Muzeum Historii Kanadyjskiej McCord. Miałam nadzieje znów tam trafić na dział dotyczący "pierwszych narodów". Nie rozczarowałam się, ekspozycja była bardzo interesująca.
Model psiego zaprzęgu.
Ten typ torby był idealny na przenoszenie suszonej dziczyzny, ponieważ luźno tkane paski skóry, z której jest wykonana, umożliwiały cyrkulację powietrza.
To jest wodoodporna kurtka, zrobiona z jelit ssaków morskich, skóry foki, ścięgien i bawełny.
A to ubranko dla psa
Ciekawa była również czasowa wystawa fotografii Alexandra Hendersona (1831 - 1913), chociaż urodzonego w Szkocji, to zauroczonego majestatem dzikiej przyrody kanadyjskiego terytorium.
Z pewnością bardzo lubisz piosenki Cohena! Ja też, ale nie miałem pojęcia o większości rzeczy, o których piszesz, dziękuję za ich zamieszczenie.
Nie wiem, czy znany jest Ci białoruski tłumacz i wykonawca wielu piosenek Cohena w języku rosyjskim, mieszkający w Kanadzie (chyba w Ottawie, ale za to nie ręczę) Michaił Rykow. Załączam próbkę jego interpretacji Cohena.
Z pewnością bardzo lubisz piosenki Cohena! Ja też, ale nie miałem pojęcia o większości rzeczy, o których piszesz, dziękuję za ich zamieszczenie.
Blog po polsku: www.ontario-nature-polish.blogspot.com
Blog po angielsku: www.ontario-nature.blogspot.com
Kochani,
Dana ma duże problemy ze swoim lapkiem więc prosi o cierpliwość .
Na pewno wróci do relacji i będzie ja kontynuować ale musimy poczekać.
No trip no life
Dana zawsze przygotowuje się konkretnie nie tylko do zwiedzania i opowiadania, o Beatelsach też tak wiele napisała w relacji z Liverpoolu! Na pewno lepiej się takie rzeczy czyta, widząc osobiste zdjęcia i przeżycia, a nie jakiś artykuł w internecie napisany przez przypadkową osobę
Zdecydowanie się z tobą zgadzam w 100%
No trip no life
Ciekawe, że wspomniałaś Tanię Talagę. Jest dość znaną dziennikarką kanadyjską i często można w radio posłuchać jej interesujących wykładów/pogadanek. Kilkanaście lat temu, gdy pracowała jako dziennikarka dla gazety torontońskiej "The Toronto Star", przeprowadziła ze mną krótki wywiad. Wtedy nie wiedziałem, że była ona pochodzenia indiańskiego, ale pamiętam, że miała niezmiernie oryginalną urodę.
Blog po polsku: www.ontario-nature-polish.blogspot.com
Blog po angielsku: www.ontario-nature.blogspot.com
Dziękuję wszystkim odwiedzajacym ten wątek za cierpliwość. Dzięki hojności Mikołaja mogę kontynuować kanadyjską opowiećś na nowym laptopie, mam nadzieje, że teraz już bez problemów.
Bazylikę Notre Dame w Montrealu udało mi się zobaczyć tylko "z wierzchu", dotarłam na plac późnym popołudniem i okazało się, że nie moge już kupić biletu. Fasada bazyliki wygląda bardzo ascetycznie, bo kiedy stawiano kościół, w 1829 roku, ze znalezieniem kamieniarzy w prowincji Quebec było bardzo ciężko.
Po przeciwnej stronie placu stoi odpowiedź angielskich biznesmenów na kościół Notre Dame i symbolizowanie przez niego francuskie wartości: neoklasycystyczny Banque de Montreal, z 1847 roku, a pomiędzy, znajduje się jeden z najbardziej znanych montrealskich pomników " The English Pud and the French Poodle" znany również pod nazwą "Two snobs".
Pomnik składa się z dwóch czesci. Pierwsza przedstawia Anglika, szczupłego, eleganckiego mężczyznę w garniturze w kratę, z muszką, który mocno przyciska do piersi mopsa i protekcjonalnie patrzy na bazylikę Notre Dame, symbol dominacji religijnej kościoła katolickiego w Quebecu
Druga część pomnika, to kobieta, Francuzka, przedstawiona jako mała, elegancka dama ubrana w garnitur w stylu Chanel i buty na wysokim obcasie z ochroniaczami na gumkę, trzymająca mocno na piersi pudla i patrząca z niezadowoleniem na siedzibę Banku Montrealu, symbolu potęgi Anglii. Psy, jak widać na zdjęciach nie mają nic przeciwko bliższej znajomości
Autor tego pomnika z brązu, Marc Andre J. Fortier chciał w ten sposób, z humorem, przedstawić różnice kulturowe pomiędzy Anglikami i Francuzami, które są dostrzegalne do dziś.
Zdarzało się w Montrealu, ze na pytanie zadane po angielsku otrzymywałam odpowiedź w języku francuskim
Nie sposób zobaczyć wszystkie interesujące miejsca w krótkim czasie. W Montrealu wybór padł na Muzeum Historii Kanadyjskiej McCord. Miałam nadzieje znów tam trafić na dział dotyczący "pierwszych narodów". Nie rozczarowałam się, ekspozycja była bardzo interesująca.
Model psiego zaprzęgu.
Ten typ torby był idealny na przenoszenie suszonej dziczyzny, ponieważ luźno tkane paski skóry, z której jest wykonana, umożliwiały cyrkulację powietrza.
To jest wodoodporna kurtka, zrobiona z jelit ssaków morskich, skóry foki, ścięgien i bawełny.
A to ubranko dla psa
Ciekawa była również czasowa wystawa fotografii Alexandra Hendersona (1831 - 1913), chociaż urodzonego w Szkocji, to zauroczonego majestatem dzikiej przyrody kanadyjskiego terytorium.
super te ręczne wytwory; no kurtka z jelit szok
papuas
Nie wiem, czy znany jest Ci białoruski tłumacz i wykonawca wielu piosenek Cohena w języku rosyjskim, mieszkający w Kanadzie (chyba w Ottawie, ale za to nie ręczę) Michaił Rykow. Załączam próbkę jego interpretacji Cohena.
https://www.youtube.com/watch?v=HyV5uHaGp78
https://www.youtube.com/watch?v=7__gx35221I
https://www.youtube.com/watch?v=_i2ZwIsoewA
https://www.youtube.com/watch?v=OI0papTMqR4
Piekny przyklad pomyslowosci ludzkiej.To zapewne efekt doswiadczen wielu,wielu generacji,ale i tak bardzo imponujace
https://marzycielskapoczta.pl/
Napisz pocztowke ze swoich podrozy do chorych dzieci