W Toronto jeszcze wiele miejsc do zobaczenia...ale nie od razu. Jeszcze tam wrócę. Teraz ważniejsze sprawy do załatwienia. Potrzebuje internet i odebrać wypożyczony samochód.
Recepcjonista z hotelu doradził telefonię "Fido". Nie znam takiej, ale jest w pobliżu hotelu. Młodzi ludzie, którzy tam pracują wiedzę o ofercie mają bladą, aż dziw
Wspólnymi siłami udało się ogarnąć temat i kupiłam kartę SIM z 25 GB internetu za 74 CAD. To wystarczyło na cały pobyt, używane głównie do GPS.
Z samochodem poszło gładko, bo wszystko było właściwie załatwione przed wyjazdem. Doszło tylko dodatkowe ubezpieczenie PERS, które musiałam wykupić już na miejscu i decyzja, czy chcę oddać samochód z pełnym bakiem, czy zapłacić za pełny bak. No chciałabym być taka mądra, żeby wiedzieć.
Decyduję się zapłacić za pełny bak paliwa i oddać samochód z pustym. Dobra decyzja, bo w Toronto (Ontario) paliwo kosztowało 1,89...a w Montrealu (Quebec), gdzie oddawałam auto - 2,29CAD
Ogólnie wypożyczenie samochodu tanie nie było. Zapłaciłam 1775, 26 CAD, czyli 6353,78zł za 17 dni. Oczywiście do tego jeszcze doszło paliwo i opłaty za parkowanie.
Rzeczywiscie tyle lotow w tych skomplikowanych w lotnictwie czasach to niezla loteria.Cena za autko chyba okay jak na dzisiejsze realia-przynajmiej ma naped na 4 kola to moglas tez kanadyjskie bezdroza wyprobowac;)
—
https://marzycielskapoczta.pl/
Napisz pocztowke ze swoich podrozy do chorych dzieci
To i ja siadam i czytam, bo zapowiada się ciekawie
Nel, Basia A. - witajcie na pokładzie
W Toronto jeszcze wiele miejsc do zobaczenia...ale nie od razu. Jeszcze tam wrócę. Teraz ważniejsze sprawy do załatwienia. Potrzebuje internet i odebrać wypożyczony samochód.
Recepcjonista z hotelu doradził telefonię "Fido". Nie znam takiej, ale jest w pobliżu hotelu. Młodzi ludzie, którzy tam pracują wiedzę o ofercie mają bladą, aż dziw
Wspólnymi siłami udało się ogarnąć temat i kupiłam kartę SIM z 25 GB internetu za 74 CAD. To wystarczyło na cały pobyt, używane głównie do GPS.
Z samochodem poszło gładko, bo wszystko było właściwie załatwione przed wyjazdem. Doszło tylko dodatkowe ubezpieczenie PERS, które musiałam wykupić już na miejscu i decyzja, czy chcę oddać samochód z pełnym bakiem, czy zapłacić za pełny bak. No chciałabym być taka mądra, żeby wiedzieć.
Decyduję się zapłacić za pełny bak paliwa i oddać samochód z pustym. Dobra decyzja, bo w Toronto (Ontario) paliwo kosztowało 1,89...a w Montrealu (Quebec), gdzie oddawałam auto - 2,29CAD
Ogólnie wypożyczenie samochodu tanie nie było. Zapłaciłam 1775, 26 CAD, czyli 6353,78zł za 17 dni. Oczywiście do tego jeszcze doszło paliwo i opłaty za parkowanie.
No to w drogę...Niagara czeka
widzę, że masz sporo wolnego miejsca w samochodzie to nad Niagarę się dosiądę
papuas
Obejrzałem z zainteresowaniem i czekam na ciąg dalszy. Pozdrawiam.
Furka warta swojej ceny chociaz podróżowanie samolotem chyba tańsze
Jest jeszcze miejsce? - ja piszę sie na całą wycieczkę.
Bardzo ciekawe. Najbardziej lubię opisy ze zdjęciami miejsc, gdzie jeszcze nie byłem
Chyba, że dużo śniegu i lodu (sorry Nel, nie mogłem się powstrzymać), bo zimą to z gawry nie wychodzę.
Uwielbiam syrop klonowy, przynajmniej do naleśników.
Jorguś
No trip no life
autko chyba fajne to takiej objazdówki ? sprawdzilo sie ?
No trip no life
No właśnie, jak Ci się jechało?
Rzeczywiscie tyle lotow w tych skomplikowanych w lotnictwie czasach to niezla loteria.Cena za autko chyba okay jak na dzisiejsze realia-przynajmiej ma naped na 4 kola to moglas tez kanadyjskie bezdroza wyprobowac;)
https://marzycielskapoczta.pl/
Napisz pocztowke ze swoich podrozy do chorych dzieci