--------------------

____________________

 

 

 



Izrael na weekend - Ejlat

46 posts / 0 nowych
Ostatni wpis
Strony
Andrew
Obrazek użytkownika Andrew
Offline
Ostatnio: 1 miesiąc 2 tygodnie temu
admin
Rejestracja: 07 maj 2015

...no i to lotnisko w centrum miasta (ETH)

A dla zainteresowanych ceny paliw na stacjach benzynowych

Dla przypomnienia: 1₪ = 1,15zł

wiktor
Obrazek użytkownika wiktor
Offline
Ostatnio: 4 lata 2 miesiące temu
Rejestracja: 03 mar 2016

Ciekawe ze Ejlat zdominowany jest przez Rosjan a właściwie juz byłych Rosjan.Czy właśnie tutaj jest ich największe skupisko w Izraelu?

Fajnie się bawią na ulicy

Andrew
Obrazek użytkownika Andrew
Offline
Ostatnio: 1 miesiąc 2 tygodnie temu
admin
Rejestracja: 07 maj 2015

Nie wiem jak to jest z Rosjanami, ale podejrzewam, że nie tylko w Ejlacie jest ich sporo.

Nel
Obrazek użytkownika Nel
Online
Ostatnio: 1 godzina 57 minut temu
admin
Rejestracja: 04 wrz 2013

Andrew, mam nadzieje,że opowiesz o delikatnie mówiąc niezbyt symapatycznej  odprawie na lotnisku ? lepiej o tym wiedzieć jak ktoś się wybiera...

No trip no life

Andrew
Obrazek użytkownika Andrew
Offline
Ostatnio: 1 miesiąc 2 tygodnie temu
admin
Rejestracja: 07 maj 2015

Do wylotu jeszcze dotrzemy... Pobyt był krótki, ale bardzo intensywny towarzysko Biggrin

Po drodze jeszcze musieliśmy wpaść na pocztę wysłać tradycyjne pocztówki. Znaczek do Polski 7,80 szekla.

W budynku poczty mieści się konsulat honorowy Austrii i Polski

Andrew
Obrazek użytkownika Andrew
Offline
Ostatnio: 1 miesiąc 2 tygodnie temu
admin
Rejestracja: 07 maj 2015

W ostatni wieczór jeszcze krótki spacer uliczkami miasta

Nel
Obrazek użytkownika Nel
Online
Ostatnio: 1 godzina 57 minut temu
admin
Rejestracja: 04 wrz 2013

Hej Andrew, pocztówki doszły do kraju? Pamietam że jak wysyłałeś z Indonezji to chyba ani jedna nie dotarła do adresata Bad

No trip no life

Andrew
Obrazek użytkownika Andrew
Offline
Ostatnio: 1 miesiąc 2 tygodnie temu
admin
Rejestracja: 07 maj 2015

Nelciu - wszystkie karteczki dotarły do adresatów Biggrin Nawet nie zdajesz sobie sprawy, jak wszyscy cieszyli się...

Ale chciałbym zakończyć - wyjechać już z Izraela... I tu przy wylocie najedliśmy się niezłego stresu.

Z Eljatu wyjechaliśmy odpowiednio wcześnie miejskim autobusem tak, aby na lotnisku w Ovda być min.3h przed wylotem. Tego dnia, ale mniej-więcej w tym samym czasie odlatywały tylko dwa moloty: Wizzir do Warszawy i Ryan do Krakowa. Terminal niewielki, ale ludzi od cholery (2x~170 osób). Ustawiło się kilka kolejek do odprawy. Udało nam się jakoś przecisnąć do przodu, no i zaczęło się.

Ja trafiłem do kontroli paszportowej do młodej niewiasty, która po przestudiowaniu mojego paszportu przez niemal godzinę maglowała mnie zadając dziesiątki pytań.

Zaczęło się niewinnie...

- Po co przyleciałeś do Izraela? Gdzie spałeś? Co robiłeś podczas pobytu? Z kim tutaj przybyłeś? Czy z kimś "obcym" się spotkałeś? Etc.

To było proste. Potem już było tylko gorzej.

- Kiedy byłeś w Omanie?

- Nooo nie pamiętam, ale pewnie ze dwa lata temu.

- Nieprawda! Przypomnij sobie? A może to było 5 lat temu? A może 4?

- No może 4 lata temu

- A z kim tam byłeś?

- No z dziewczyną

- A gdzie ona teraz jest? Dlaczego nie przyleciała tutaj z tobą?

- Nooo, nie jesteśmy już razem

- A w jakich miejscach byłeś w Omanie?

- Nooo wynająłem auto i jeździłem po całym kraju

- To w jakich miastach byłeś?

- Nooo w Muskacie, w Sur... iiii, nie pamiętam

- Jak to nie pamiętasz? A w jakich hotelach spałeś w Omanie?

- Nooo nie pamiętam, to było tak dawno...

- A z kim się spotkałeś w Katarze? Jak długo tam byłeś i po co?

- Jeeeej, no byłem 1 dzień, bo miałem stop over i zatrzymałem się na ten dzień w Dosze...

- A po co pojechałeś do Egiptu? Gdzie byłeś w Egipcie?

- Nooo, w kurorcie Sharma

- Jak to w Sharma? Przyleciałeś i wyleciałeś z Hurghady...

- No tak. Może to była Hurghada

- A ile razy i jak długo przebywałeś w Egipcie?

- No raz byłem, tylko tydzień, ale nie pamiętam kiedy to było; może 2-3 lata temu...

Tu niewiasta otworzyła paszport na stronie z wizą i pieczęciami egipskimi i mówi:

- Masz, czytaj

- Ale ja nie znam arabskiego, nie umiem tego przeczytać

I tak przez prawie godzinę wypytywała o każdy "podejrzany" kraj. I nie było "zmiłuj się".

Potem zdałem sobie sprawę, gdybym pojechał na ten jeden dzien do Jordanii, to co ja bym jej odpowiedział po co tam pojechałem? Że byłem na kawie u Ali Baby? natychmiast pewnie by mnie kazała aresztować...

Nel
Obrazek użytkownika Nel
Online
Ostatnio: 1 godzina 57 minut temu
admin
Rejestracja: 04 wrz 2013

Andrew,  powiem cie ,że masakra  taka odprawa Diablo to w zasadzie przesłuchanie a nie odprawa. Pewnie to troche trwało, dobrze że na samolot się nie spóżniłeś,

Ciekawe czy Trina też będzie miała takie przejścia na granicy ? chociaż może turystów grupa traktują bardziej ulgowo ?

Dziękuje za relację Clapping Clapping Fajny pomysł wyjazdu na przedłużony weekend

Dobrze, że udało ci się dobrnąć do konca, bo wiem że przy twoich licznych weekendowych wojażach nie jest to łatwe he he.

To co teraz nam opiszesz ? Może bliski a mało znany Luxemburg ? Yes 3

No trip no life

Jorguś
Obrazek użytkownika Jorguś
Offline
Ostatnio: 10 godzin 40 minut temu
Rejestracja: 13 wrz 2013

Andrew  byłem 3 razy w Izraelu i takie przesłuchania mnie nie dziwią.

Generalnie małżeństwa mają łatwiej, potem osoby w podeszłym wieku.

Samotny mężczyzna to oczywiście potencjalny terrorysta.

Ponieważ byłem wtedy znacznie młodszy i z żoną to nie przeszkadzały dziewczętom z Mossadu pieczątki z Egiptu, Tunezji, Maroka czy z Jordanii.

Jorguś

Strony

Wyszukaj w trip4cheap