dziekuje za podpowiedz co przedstawia pomnik,bo sam nie wpadlem niestety na to.I w ogole sie dziwie troche,ze ta dolina nie bedaca przeciez zadna szczegolna atrakcja turystyczna z jakiegos przewodnika po Islandii tak sie wam spodobala.Fajnie-ciesze sie
—
https://marzycielskapoczta.pl/
Napisz pocztowke ze swoich podrozy do chorych dzieci
Po powrocie na statek ide zjesc jakis porzadny obiad po takiej dlugiej wedrowce i robie sobie pozniej 2-godzinna dzemke w kabinie.Nastawiam sobie jednak budzik,zeby czasami nie przespac wyplyniecia z portu.Po obudzeniu sie ide na poklad ,a tam niespodzianka-kompletnie inna pogoda niz jeszcze jakies 2,5 godziny temu.Nad fiord nadciagnela mgla i chmury zmnieniajac calkowicie oblicze krajobrazu.
W niektorych miejscach slonce robilo jeszcze male przeblyski
No i w koncu odplywamy
Migawki na polnocne wybrzeze Islandii
Jest nadal dosyc jasno,ale zegarek pokazuje,ze byla juz prawie 22 wieczorem.Na tak dalekiej polnocy w czerwcu juz prawie biale noce.
Znowu spedzam na pokladzie podczas wyplyniecia jakies 3 godziny maja nadzieje,ze jakis wieloryb mi sie pokaze,ale znowu nic.Jak na arzie Islandia w tym temacie byla rozczarowaniem.No ale jeden fiord jeszcze tam pozostaje do zaliczenia,wiec nadzieje w tym momencie jeszcze jakas mam
Ostatnia fotka jaka robie tego dnia i jaka robie na fiordach zachodnich.Czas isc spac ,bo nastepnego dnia chce wstac wczesnie rano,zeby nie przegapic wplyniecia do fiordu prowadzacego do Akureyri.A wedlug planu zaczniemy wchodzic do fiordu okolo 4:30 nad ranem,wiec pozostaje tylko kilka godzina na sen
—
https://marzycielskapoczta.pl/
Napisz pocztowke ze swoich podrozy do chorych dzieci
Ojej rzeczywiście jaka zmiana aury.. takie cięzkie te chmurzyska.Ale wiesz co ? jak dla mnie to te góry w mgłach i chmurach wygladaja inaczej,ale tez pięknie. Tylko bardziej surowo, grożnie, tajemniczo
No ja tez lubie wlasnie takie niskie chmury nad fiordami i uwazam,ze nadaja im specyjalny urok.Dlatego tak chetnie zawsze wstawalem z samego rana jak gdzies wplywalismy do fiordow,bo wtenczas najlatwiej wlasnie o takie niskie chmury i mgly nad nimi.
I tak jest tez nastepnego dnia,kiedy wplywamy Eyjafjörður, czyli najdluzszego (okolo 60 km) fiordu prowadzacego do miasta Akureyri.Tym razem plyniemy rzeczywiscie do samego konca fiordu,bo miasteczko znajduje sie na poludniowym koncu tej morskiej odnogi.
Wstaje okolo 4 nad ranem-wiem,wiem normalne podczas urlopu to nie jest i jak wplywamy do fiordu okolo 4:30 to jestem juz na pokladzie.O tej porze oczywiscie pusciutko na pokladzie,bo normalni ludzie to jeszcze spia sobie o tej porze.Na moje usparwiedliwienie musze napisac,ze w dni,kiedy mielismy tylko pobyt na morzu to sobie odsypialem do 10 albo 11.
No dobra-ale teraz fior prowadzacy do Akureyri z samego rana
Jest zimno o tej porze- minusowo nawet-prognoza pokazuje ze sa jakies -2 stopnie,ale podczas dnia ma byc do +10.
No i tak sobie foce ten fiord i te otaczajace go gory,a tu nagle
W przeciwienstwie do Norwegii tutaj nie wiem jaki to wieloryb.Wydawal mi sie duzo mniejszy niz te ,ktore focilem na fiordach norweskich,czyli humbaki.Aczkolwiek tutaj trzeba tez wziasc poprawke na to,ze fotki robie z duzo wiekszej odleglosci i 13 albo 14 poziomu tego wielkiego statku,wiec perspektywa jest tez zupelnie inna.Po analizie w domu wydaje mi sie,moze byl to pletwal karlowaty,ale bez zadnej gwarancji;)
No ale czlowiek cieszy sie i z takiego mniejszego wieloryba.Dla mnie przynajmniej to nadal przezycie.Wieloryb plynie w kierunku morza,a wiec przeciwnym do naszego i dlatego dosyc szybko trace go z pola widzenia
Foce wiec dalej krajobrazy na fiordzie
Gory ,ktore otaczaja ten fiord sa zdecydowanie wyzsze niz na poprzednim.Te tutaj siegaja nawet powyzej 1000 m.n.p.m
W koncu po kilku godzinach doplywamy do Akuryeri
Lotnisko nad samym fiordem
cdn
—
https://marzycielskapoczta.pl/
Napisz pocztowke ze swoich podrozy do chorych dzieci
Huragan, jeśli pozwolisz to dla kontrastu pokaże jak otoczenie lotniska i pobliskie górki wyglądały w pierwszej połowie sierpnia jak ja byłam. A wygladały nieco inaczej..
góry nad lotniskiem u ciebie pokryte sa jeszcze sporo śniegiem, na mojej fotce nie ma śladu
tutaj widac duzo zielonego i tylko czasem w najwyzszych partiach jakaś tam plamka śniegu
Fajnie,ze wrzucilas te fotki,bo ja tez z checia takie porownanie zobacze.Rzeczywiscie jak ktos boi sie mrozu albo sniegu,to lepiej tam w lipcu czy sierpniu niz na poczatku czerwca.Ale widze na fotkach,ze tez mialas ladna sloneczna pogode na Islandii.
—
https://marzycielskapoczta.pl/
Napisz pocztowke ze swoich podrozy do chorych dzieci
widokowo pięknie; wiadomo, że wszystcy wolimy jak świeci słońce (lepsze fotki), ale dla mnie te tajemnicze mgły i chmury mają w sobie niesamowity urok!
no to Cię wielorybek dopieścił! - nie ważne czy mały czy duży- wieloryb był ? - był! i o to chodzi! no fantastycznie!
dziekuje za podpowiedz co przedstawia pomnik,bo sam nie wpadlem niestety na to.I w ogole sie dziwie troche,ze ta dolina nie bedaca przeciez zadna szczegolna atrakcja turystyczna z jakiegos przewodnika po Islandii tak sie wam spodobala.Fajnie-ciesze sie
https://marzycielskapoczta.pl/
Napisz pocztowke ze swoich podrozy do chorych dzieci
Po powrocie na statek ide zjesc jakis porzadny obiad po takiej dlugiej wedrowce i robie sobie pozniej 2-godzinna dzemke w kabinie.Nastawiam sobie jednak budzik,zeby czasami nie przespac wyplyniecia z portu.Po obudzeniu sie ide na poklad ,a tam niespodzianka-kompletnie inna pogoda niz jeszcze jakies 2,5 godziny temu.Nad fiord nadciagnela mgla i chmury zmnieniajac calkowicie oblicze krajobrazu.
W niektorych miejscach slonce robilo jeszcze male przeblyski
No i w koncu odplywamy
Migawki na polnocne wybrzeze Islandii
Jest nadal dosyc jasno,ale zegarek pokazuje,ze byla juz prawie 22 wieczorem.Na tak dalekiej polnocy w czerwcu juz prawie biale noce.
Znowu spedzam na pokladzie podczas wyplyniecia jakies 3 godziny maja nadzieje,ze jakis wieloryb mi sie pokaze,ale znowu nic.Jak na arzie Islandia w tym temacie byla rozczarowaniem.No ale jeden fiord jeszcze tam pozostaje do zaliczenia,wiec nadzieje w tym momencie jeszcze jakas mam
Ostatnia fotka jaka robie tego dnia i jaka robie na fiordach zachodnich.Czas isc spac ,bo nastepnego dnia chce wstac wczesnie rano,zeby nie przegapic wplyniecia do fiordu prowadzacego do Akureyri.A wedlug planu zaczniemy wchodzic do fiordu okolo 4:30 nad ranem,wiec pozostaje tylko kilka godzina na sen
https://marzycielskapoczta.pl/
Napisz pocztowke ze swoich podrozy do chorych dzieci
Ojej rzeczywiście jaka zmiana aury.. takie cięzkie te chmurzyska.Ale wiesz co ? jak dla mnie to te góry w mgłach i chmurach wygladaja inaczej,ale tez pięknie. Tylko bardziej surowo, grożnie, tajemniczo
No trip no life
Takie zdjęcia też mają swój urok i przypominają mi mój ostatni rejs do Norwegii kiedy pogoda też była zmienna.
...jest taka fotka z "podrapaną górą" ,stojącą..."po kolana w wodzie"...fantastico !!!!
...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav
No ja tez lubie wlasnie takie niskie chmury nad fiordami i uwazam,ze nadaja im specyjalny urok.Dlatego tak chetnie zawsze wstawalem z samego rana jak gdzies wplywalismy do fiordow,bo wtenczas najlatwiej wlasnie o takie niskie chmury i mgly nad nimi.
I tak jest tez nastepnego dnia,kiedy wplywamy Eyjafjörður, czyli najdluzszego (okolo 60 km) fiordu prowadzacego do miasta Akureyri.Tym razem plyniemy rzeczywiscie do samego konca fiordu,bo miasteczko znajduje sie na poludniowym koncu tej morskiej odnogi.
Wstaje okolo 4 nad ranem-wiem,wiem normalne podczas urlopu to nie jest i jak wplywamy do fiordu okolo 4:30 to jestem juz na pokladzie.O tej porze oczywiscie pusciutko na pokladzie,bo normalni ludzie to jeszcze spia sobie o tej porze.Na moje usparwiedliwienie musze napisac,ze w dni,kiedy mielismy tylko pobyt na morzu to sobie odsypialem do 10 albo 11.
No dobra-ale teraz fior prowadzacy do Akureyri z samego rana
Jest zimno o tej porze- minusowo nawet-prognoza pokazuje ze sa jakies -2 stopnie,ale podczas dnia ma byc do +10.
No i tak sobie foce ten fiord i te otaczajace go gory,a tu nagle
W przeciwienstwie do Norwegii tutaj nie wiem jaki to wieloryb.Wydawal mi sie duzo mniejszy niz te ,ktore focilem na fiordach norweskich,czyli humbaki.Aczkolwiek tutaj trzeba tez wziasc poprawke na to,ze fotki robie z duzo wiekszej odleglosci i 13 albo 14 poziomu tego wielkiego statku,wiec perspektywa jest tez zupelnie inna.Po analizie w domu wydaje mi sie,moze byl to pletwal karlowaty,ale bez zadnej gwarancji;)
No ale czlowiek cieszy sie i z takiego mniejszego wieloryba.Dla mnie przynajmniej to nadal przezycie.Wieloryb plynie w kierunku morza,a wiec przeciwnym do naszego i dlatego dosyc szybko trace go z pola widzenia
Foce wiec dalej krajobrazy na fiordzie
Gory ,ktore otaczaja ten fiord sa zdecydowanie wyzsze niz na poprzednim.Te tutaj siegaja nawet powyzej 1000 m.n.p.m
W koncu po kilku godzinach doplywamy do Akuryeri
Lotnisko nad samym fiordem
cdn
https://marzycielskapoczta.pl/
Napisz pocztowke ze swoich podrozy do chorych dzieci
Naprawd pięknie wyglądają góry wraz z chmurami
Przyszłość to marzenia, przeszłośc to wspomnienia
Huragan, jeśli pozwolisz to dla kontrastu pokaże jak otoczenie lotniska i pobliskie górki wyglądały w pierwszej połowie sierpnia jak ja byłam. A wygladały nieco inaczej..
góry nad lotniskiem u ciebie pokryte sa jeszcze sporo śniegiem, na mojej fotce nie ma śladu
tutaj widac duzo zielonego i tylko czasem w najwyzszych partiach jakaś tam plamka śniegu
No trip no life
Fajnie,ze wrzucilas te fotki,bo ja tez z checia takie porownanie zobacze.Rzeczywiscie jak ktos boi sie mrozu albo sniegu,to lepiej tam w lipcu czy sierpniu niz na poczatku czerwca.Ale widze na fotkach,ze tez mialas ladna sloneczna pogode na Islandii.
https://marzycielskapoczta.pl/
Napisz pocztowke ze swoich podrozy do chorych dzieci
widokowo pięknie; wiadomo, że wszystcy wolimy jak świeci słońce (lepsze fotki), ale dla mnie te tajemnicze mgły i chmury mają w sobie niesamowity urok!
no to Cię wielorybek dopieścił! - nie ważne czy mały czy duży- wieloryb był ? - był! i o to chodzi! no fantastycznie!
Piea