Druga sekcja poziom wewnętrzny to najbardziej spektakularny kwartał świątynny. W dwóch basenach wypełnionych krystalicznie czystą wodą żródlaną wirni dokonują rytualnego obmycia kroczać i zanurzajac się od lewej do prawej strony pod trzydziiestoma strumieniami wody lejącej się do basenów. turysci terz mogą poddać się kapieli
Widzę, że jeszcze wielu ciekawych miejsc na Bali nie widziałam Jak tylko skończy się epidemia koronawirusa to koniecznie muszę ponownie wybrać się na Bali i dokładniej ją poznać.
Mrówka , poszperałam w internecie i chyba już wiem - to czerpnia gujańska zwana też drzewem kul armatnich (ze względu na wielkie, kuliste owoce). Tu jest więcej informacji: https://pl.wikipedia.org/wiki/Czerpnia_guja%C5%84ska
W najbliższym sasiedztwie światyni, na przylegajacym wzgórzu jest willa, którą wybudowano dla I prezydenta Indonezji- Sukarno ( podobno jego matka była Balijką).
Na koniec dnia, właściwie już po ciemku docieramy na plantację kawy. Nie ma poza nami już nikogo ze zwiedzających. Próbujemy i kupujemy kawę i herbatę.
Info z Wikipedii:
Kopi luwak, kawa luwak – gatunekkawy pochodzący z południowo-wschodniej Azji wytwarzany z ziarenkawy , które wydobywane są z odchodów zwierzęcia z rodziny Łaszowatych, łaskuna mazanga (Paradoxurus hermaphroditus), nazywanego popularnie cywetą, a lokalnie luwak.
Łaskun chętnie zjada owoce kawowca, ale nie trawi jego nasion, a jedynie miąższ. Po nadtrawieniu przez enzymy trawienne i lekkim sfermentowaniu przez bakterie produkujące kwas mlekowy ziarna przechodzą przez przewód pokarmowy i są wydalane. Zwierzę zjada tylko najlepsze owoce, a przez przejście przez przewód pokarmowy łaskuna ziarna kawy tracą gorzki smak i kawa z nich wytwarzana zyskuje nowy, łagodny aromat. Po oczyszczeniu kawę przetwarza się w typowy sposób.
Na terenie plantacji były tez inne roślinki, przyprawy ale było już ciemno i niewiele zobaczyliśmy.
Kawa była smaczna . Niestety tu zwierzątka były w klatce
Kończymy dzień bardzo późno. Jutro kolejny dzień pełen wrażeń. Pojedziemy do Gunung Kawi, zobaczymy wodospad Tegenungan, pałac wodny Tirta Gangga i Taman Ujung,świątynię Goa Lawah .
Druga sekcja poziom wewnętrzny to najbardziej spektakularny kwartał świątynny. W dwóch basenach wypełnionych krystalicznie czystą wodą żródlaną wirni dokonują rytualnego obmycia kroczać i zanurzajac się od lewej do prawej strony pod trzydziiestoma strumieniami wody lejącej się do basenów. turysci terz mogą poddać się kapieli
Widzę, że jeszcze wielu ciekawych miejsc na Bali nie widziałam Jak tylko skończy się epidemia koronawirusa to koniecznie muszę ponownie wybrać się na Bali i dokładniej ją poznać.
A co to za dziwne drzewo i owoce?
Mabro, ja też chętnie wrócę.
Niestety nie wiem co to za drzewo . Moze ktoś z czytających wie co to za roślina?
Mrówka , poszperałam w internecie i chyba już wiem - to czerpnia gujańska zwana też drzewem kul armatnich (ze względu na wielkie, kuliste owoce). Tu jest więcej informacji: https://pl.wikipedia.org/wiki/Czerpnia_guja%C5%84ska
Ostatni poziom świątyni to miejsce, gdzie kapłani odrawiają błogosławieństwa dla brzybyłych wiernych.
W najbliższym sasiedztwie światyni, na przylegajacym wzgórzu jest willa, którą wybudowano dla I prezydenta Indonezji- Sukarno ( podobno jego matka była Balijką).
Mabro jesteś wielka. Dzięki za informację o drzewie
Na koniec dnia, właściwie już po ciemku docieramy na plantację kawy. Nie ma poza nami już nikogo ze zwiedzających. Próbujemy i kupujemy kawę i herbatę.
Info z Wikipedii:
Kopi luwak, kawa luwak – gatunekkawy pochodzący z południowo-wschodniej Azji wytwarzany z ziarenkawy , które wydobywane są z odchodów zwierzęcia z rodziny Łaszowatych, łaskuna mazanga (Paradoxurus hermaphroditus), nazywanego popularnie cywetą, a lokalnie luwak.
Łaskun chętnie zjada owoce kawowca, ale nie trawi jego nasion, a jedynie miąższ. Po nadtrawieniu przez enzymy trawienne i lekkim sfermentowaniu przez bakterie produkujące kwas mlekowy ziarna przechodzą przez przewód pokarmowy i są wydalane. Zwierzę zjada tylko najlepsze owoce, a przez przejście przez przewód pokarmowy łaskuna ziarna kawy tracą gorzki smak i kawa z nich wytwarzana zyskuje nowy, łagodny aromat. Po oczyszczeniu kawę przetwarza się w typowy sposób.
Na terenie plantacji były tez inne roślinki, przyprawy ale było już ciemno i niewiele zobaczyliśmy.
Kawa była smaczna . Niestety tu zwierzątka były w klatce
Kończymy dzień bardzo późno. Jutro kolejny dzień pełen wrażeń. Pojedziemy do Gunung Kawi, zobaczymy wodospad Tegenungan, pałac wodny Tirta Gangga i Taman Ujung,świątynię Goa Lawah .
Mi kawa nie smakowala,ale ja nie jestem smakoszem he he , Za to serwowali też herbatki z różnymi dodatkami i te mi smakowały
No trip no life