jestem za !!! napisz relacje - ja tak marzę o Sulawesi a wydaje mi się takie mało możliwe do zrobienie z różnych powodów wpakowanych do głowy. Moze rozprawisz się z moimi mitami
jestem za !!! napisz relacje - ja tak marzę o Sulawesi a wydaje mi się takie mało możliwe do zrobienie z różnych powodów wpakowanych do głowy. Moze rozprawisz się z moimi mitami
jestem za !!! napisz relacje - ja tak marzę o Sulawesi a wydaje mi się takie mało możliwe do zrobienie z różnych powodów wpakowanych do głowy. Moze rozprawisz się z moimi mitami
To jest prawdziwa egzotyka, podobnie jak jeszcze Etiopia południowa (choć moze po 2 latach się zmieniło). Po takiej podróży nie mogłam docenić Bali, spadających na głowę kwiatków frangipani. Kiedyś podchodziłam do relacji, ale samo wklejanie zdjęć to umieszczanie ich w sieci i potem tutaj. Za dużo czasu.
W Yogyakarcie uświadomiłem sobie jeszcze jedną rzecz - jak kontaktowi moga być młodzi ludzie, i jak można być w centrum zainteresowania, a nawet uchodzić za celebrytę
Otóż pętając się po mieście, tu i ówdzie byliśmy zaczepiani przez przypadkowych ludzi, którzy chcieli z nami chwilę porozmawiać lub zrobić zdjęcie. Pamiętam grupkę licealistów z panią profesor, którzy zaczepili nas na ulicy i wypytywali skąd jesteśmy, co robimy w Indonezji, czy nam się podoba. To była grupa uczniaków ze szkoły turystycznej, którzy w ramach zajęć praktycznych nawiązywali kontakty z obcokrajowcami.
Takie sytuacje powtarzały się potem bardzo często, a pod koniec wyprawy stało sie męczące.
@Edith, pytałaś Czy warto iść do Fortu i Kraton ...i do Water? Szczerze powiedziawszy byliśmy tylko na zewnątrz, bo zwiedzanie w tym dniu było niedostępne. My zwyczajnie chodziliśmy sobie po mieście. To był nasz pierwszy dzień... I w planach mieliśmy Prambanan.
jestem za !!! napisz relacje - ja tak marzę o Sulawesi a wydaje mi się takie mało możliwe do zrobienie z różnych powodów wpakowanych do głowy. Moze rozprawisz się z moimi mitami
...................................................................
www.smakowanie-swiata.pl
....................................................................
Edzia...nie wierzę....
www.foto-tarkowski.com
a robota to prymitywny sposób spędzania wolnego czasu...
w co lordziu? bo to że tam lecimy za rok to wiesz i wiara tu nie jest potzrebna:) czy w to że mam w głowie mity:)? a to wierzę że nie wierzysz:)
...................................................................
www.smakowanie-swiata.pl
....................................................................
To jest prawdziwa egzotyka, podobnie jak jeszcze Etiopia południowa (choć moze po 2 latach się zmieniło). Po takiej podróży nie mogłam docenić Bali, spadających na głowę kwiatków frangipani. Kiedyś podchodziłam do relacji, ale samo wklejanie zdjęć to umieszczanie ich w sieci i potem tutaj. Za dużo czasu.
Sulawesi to mogłoby być bardzo ciekawe. Fragola, spróbuj małymi kroczkami...
W Yogyakarcie uświadomiłem sobie jeszcze jedną rzecz - jak kontaktowi moga być młodzi ludzie, i jak można być w centrum zainteresowania, a nawet uchodzić za celebrytę
Otóż pętając się po mieście, tu i ówdzie byliśmy zaczepiani przez przypadkowych ludzi, którzy chcieli z nami chwilę porozmawiać lub zrobić zdjęcie. Pamiętam grupkę licealistów z panią profesor, którzy zaczepili nas na ulicy i wypytywali skąd jesteśmy, co robimy w Indonezji, czy nam się podoba. To była grupa uczniaków ze szkoły turystycznej, którzy w ramach zajęć praktycznych nawiązywali kontakty z obcokrajowcami.
Takie sytuacje powtarzały się potem bardzo często, a pod koniec wyprawy stało sie męczące.
@Edith, pytałaś Czy warto iść do Fortu i Kraton ...i do Water? Szczerze powiedziawszy byliśmy tylko na zewnątrz, bo zwiedzanie w tym dniu było niedostępne. My zwyczajnie chodziliśmy sobie po mieście. To był nasz pierwszy dzień... I w planach mieliśmy Prambanan.
Tak więc chodziliśmy sobie tu i tam.
Koślawo mi to jakoś wyszło
I artystyczne twory
No i jeszcze siostrzyczki... Uwielbiam je
Czyż nie są rozkoszne?
Andrew, ty siostrzyczkę, a siostrzyczka ciebie......fociła.
Też będzie miała na pamiątkę egzotycznego białaska...
Mariola
Czy to budka telefoniczna ? podobna do tej tradycjnej, brytyjskiej..
No trip no life