wpadłam, nadrobiłam i bardzo mi się podobają te świątynie i wulkany widziane z Twojej perspektywy! Wulkany są niesamowite, nawet w upiorną, mglistą pogodę czy w deszczu mają w sobie jakąś tajemnicę, magię i coś co intryguje... Uwielbiam to!
Nelciu, z przyjemnością jestem z Tobą na Jawie, ale też już się nie mogę doczekać na WW
.
PS Jogjakarta to dla mnie najkoszmarniesze miasto, w jakim byłam, ale Wy widzę, nie narzekaliście... my nawet tam jedzenia nie mogliśmy przyzwoitego znaleźć... ten handel na chodnikach, nie mogliśmy się normalnie poruszać, bo takie tłumy... to miasto mnie przerosło, jak kocham Azję, tak nienawidzę Jogja.
Bilbao, nie bede więc leciec po łebkach, tylko swoim (wiem,wiem troche wolnym ) speedem
Lenus, ja bardzo chetnie WW opisze ,ale... jak teraz zaczal Michael, to nie mam sie co spieszyc,. Wyspa jest mala i zdjecie pewnie beda te same..Fakt zaczelam pisac na pocztaku maja,a el Lenus mialam przeciez przerwe na WW, to chyba aż takie lanie mi sie nie nalezy he he
Asia, ja bardzo lubie wulkan a ten jest o tyle wygodny, że zero wspinania, bo podjeżdza sie samochodem prawie pod sam krater
Kiwi, Koszmar z ilucy Wiazów? dobre he he strzal w dziesiatke
Mika, ty tez jestes przeciez fanką wulkanów Jogia mnie tez jakos nie wzruszyła ,ale była bardzo dobrą bazą wypadowa do miejsc wokoło, wiec pod tym katem było ok
Apisku, jak twoj wypad ? czy dobrze pamietam zę bylas w pln części Hiszpani ? bardzo ciekawy kierunek mam nadzieje, ze wszystko nam opiszesz
Bilbao, kiedy brykasz ? ale fajna trasa ci sie szykuje ..jesli dobrze pamietam masz tez Iran na trasie - super , bo to miejsce gdzie chciałabym dotrzeć przybliżysz mi je więc .
Apisku, nic nie wspominalaś ,ze byłas z Bilbao a nie meżem he he
Lenus, w żadnym przypadku nie możesz byc cicho sweterki ok ale ...ja uwielbiam twoją gadanine i twoj dowcip a poza tym ktos mnie tu musi popedzac i motywowac . Obiecuje ze o WW napisze ....prędzej czy pózniej he he
Wulkan o ksztalcie wywróconej lodzi był na polnoc od Bandung , a teraz wybieramy się w przeciwnym kierunku to jest na południe od miasta. Naszym celem jest.....kolejny krater hi hi .Zanim jednak do niego dotrzemy trochę smaczkow z typowo jawajskiej ulicy czyli zatloczonej masą motorów, motocykli z kilkoma osoabmi na pokładzie nierzadko malymi dziecmi Rozwalające sie samochody jeżdzących bez żadnych zasad, kolorowei budy /sklepywokolo
No w zasiadzie,to już ponad miesiąc mija.....od początku KIWI
Hejka,
wpadłam, nadrobiłam i bardzo mi się podobają te świątynie i wulkany widziane z Twojej perspektywy! Wulkany są niesamowite, nawet w upiorną, mglistą pogodę czy w deszczu mają w sobie jakąś tajemnicę, magię i coś co intryguje... Uwielbiam to!
Nelciu, z przyjemnością jestem z Tobą na Jawie, ale też już się nie mogę doczekać na WW
.
PS Jogjakarta to dla mnie najkoszmarniesze miasto, w jakim byłam, ale Wy widzę, nie narzekaliście... my nawet tam jedzenia nie mogliśmy przyzwoitego znaleźć... ten handel na chodnikach, nie mogliśmy się normalnie poruszać, bo takie tłumy... to miasto mnie przerosło, jak kocham Azję, tak nienawidzę Jogja.
Nelcia, i ja także nadrabiam prawie dwutygodniowe zaległości i żałuję, że wkrótce koniec...
No, ale jest perspektywa kolejnej relacji!!!
Mariola
Sugeruję by z WW wstrzymać się jeszcze ze dwa tygodnie i to z przynajmniej dwóch powodów
1. Nauczysz cierpliwości kilka osób
2. I co ważniejsze, ja już wrócę w objęcia netu.
1.
2.
Bilbao, nie bede więc leciec po łebkach, tylko swoim (wiem,wiem troche wolnym ) speedem
Lenus, ja bardzo chetnie WW opisze ,ale... jak teraz zaczal Michael, to nie mam sie co spieszyc,. Wyspa jest mala i zdjecie pewnie beda te same..Fakt zaczelam pisac na pocztaku maja,a el Lenus mialam przeciez przerwe na WW, to chyba aż takie lanie mi sie nie nalezy he he
Asia, ja bardzo lubie wulkan a ten jest o tyle wygodny, że zero wspinania, bo podjeżdza sie samochodem prawie pod sam krater
Kiwi, Koszmar z ilucy Wiazów? dobre he he strzal w dziesiatke
Mika, ty tez jestes przeciez fanką wulkanów Jogia mnie tez jakos nie wzruszyła ,ale była bardzo dobrą bazą wypadowa do miejsc wokoło, wiec pod tym katem było ok
Apisku, jak twoj wypad ? czy dobrze pamietam zę bylas w pln części Hiszpani ? bardzo ciekawy kierunek mam nadzieje, ze wszystko nam opiszesz
No trip no life
Nelcia, wrażenia fantastyczne, zupełnie inna Hiszpania niż na południu...
Wędrowaliśmy głównie przez Kraj Basków ( Bilbao i San Sebastian), potem kawałek Nawarry ( Pampeluna) i Francji (Biarritz).
Zdam relacje, ale teraz nie mam czasu, a nie lubię zaczynać i mieć przerwy...
Mariola
Nelcia....ja już siedzę cicho
Bilbao, kiedy brykasz ? ale fajna trasa ci sie szykuje ..jesli dobrze pamietam masz tez Iran na trasie - super , bo to miejsce gdzie chciałabym dotrzeć przybliżysz mi je więc .
Apisku, nic nie wspominalaś ,ze byłas z Bilbao a nie meżem he he
Lenus, w żadnym przypadku nie możesz byc cicho sweterki ok ale ...ja uwielbiam twoją gadanine i twoj dowcip a poza tym ktos mnie tu musi popedzac i motywowac . Obiecuje ze o WW napisze ....prędzej czy pózniej he he
No trip no life
Nelcia, oooo tak.
To była gorąca przygoda z Bilbao!!!! i nie tylko....
Chyba się nickowiec nie wkurzy????
Też czekam na WW
Mariola
Wulkan o ksztalcie wywróconej lodzi był na polnoc od Bandung , a teraz wybieramy się w przeciwnym kierunku to jest na południe od miasta. Naszym celem jest.....kolejny krater hi hi .Zanim jednak do niego dotrzemy trochę smaczkow z typowo jawajskiej ulicy czyli zatloczonej masą motorów, motocykli z kilkoma osoabmi na pokładzie nierzadko malymi dziecmi Rozwalające sie samochody jeżdzących bez żadnych zasad, kolorowei budy /sklepywokolo
No trip no life