--------------------

____________________

 

 

 



Gruzja marinika

172 wpisów / 0 nowych
Ostatni wpis
Strony
marinik
Obrazek użytkownika marinik
Offline
Ostatnio: 3 miesiące 3 tygodnie temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

momi, mam nadzieję, że juz bedzie OK, jednak moja relacja to przede wszystkim fotki, zatem ich znikniecie spowodowalo, ze relacja stala sie calkiem dodupna.

marinik
Obrazek użytkownika marinik
Offline
Ostatnio: 3 miesiące 3 tygodnie temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

7 września - wycieczka do krainy wina.

Kachetia - kraina położona we wschodniej części Gruzji stanowi największy rejon uprawy winorośli w tym kraju.

Pozamiejskie widoki są bardzo sympatyczne.

 

Kvareli - to nasz pierwszy cel. Właściwie nie sama miejscowość, a składy winne usytuowane w wydrążonych w zboczu góry tunelach. W programie mamy zwiedzanie tuneli, degustację wina, mini muzeum sprzętu winiarskiego, zakupy.

 

 

kvevri - naczynie do produkcji wina

kvevri często montowane są pod podłogą

urządzenie do destylacji czaczy - gruzińskiego bimbru

prawie Toskania

moje ulubione gruzińskie wino

edyta11
Obrazek użytkownika edyta11
Offline
Ostatnio: 3 lata 3 miesiące temu
Rejestracja: 02 lis 2013

moja kochana winnica i ulubione wino. Tez je tam piłam:)

...................................................................
www.smakowanie-swiata.pl
....................................................................

marinik
Obrazek użytkownika marinik
Offline
Ostatnio: 3 miesiące 3 tygodnie temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

Edi - fajnie tam, no nie?

Jedziemy dalej.

Przydrożna sprzedaż:

- Jesteście z Polski? A to częstujcie się, bierzcie: figi, winogrona, śliwki, bierzcie, bierzcie !!!

 

marinik
Obrazek użytkownika marinik
Offline
Ostatnio: 3 miesiące 3 tygodnie temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

Kolejnym obiektem, do którego docieramy jest monaster Bodbe - miejsce dla Gruzinów szczególne, gdyż jest miejscem spoczynku Świętej Nino.

pies przymonasterowy

marinik
Obrazek użytkownika marinik
Offline
Ostatnio: 3 miesiące 3 tygodnie temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

Docieramy do Sighnaghi, gdzie w winnej piwnicy u miejscowego restauratora mamy pierwszą gruzińską suprę.

tutaj też się czaczę produkuje

zapasy

Toasty, toasty, toast i wino (do dna), toast i czacza (do dna), toast i wino (do dna), toast i czacza (do dna), toast i wino....

UFFFF - ciężko, ciężko.


Jeszcze spacer po Sighnaghi

i wracamy na nocleg do Tbilisi.

 

Bea37
Obrazek użytkownika Bea37
Offline
Ostatnio: 10 miesięcy 1 tydzień temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

Sighnaghi, a wiecie, że to miasto miłości ! Tam w ratuszu można 24h/dobę wziąc ślub ! I to w wymarzonej oprawie i scenerii.

Bea

Hapol
Obrazek użytkownika Hapol
Offline
Ostatnio: 7 lat 9 miesięcy temu
Rejestracja: 01 sie 2014

Gruzja.....kolejny kierunek na mojej liście Mamba tylko kurna kiedy? człek musiałby żyć conajmniej setkę Dash 1

Mariusz .....jedziesz dalej *good2*

"Nadzieja to największe skur......two jakie wyszło z puszki Pandory"....

marinik
Obrazek użytkownika marinik
Offline
Ostatnio: 3 miesiące 3 tygodnie temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

Bea , wiemy wiemy. Co prawda - miasteczko tylko liznelismy, ale sprawia wrazenie wyjatkowo zadbanego.

Hapol - no wlasnie, tyle swiata do zwiedzania.... Ech !!!

No to jade dalej.

8 wreśnia - celem dzisiejszej wycieczki jest polożony przy granicy z Azerbejdzanem kompleks klasztorny David Garedża.

Najpier jednak - Na przedmieściach Tbilisi zatrzymujemy się przy piekarni, gdzie możemy obejrzeć tradycyjny gruziński piec "tone" do wypieku chleba. Charakterystyczne "łódkowate"  i dość płaskie bochenki przylepiane są na wewnętrznej ścianie pieca.

marinik
Obrazek użytkownika marinik
Offline
Ostatnio: 3 miesiące 3 tygodnie temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

Ruszamy ku granicy.

Krajobraz staje się coraz bardziej półpustynny.

Słone jeziora

Na horyzoncie pojawia się Udabno - miejscowość na pustkowiu. Miejscowość powstała dla przesiedleńców ze Swanetii.  Władze zaproponowały Swanom to miejsce kiedy utracili oni cały swój dobytek po zejściu z gór ogromnych lawin. Poprowadzono tu wodociąg, wybudowano szkolę i domostwa, jednak "góralska" natura Swanów  spowodowała, ze Udabno zostało w znaczącej części opuszczone. Ale pojawili się i nowi mieszkańcy, m.in. polska para Ania i Ksawery, którzy postanowili na tym pustkowiu otworzyć knajpkę. A ponieważ Oasic Club, jest jedynym miejscem w jakim można się posilić jadąc do Dawid Garedża - interes chyba dobrze prosperuje - powstał też hostel i jak wcześniej wspomniałem - także restauracja w Tbilisi.

 

Strony

 

Wyszukaj w trip4cheap