Apisku ze zdjęć widać, że Glossa jest niesamowicie klimatyczna, patrząc na te urokliwe uliczki mam wrażenie, że czas tam płynie wolniej.
A jakiego smaka mi narobiłaś, uwielbiam kwiaty cukini w cieście i spanakopitę też (czasem w Lidlu można ją kupić ), a niech tam lecę popatrzeć na Waszą kolację jeszcze raz
Rany Apisek, tak opisałaś te greckie przysmaki, z takim smakiem je wspominasz, ze aż mi ślinka poleciała....uwielbiam te goląbki w liściach oliwnych i bakłażany pod beszamelem....:)
Kilka razy też w Lidlu kupowałam - jak był "Tydzień grecki", ale te zamrożone, to jednak nie toooo!!!!
A Glossa jest śliczna i nieturystyczna.
Dejzi, Antenka, Momi, dzięki.
Greckie jedzonko dla mnie - the best one. Może dlatego, że ja generalnie lubię proste żarcie, gdzie nie ma zbyt wielu składników i przypraw mieszających się ze sobą. Za to jest dużo warzyw, serów, owoców i winko. No i tymianek - do wszystkiego...moja najukochańsza przyprawa.
Mnie to nawet najpodlejsze wino "stołowe" smakuje do tych potraw i widoczków!!!!
Szosa wiedzie cały czas nad morzem, pasażer ma wspaniałe widoki, gorzej kierowca...droga kręta i wąska z jednej strony przepaść nad morzem, z drugiej strome góry.
Co kawałek są zjazdy na kolejne plaże.
Tutaj podobnie jak na Skiathos zachodnia część ma o wiele więcej łatwo dostępnych plaż, podczas gdy wschodnie wybrzeża są z reguły skaliste, klifowe i nawet na pewnych odcinkach nie ma tam żadnych dróg.
Oczywiście nie ma szans zjeżdżać co kilometr na każdą plażę, więc nie mogę opisać wszystkich.
Wypatruję miejscowości Elios - Neo Klima, bo miałam tu też upatrzony pensjonacik o wdzięcznej nazwie Anna Maria Vanessa czyli od imion córeczek właścicieli. I już go prawie zabukowałam, ale na TA przeczytałam o zaletach Panormos i właśnie na tą miejscowość się ostatecznie zdecydowałam.
Jest boczna droga na Neo Klimę, krótki zjazd do morza i parkujemy tuż przy plaży.
Plaża jest długa, składająca się z białych małych kamyczków.
Wzdłuż niej biegnie bulwar obsadzony palmami.
Obok jest nieduży port, a w nim dostrzegam pływającą skrzydlicę (chyba????).
Kurorcik jest całkiem sympatyczny, z niedużymi domami w ogrodach, gdzie można wynająć pokoje, czy też studio z aneksem kuchennym.
Odwiedzamy oczywiście nasze potencjalne lokum, czyli pensjonat Anna Maria Vanessa.
Robi także dobre wrażenie, choć nasz hotelik w Panorormos jest o wiele ładniej położony i ma jakąś bardziej kameralną plażę.
Tym niemniej miejscowość Neo Klima też nam się spodobała.
Zaliczamy kąpiel, a następnie lanczyk w miejscowej tawernie.
Ja zamawiam pomidora i paprykę faszerowaną, a mąż czeka do usr...nej śmierci na rybkę. Chyba ją dopiero łowią????
Ale przecież nigdzie nam się nie śpieszy! Najwyżej mu w brzuchu poburczy z głodu....
Wszędzie pusto, cicho, ciekawe czy w pełni sezonu też tak tu wygląda????
KUrczę Plumeria posuń się , ja włąsnie też z kawusią przyszłam.....dzisiaj nigdzie się spieszyć nie muszę....moge sobie w spokoju relacje poczytać...:)
Apisku ze zdjęć widać, że Glossa jest niesamowicie klimatyczna, patrząc na te urokliwe uliczki mam wrażenie, że czas tam płynie wolniej.
A jakiego smaka mi narobiłaś, uwielbiam kwiaty cukini w cieście i spanakopitę też (czasem w Lidlu można ją kupić ), a niech tam lecę popatrzeć na Waszą kolację jeszcze raz
http://zajacepoznajaswiat.blogspot.com/
cudne opisy,znakomite zdjęcia, dziękuję apisku,że mogę Ciebie czytać :)
człowiek, który pracuje cały dzień nie ma czasu na zarabianie pieniędzy
Apisku- bardzo urokliwa i piękna wysepka Ja też lubię greckie żarelko i aż mi ślinka pociekła na widok tych przysmaków
Rany Apisek, tak opisałaś te greckie przysmaki, z takim smakiem je wspominasz, ze aż mi ślinka poleciała....uwielbiam te goląbki w liściach oliwnych i bakłażany pod beszamelem....:)
http://sznupkowiewpodrozyzycia.blogspot.co.uk/
Zajączku, ja jednak wolę tyropitakię...
Kilka razy też w Lidlu kupowałam - jak był "Tydzień grecki", ale te zamrożone, to jednak nie toooo!!!!
A Glossa jest śliczna i nieturystyczna.
Dejzi, Antenka, Momi, dzięki.
Greckie jedzonko dla mnie - the best one. Może dlatego, że ja generalnie lubię proste żarcie, gdzie nie ma zbyt wielu składników i przypraw mieszających się ze sobą. Za to jest dużo warzyw, serów, owoców i winko. No i tymianek - do wszystkiego...moja najukochańsza przyprawa.
Mnie to nawet najpodlejsze wino "stołowe" smakuje do tych potraw i widoczków!!!!
Mariola
Zjeżdżamy teraz wzdłuż wybrzeża na południe.
Szosa wiedzie cały czas nad morzem, pasażer ma wspaniałe widoki, gorzej kierowca...droga kręta i wąska z jednej strony przepaść nad morzem, z drugiej strome góry.
Co kawałek są zjazdy na kolejne plaże.
Tutaj podobnie jak na Skiathos zachodnia część ma o wiele więcej łatwo dostępnych plaż, podczas gdy wschodnie wybrzeża są z reguły skaliste, klifowe i nawet na pewnych odcinkach nie ma tam żadnych dróg.
Oczywiście nie ma szans zjeżdżać co kilometr na każdą plażę, więc nie mogę opisać wszystkich.
Wypatruję miejscowości Elios - Neo Klima, bo miałam tu też upatrzony pensjonacik o wdzięcznej nazwie Anna Maria Vanessa czyli od imion córeczek właścicieli. I już go prawie zabukowałam, ale na TA przeczytałam o zaletach Panormos i właśnie na tą miejscowość się ostatecznie zdecydowałam.
Jest boczna droga na Neo Klimę, krótki zjazd do morza i parkujemy tuż przy plaży.
Plaża jest długa, składająca się z białych małych kamyczków.
Wzdłuż niej biegnie bulwar obsadzony palmami.
Obok jest nieduży port, a w nim dostrzegam pływającą skrzydlicę (chyba????).
Kurorcik jest całkiem sympatyczny, z niedużymi domami w ogrodach, gdzie można wynająć pokoje, czy też studio z aneksem kuchennym.
Odwiedzamy oczywiście nasze potencjalne lokum, czyli pensjonat Anna Maria Vanessa.
Robi także dobre wrażenie, choć nasz hotelik w Panorormos jest o wiele ładniej położony i ma jakąś bardziej kameralną plażę.
Tym niemniej miejscowość Neo Klima też nam się spodobała.
Zaliczamy kąpiel, a następnie lanczyk w miejscowej tawernie.
Ja zamawiam pomidora i paprykę faszerowaną, a mąż czeka do usr...nej śmierci na rybkę. Chyba ją dopiero łowią????
Ale przecież nigdzie nam się nie śpieszy! Najwyżej mu w brzuchu poburczy z głodu....
Wszędzie pusto, cicho, ciekawe czy w pełni sezonu też tak tu wygląda????
Mariola
Wszędzie tak spokojnie,pusto.....jestem kupiona!
Fajnie kawka smakuje czytając Cię Apisku!
KUrczę Plumeria posuń się , ja włąsnie też z kawusią przyszłam.....dzisiaj nigdzie się spieszyć nie muszę....moge sobie w spokoju relacje poczytać...:)
http://sznupkowiewpodrozyzycia.blogspot.co.uk/
Siadaj, siadaj Momi, biorę drugą kawkę od Ciebie i wypatruję domku w którym chciałabym zamieszkać..:)
Zaprosisz na wakację???...:)
http://sznupkowiewpodrozyzycia.blogspot.co.uk/