Następnego dnia po nocy w chora jedziemy do Katapola , drugiego głównego portowego miasteczka ,do którego przypłyneliśmy z Donoussy.Długo się zastanawiałam czy mieszkać w katapola , zdecydowałam się jednak na chore , ale powiem ,że katapola jest warta dłuższego zgłębienia. Jest bardzo rozłożysta i składa się w moim poczuciu z trzech części.
Pierwsza to rejon portu i mała plaża na lewym krańcu. Druga Rachdi to rejon kościoła i cżęść centralna , i po prawej stronie dzielnica zwana Xylokeratidi.
Nazwa Katapola wywodzi się od słów „Kato poli”, co oznacza „dolne miasto” w przeciwieństwie do Chory, wioski w górach. Brukowane uliczki w Katapoli są otoczone sadami i zielonymi drzewami cytrusowymi. Okolica Xylokeratidi rozciąga się wzdłuż nadmorskiej drogi naprzeciwko części portowej Katapola, domy tutaj zbudowane są dosłownie nad samym morzem.
Ścieżka z dzielnicy Xylokeratidi prowadzi do sklepionych grobowców z epoki mykeńskiej, a druga scieżka prowadzi wzdłuż morza do kościoła Evangelistria (z wczesnego okresu bizantyjskiego). A następnie do kaplicy Agios Panteleimonas i plaży o tej samej nazwie, a wkrótce potem do plaży Maltezi. Całość to odległość około 2 km. Podobno w sezonie pływają wodne taxi z portu na plaże Maltezi , do której my nie dotarliśmy.
Pierwszy raz parkujemy auto w najdalszej z prawej strony częsci Katapola - Xylokeratidi
Na wprost widok na część portową oraz środek katapola z kościołem
Agia Anna to plaża, na której kręcono film „Big Blue” Był to film z Rosanne Arquette i Jeanem Reno, o dwóch nurkach. Agia Anna to niewielka kamienista plaża położona bardzo blisko Chory, zaledwie kilkaset metrów od klasztoru Panagia Hozoviotissa, najważniejszego zabytku Amorgos. Nad plaża znajduję się niewielki kościółek.
Szara plaża fajnie kontrastowała z kolorem wody
Bajka, doczytałam już o twoich przygodach zdrowotnych , bardzo mi przykro
Mam nadzieję,że czujesz się już lepiej ? i wkrótce wrócisz na wysepki greckie..
No trip no life
No to wracam do pisania
Następnego dnia po nocy w chora jedziemy do Katapola , drugiego głównego portowego miasteczka ,do którego przypłyneliśmy z Donoussy.Długo się zastanawiałam czy mieszkać w katapola , zdecydowałam się jednak na chore , ale powiem ,że katapola jest warta dłuższego zgłębienia. Jest bardzo rozłożysta i składa się w moim poczuciu z trzech części.
Pierwsza to rejon portu i mała plaża na lewym krańcu. Druga Rachdi to rejon kościoła i cżęść centralna , i po prawej stronie dzielnica zwana Xylokeratidi.
Nazwa Katapola wywodzi się od słów „Kato poli”, co oznacza „dolne miasto” w przeciwieństwie do Chory, wioski w górach. Brukowane uliczki w Katapoli są otoczone sadami i zielonymi drzewami cytrusowymi. Okolica Xylokeratidi rozciąga się wzdłuż nadmorskiej drogi naprzeciwko części portowej Katapola, domy tutaj zbudowane są dosłownie nad samym morzem.
Ścieżka z dzielnicy Xylokeratidi prowadzi do sklepionych grobowców z epoki mykeńskiej, a druga scieżka prowadzi wzdłuż morza do kościoła Evangelistria (z wczesnego okresu bizantyjskiego). A następnie do kaplicy Agios Panteleimonas i plaży o tej samej nazwie, a wkrótce potem do plaży Maltezi. Całość to odległość około 2 km. Podobno w sezonie pływają wodne taxi z portu na plaże Maltezi , do której my nie dotarliśmy.
Pierwszy raz parkujemy auto w najdalszej z prawej strony częsci Katapola - Xylokeratidi
Na wprost widok na część portową oraz środek katapola z kościołem
Wąska , ale bardzo przyjemna plaża
Tutaj widok na katapola z góry
Zatoka katapola w pełnym wydaniu
Po drodze z Chora do Katapola
Dalej Katapola - Xylokeratidi
Kawiarnia nawiązująca do filmu "Wielki Błękit "
Do tej częsci Katapola jeszcze wrócimy pod wieczór , a teraz środkowa część miejscowości
Cudowne miejsce na sniadanie.Ta woda
https://marzycielskapoczta.pl/
Napisz pocztowke ze swoich podrozy do chorych dzieci
Ale ciepełko bije z Twoich fotek!
Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach!
Asiu , Huragan cieszę się ,że Wam się podoba, a ciepełko na grudniowe ciemności za oknem jak znalazł
Katapola częśc portowa zapraszam
Wspomniana wcześniej mała zatoczka plaża na końcu Katapola za portem
Tak mi dobrze , taki mi rób
Fakt-słońce , ciepłko, luz, wakacje, wielki błekit to słowa klucze do twoich pięknych zdjęć samymi fotami można baterie naładować !
A buraski cudne
No trip no life
Następnego dnia rano jedziemy na plaże
Agia Anna to plaża, na której kręcono film „Big Blue” Był to film z Rosanne Arquette i Jeanem Reno, o dwóch nurkach. Agia Anna to niewielka kamienista plaża położona bardzo blisko Chory, zaledwie kilkaset metrów od klasztoru Panagia Hozoviotissa, najważniejszego zabytku Amorgos. Nad plaża znajduję się niewielki kościółek. Szara plaża fajnie kontrastowała z kolorem wodyTutaj pod skałami widać klasztor , największą atrakcje Amorgos