Nelciu, po zachwytach nad Antibes tutaj na forum postanowiłam też się tam wybrać, ale niestety nie urzekło mnie jakoś szczególnie (tam też było sporo turystów). Owszem podobały mi się boczne uliczki, wybrzeże, ale to tyle.
Z Saint Raphael do Antibes wybraliśmy drogę wzdłuż wybrzeża, droga troszkę kręta (nasze dziecko przed Cannes miało niemały "wypadek" *bad*), ale mimo tego było warto, bo widoki były wspaniałe.
Tutaj zatrzymaliśmy się na chwilę
Gdy tak jechaliśmy w pewnym momencie zauważyłam (siedziałam jako pasażer) "coś" i padła komenda "zawracamy"
Czyż nie było warto ?
Wsiadamy i jedziemy dalej
Widoki po drodze jak dla nas wspaniałe, mogłabym tak cały czas tamtędy jeździć.
w całym Antibes widzieliśmy ciekawe miejsca - kluby prywatne (prawdopodobnie tylko dla miejscowych, i z tego co podejrzałam dla +70), najczęściej były zamknięte okiennice i drzwi/bramy, jedynie można było usłyszeć głosy, bądź muzykę. W tym poniżej sami panowie grali w szachy, w innym przez szpary w drzwiach widać było kilka tańczących par.
Grand Hotel na Pl. de Gaulla.
Hmmm tak teraz jak wklejam te zdjęcia widzę jak duze jest moje "zboczenie" Same okna, okiennice, drzwi itp
Jak tam pięknie
Piekne zdjecia - ale to mi sie szczególnie podoba
Zajączku, to ja takich dróg w Italii nie widziałam. Ale zachwycił mnie ten naturalny tunel z drzew
A dalej będzie jeszcze Antibes, Cannes i Monako.
Ewelka, Cegiełka, Antenka, Skint
Antibes !!! super , bardzo fajne miejsce, same pereleczki zapowiadasz
No trip no life
Nelciu, po zachwytach nad Antibes tutaj na forum postanowiłam też się tam wybrać, ale niestety nie urzekło mnie jakoś szczególnie (tam też było sporo turystów). Owszem podobały mi się boczne uliczki, wybrzeże, ale to tyle.
Z Saint Raphael do Antibes wybraliśmy drogę wzdłuż wybrzeża, droga troszkę kręta (nasze dziecko przed Cannes miało niemały "wypadek" *bad*), ale mimo tego było warto, bo widoki były wspaniałe.
Tutaj zatrzymaliśmy się na chwilę
Gdy tak jechaliśmy w pewnym momencie zauważyłam (siedziałam jako pasażer) "coś" i padła komenda "zawracamy"
Czyż nie było warto ?
Wsiadamy i jedziemy dalej
Widoki po drodze jak dla nas wspaniałe, mogłabym tak cały czas tamtędy jeździć.
Katarina
A masz pozwolenie na publikacje zdjec mojej Villi
Teraz wszyscy na darmowe drinki przy basenie beda chcieli sie zalapac
Skint jestem pierwsza Ja mogę i na colę wpaść już nic więcej nie musisz stawiać
http://zajacepoznajaswiat.blogspot.com/
Skint, to my tam zaglądali, z lewej, z prawej i nawet na szklankę wody nie zaprosiłas baa nawet i o suchych pyskach moglibyśmy tam posiedzieć
A teraz spacerek po Antibes
Dworzec autobusowy i fantastyczny zegar
Muzeum Picassa
Plaża
w całym Antibes widzieliśmy ciekawe miejsca - kluby prywatne (prawdopodobnie tylko dla miejscowych, i z tego co podejrzałam dla +70), najczęściej były zamknięte okiennice i drzwi/bramy, jedynie można było usłyszeć głosy, bądź muzykę. W tym poniżej sami panowie grali w szachy, w innym przez szpary w drzwiach widać było kilka tańczących par.
Grand Hotel na Pl. de Gaulla.
Hmmm tak teraz jak wklejam te zdjęcia widzę jak duze jest moje "zboczenie" Same okna, okiennice, drzwi itp
Tak , masz racje tlumy tam niestety makabryczne . Ja bylam zreszta w sierpniu więc w największym sezonie
Oddech był dopiero w górach, tam juz było duzo mniej turystów.
No trip no life