--------------------

____________________

 

 

 



Region Visayas, Filipiny .... takie tam, po powrocie

73 wpisów / 0 nowych
Ostatni wpis
Strony
wojtek1
Obrazek użytkownika wojtek1
Offline
Ostatnio: 4 lata 4 miesiące temu
Rejestracja: 09 mar 2014

Tomku, a to co się dzieje z Boracay, to myślę, że można spokojnie podnieść do kwadratu, w porównaniu z El-Nido 

Dana_N miło mi, że wpadłaś, mam nadzieję, że zostaniesz na dłużej w relacji . 

wojtek1
Obrazek użytkownika wojtek1
Offline
Ostatnio: 4 lata 4 miesiące temu
Rejestracja: 09 mar 2014

Troszkę jeszcze o Malapascua, po co warto tam przyjechać ... oczywiście, żeby ponurkować, to podstawowa atrakcja tej małej wysepki. Muszę jednak szczerze napisać, że samo nurkowanie na Monad Shoal, tam gdzie przypływają Tresher Shark, jest mocno dyskusyjną atrakcją, widoczność pod wodą, w tym miejscu, nie jest zbyt dobra, sama obserwacja odbywa się na głębokości około 25m , schodzi się na pólkę skalną, która z jednej strony jest ograniczona liną, jest bezwględny zakaz przemieszczenia się po za linę. Siedzimy sobie, a nawet trzymamy się liny rękoma i w odległości około 7 do 8m znajduje się stacja czyszczenia, gdzie rekiny pływają i dają się "skubać", niestety widoczność bardzo często jest taka, że nurkowie siedzący za liną, widzą tylko krawędź terenu, który można nazwać stacją czyszczenia i najczęściej nurkowanie kończy się tym, że widzisz cienie rekinów przepływających, lub wcale ich nie widzisz, choć tam są , tylko ta przejrzystość wody nie pozwala ich dostrzec. Czasem, jak ktoś ma fart, to zobaczy rekina wyraźniej .... ale do tego potrzeba odrobiny szczęścia. Oczywiście zabawa w tym aby gonić króliczka, niekoniecznie go złapać, więc choćby z tego powodu, bawiliśmy się świetnie. Zarys rekinów , aż 3 sztuk widzieliśmy, ale niestety nic wyraźnie. Po za tym Malapascua, to też świetne miejsce, aby się odrobinę wyciszyć, pobyczyś na plaży, na której nie ma tłumów od samego rana, bo większość ludków idzie nurkować. Wieczorem natomiast trzeba poszukać swojego ulubinego baru, aby miło spędzić wieczór. Malapascua z całą pewnością nie jest miejscem, dla osób które lubią resorty, z kilkoma knajpkami i barami, zestawem kilku basenów .... tam ich nie ma, natomiast bez problemu, mozna znaleść czyste i komfortowe zakwaterowanie, ale bez tej dodatkowej otoczki. Relację z Malapascua kończę, jeszcze kilka zdjęć ....  

wojtek1
Obrazek użytkownika wojtek1
Offline
Ostatnio: 4 lata 4 miesiące temu
Rejestracja: 09 mar 2014

na dziś już koniec .... cdn. 

Nel
Obrazek użytkownika Nel
Offline
Ostatnio: 21 godzin 31 minut temu
admin
Rejestracja: 04 wrz 2013

Pełna podziwu jestem dla ciebie i innych nurków  Clapping .. schodzenie na 25 metrów wydaje mi absolutnie sie do zdobycia, to jest poza moim zasięgiem..

Fajne fotki z dzieciaczkami Good zachód też miodzio

No trip no life

wojtek1
Obrazek użytkownika wojtek1
Offline
Ostatnio: 4 lata 4 miesiące temu
Rejestracja: 09 mar 2014

Nelciu, głębokość 25m to jest takie średnie nurkowanie, tak naprawdę to nic wielkiego .... Malapascua w jakiś wyjątkowy sposób nurkowo tyłka nie urywa, ale to połączenie .... że właśnie ta wyspa, z dobrym zapleczem i jednocześnie niezbyt bardzo komercyjna + możliwość nurkowania, w fajnym międzynarodowym towarzystwie, powoduje popularność tego miejsca, sam niewykluczam powrotu kiedyś, to był fajny pobyt. 

Tom-Gdynia
Obrazek użytkownika Tom-Gdynia
Offline
Ostatnio: 3 lata 2 miesiące temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

Krótko mówiąc można się poczuć zwisowo. Biggrin

Jak ma się co robić podczas urlopu, alktywnie spedza sie czas, człowiek sie zmęczy, a wieczorem ciepło, wodopój i dobre żarełko to można się poczuć całkiem szczęśliwym Biggrin

Moje zdjęcia z różnych, dziwnych miejsc http://tom-gdynia.jalbum.net/   Music 2

wojtek1
Obrazek użytkownika wojtek1
Offline
Ostatnio: 4 lata 4 miesiące temu
Rejestracja: 09 mar 2014

Dojazd do Malapscua, nie pozostawił w pamięci jakiś dobrych wspomnień, a przed nami, po 5 dniach pobytu, opcja powrotu przez Cebu City i następnie jazda do Oslob. Po poprzednich doświadczeniach transferowych, nie chcemy spędzić całego dnia w podróży, wyobraźnia pracuje, bo teraz przed nami jest około 250 km do przejechania i w Cebu City zmiana dworca autobusowego, z North Bus Station, musimy taksą przejechać do South Bus Station, skąd dopiero możemy złapać autobuś do Oslob. Znajomi podpowiadali, że przy dużych korkach w Cebu City, przejazd między oboma terminalami autobusowymi, może trwać do 1,5 h Sad . Przygoda, przygodą ... ale postanawiamy, że wykupimy transfer prywatny, do Cebu City, na sam dworzec, skąd odchodzą autobusy do Oslob, koszt w porównaniu z jazdą autobusem, jest dość wysoki, chcą 5000 peso, udaje się zbić do około 4000 peso za dwie osoby, w cenie jest duża łódż do Maya i przeniesienie naszych bagaży z hotelu do łódki. Transfer zaczynamy o około 7 rano, przed 8 rano, już byliśmy w busie, przed południem byliśmy na dworcu autobusowym, przed 15 byliśmy w Oslob. Moja rada po tych doświadczeniach, nie załatwiajcie tego całego transferu na wyspie, trzeba po prostu przypłynąć do Maya łódka, mozliwie najwcześniejszą łodzią i 100-150 m od nabrzeża, stało sporo prywatnych busów, z kierowcami którzy z całą pewnością są gotowi negocjować. W Oslob kwaterujemy w pensjonacie Sascha`s ... który w nazwie ma resort Wink  https://www.booking.com/hotel/ph/sascha-39-s-lodge-whale-watching.pl.html?aid=336347;sid=2553980112cd4d5a43a9a1c90815c75e

Samo Oslob, jest miejscowością, która niebardzo ma się czym wyróżnić, powód wizyty 95% turystów, to pływanie z rekinami wielorybimi, większość turystów nawet nie nocuje w tym mieście, jakaś część zostaje z reguły na jedną noc, tak jak my. Zrealizowanie tej atrakcji było pomysłem mojej żony, ja byłem sceptyczny, ale życie składa się z kompromisów, więc zrobiliśmy pływanie z rekinami wielorybimi. Nie mam żadnych zdjęć z samej atrakcji, ale postaram się się ją opisać. Samo miejsce, gdzie pływa się rekinami, jest oddalone od Oslob o około 10 minut jazdy tricyklem, my przejazd tricyklem umówliśmy przez pensjonat i kosztowało nas to 150 peso w obie strony. Nasz driver przyjechał po nas około 6 rano, zawiózł nas na miejsce, tam ukazał nam się tłum turytów i kolejka na około 400-500 osób, oraz jeszcze więszky tłum ludzi nad wodą. W tym momencie na driver zaczął bardzo mocno pracować na napiwek, ustawił nas gdzieś z boku, wział od nas kasę - 2000 peso na dwa bilety i ruszył załatwiać, gdzieś tam się wkręcił, bo dla miejscowych była inna kolejka i po około 20 minutach wrócił do nas biletami. Następnie sprowadził nas ze skarpy nad brzeg morza i podał nam numer łodzi, do której mamy wsiąść, czekanie na łódź zajęło nam kolejne 20 minut. Łódź z określonym numerem podpływa,wysadza turystów, możemy wsiadać, jest nas 10-12 osób na łodzi, każdy dostaje obowiązkowo kapok i wypływamy. Na morzu, między bojami jest rozciągnięta lina, długa na co najmniej 300-400 m, po jednej stronie tej liny jest przycumowanych mnóstwo łodzi, około 30-35, po drugiej stronie liny, wzdłuż całej jej długości, pływa 5-6 małych łódek, z zanętą w wiadrach. Te małe łodzie płyną powoli wzdłuż liny, w jedną i drugą stronę, i od czasu do czasu, wrzucają zanęte z wiader do wody. Pod wodą jest kilka rekinów wielorybich na głębokości 2-3 m, pływają za tymi małymi lódkamii zasysają razem z wodą zanęte wrzucaną przez łódkowych. wzdłuż całej długości liny, snurkuje kilkaset osób które obserwują cały spektakl. Całość od momentu wejścia do łodzi, do końca atrakcji, trwa około 0,5h. Są oczywiście różne obostrzenia, że nie można się zbliżać do rekinów, tym bardziej ich dotykać , ale przy takim tłumie, te zasady są raczej teoretyczne. Rekiny są wspaniałe , bez dwóch zdań, natomiast sama atrakcja, tzn. jej organizacja i wręcz pzremysłowa skala, nie bardzo mi się podobały ... Żona po fakcie stwierdziła, że żałuje, że wzieła w tym udział i tyle w temacie Biggrin 

wojtek1
Obrazek użytkownika wojtek1
Offline
Ostatnio: 4 lata 4 miesiące temu
Rejestracja: 09 mar 2014

Tomku, takie własnie jest to miejsce ... na takie wczasy nurkowe Wink  Trochę zdjęć z Oslob, zaraz po przyjeździe, pogoda niebardzo nas rozpieszczała, Na zdjęciach będzie pensjonat Sascha`s Resort, i z całą pewnością warto przejść się do centrum, na targowisko, przy okazji mozna tam coś zjeść, my znaleźliśmy dla siebie lechona, czyli świnkę w całości pieczoną nad ogniem .... bez dwóch zdań pycha 

Nasz lechon 

<br/><a href="http://oi63.tinypic.com/awf03q.jpg" target="_blank">View Raw Image</a>

wojtek1
Obrazek użytkownika wojtek1
Offline
Ostatnio: 4 lata 4 miesiące temu
Rejestracja: 09 mar 2014

wojtek1
Obrazek użytkownika wojtek1
Offline
Ostatnio: 4 lata 4 miesiące temu
Rejestracja: 09 mar 2014

Strony

Wyszukaj w trip4cheap