--------------------

____________________

 

 

 



RUMUNIA - Off Road po bezdrożach Transylwanii 2015

41 posts / 0 nowych
Ostatni wpis
Strony
Kolka
Obrazek użytkownika Kolka
Offline
Ostatnio: 8 lat 3 miesiące temu
Rejestracja: 09 wrz 2013
RUMUNIA - Off Road po bezdrożach Transylwanii 2015

Napisałam już o tym wcześniej - mój pobyt w Rumunii odbył się w czasie, kiedy losy tego forum wisiały na włosku. Chciałam żeby został jakiś ślad po tej mojej wyprawie i napisałam relację na innym forum. Głupio tak jakoś przenosić i nie będę tego robić. Ale skopiować...dlaczego nie? Wink

Będzie to taka mini relacja, relacyjka Biggrin 

Mój pobyt w Transylwanii odbył się w maju 2015 i trwał tylko 5 dni więc za dużo pisać nie będę Wink 
Przydatnych informacji też za dużo nie będzie bo.... wyjazd był sponsorowany - nie opłacałam żadnych środków transportu, nie szukałam noclegów i jedzonko mi podstawiali pod nos big_smile Nie powiem żeby mi się to nie podobało cool ale... nie pomogę innym za bardzo w planowaniu podróży. Chociaż kto jest zainteresowany to może chociaż ze zdjęć sobie obejrzy i wybierze rejony, które go interesują smile
Nie byłabym sobą gdybym nie wrzuciła na początku filmu wink Tym razem /jeśli admin pozwoli/ wrzucę tylko link. Filmik nie jest mój, ale uzyskałam zgodę na pochwalenie się naszą wyprawą. Serdecznie zapraszam big_smile

https://drive.google.com/folderview?id=0BzKLIl4vO-6sflp5M3Z4VGRySGFoTUdZMkphUW53dWgyMGdtR3hMZklyRXdxbzdfSXpGSzA&usp=sharing

Każdy ma swój kawałek świata, który go woła...

Kolka
Obrazek użytkownika Kolka
Offline
Ostatnio: 8 lat 3 miesiące temu
Rejestracja: 09 wrz 2013

Wylot do Bukaresztu zaplanowany był na wtorek rano. Mam spory kawałek do Warszawy więc postanowaliłam wyjechać z domu popołudniu dzień przed wylotem, przespać się w hotelu przy lotnisku i rano na spokojnie zgłosić się na zbiórkę. Wybrałam już wcześniej sprawdzony przeze mnie Hotel Airport Okęcie. Nie był najtańszy, ale mam do niego jakiś sentyment wink Samochód zostawiłam też na sprawdzonym wcześniej Parkingu na ul Krakowskiej 42. 
Wylot o czasie, najpierw spotkanie grupy, jakieś gadżety i w drogę! smile Dziwnie tak, nikogo się nie zna...dla mnie to zawsze jest stres.

Każdy ma swój kawałek świata, który go woła...

Kolka
Obrazek użytkownika Kolka
Offline
Ostatnio: 8 lat 3 miesiące temu
Rejestracja: 09 wrz 2013

No więc lecimy smile Lot trwał godzinkę i 45 minut - sprint! Lecieliśmy LOTem, podawali napoje i prince polo hmm Ja akurat byłam po śniadaniu, ale inni czuli niedosyt wink
Nikogo nie znałam i czułam się tak troszkę dziwnie, tym bardziej, że wiekszość grupy juz się gdzieś spotkała wcześniej. Niektórzy pracują razem i świetnie się rozumieją.

W ruch oczywiście poszły % zakupione na lotnisku i atmosfera nieco się rozluźniła wink Zresztą powiedziałam sobie...o Rumunii prawie nic nie wiem, oglądałam tylko zdjęcia z Maramureszu i było pięknie! Lecę tam dla siebie, chcę zobaczyć, podziwiać, odpocząć...było ok smile
Następnego dnia okazało się, że z jednym z uczestników byłam w Wietnamie - hehe, znalazły się tematy do rozmów.
Lotnisko w Bukareszcie małe ale spoko. W miejscu gdzie odbiera się bagaże palarnia wink Jak dla mnie rewelacja! Wsadzili nas do autokaru i rozpoczęlismy panoramiczne zwiedzanie Bukaresztu. Część zdjęć zrobionych jest telefonem zza szyby samochodu.  Dojechaliśmy do starego miasta..ale nie wiem gdzie byliśmy smiech Nie pamiętam też tych wszystkich nazw budynków, mogę się gdzieś pomylić wink
Co mnie zaskoczyło...to naprawdę przepiękne miasto! Kiedyś było nazywane Paryżem Wschodu, jest tam mnóstwo cudownych budowli, kościółów, są cerkwie, klasztory, jest po prostu ładnie smile Nasza przewdoniczka opowiadała, że w Bukareszcie dochód PKB na jednego mieszkańca jest najwyższy w calej Unii. Miasto rozwija się, jest dużo parków, mnóstwo klimatycznych knajpek - naprawdę warto zobaczyć to miasto smile
I trochę zdjęć /tych z telefonu również/

to Stary Dwór, który był siedzibą władców Wołoszczyzny

Każdy ma swój kawałek świata, który go woła...

Kolka
Obrazek użytkownika Kolka
Offline
Ostatnio: 8 lat 3 miesiące temu
Rejestracja: 09 wrz 2013

Ponieważ pora już była odpowiednia podjechaliśmy na obiad. Restauracja niesamowicie klimatyczna, nazywała się Caru' Cu Bere smile 

Nazwa fajna... Można się było poczuć jak w kościele wink

           

a oto nasze menu 

Jedzenie było ok, ale nie powaliło mnie - deser był dobry big_smile

Każdy ma swój kawałek świata, który go woła...

Kolka
Obrazek użytkownika Kolka
Offline
Ostatnio: 8 lat 3 miesiące temu
Rejestracja: 09 wrz 2013

Tuż obok restauracji jest śliczny kościółek smile Nie wchodziliśmy do środka, zdjęcia tylko z zewnątrz

Potem przyszedł czas na spacer

Doszliśmy do Pasażu Macca-Vilacrosse. To dość urokliwe miejsce, a właściwie pasaż z restauracjami i kafejkami między dwoma ulicami. Zbudowano go w XIX wieku, a nazwę swą odziedziczył po Macca- greckim kupcu i Xavierze Villacrosse, który był głównym architektem w Bukareszcie w tym czasie. Wcześniej znajdowała się tu bukareszteńska giełda.

Każdy ma swój kawałek świata, który go woła...

Kolka
Obrazek użytkownika Kolka
Offline
Ostatnio: 8 lat 3 miesiące temu
Rejestracja: 09 wrz 2013

Kontynuujemy zwiedzanie smile

          

Spacerkiem doszliśmy do CURTEA VECHE - to ruiny dworu hospodarskiego, który był rozbudowany przez slynnego Włada Palownika. Ruiny nie podobały mi się i zdjęć nie robiłam

        

Dochodzimy do HANUL MANUC - Kupcy odpoczywali tu po przybyciu do Bukaresztu, załatwiali interesy i wymieniali różne newsy ze świata. Obecnie mieści się tu popularna restauracja, gdzie zjeść można wiele tradycyjnych potraw lub po prostu napić się kawy w otoczeniu drewnianych galerii.

        

       

 a teraz ten kolos - Pałac Parlamentu. Jest to druga pod względem wielkości budowla na świecie (pierwsze miejsce zajmuje amerykański Pentagon) Przy jej budowie pracowało 700 architektów oraz około 20 tysięcy robotników. Niestety szalony Ceausescu w swej gigantomanii wyburzył część starego miasta, robiąc miejsce tej ogromnej budowli.

A po drugiej stronie ulicy...

Koniec zwiedzania Bukaresztu wink To był tylko taki myk po mieście - jedziemy już na północ do hotelu. Podróż trwała prawe 3 godziny, mijaliśmy pola naftowe i zaczęły się pokazywać górki big_smile

Każdy ma swój kawałek świata, który go woła...

Kolka
Obrazek użytkownika Kolka
Offline
Ostatnio: 8 lat 3 miesiące temu
Rejestracja: 09 wrz 2013

Po prawie 3 godzinach dojechaliśmy do naszego hotelu Sport & Spa w Poiana Brasov.
Mieliśmy odgórnie przyznane pokoje, wszyscy mieli dwójkę, a ja byłam sama! wow
Zastanawiałam się czym sobie zasłużyłam na ten luksus i doszłam do wniosku, że to z racji wieku...chyba smiech Było 44 panów i 6 pań, ale jedna była w parze z panem wink Więc tak wyszło...dla mnie ekstra! big_smile
Tak wyglądał nasz hotel

i zapraszam na pokoje wink

       

W hotelu jest jeszcze basen, całkiem spory z jacuzzi, również na zewnątrz big_smile Któregoś wieczoru wybrałam sie popływać i pierwszy raz kąpałam się na zewnątrz przy takiej temperaturze wow i powiem Wam...było rewelacyjnie! Woda wręcz gorąca, bąble dawały czadu, gorzej było z wyjściem... smiech
Posiłki mieliśmy opłacone, niby wszystko było, ale do mnie kuchnia rumuńska jakoś tak nie przemawiała. 

I tak minął nam pierwszy dzień.

Każdy ma swój kawałek świata, który go woła...

marinik
Obrazek użytkownika marinik
Offline
Ostatnio: 3 miesiące 2 tygodnie temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

Kolka - fajnie, ze i tutaj jednak sie zdecydowalas na relacje. Rumunia jako kierunek wakacyjny jet wg mnie zupelnie niedoceniana - a ma do zaoferowania mnostwo, mnostwo, mnostwo. Przy tym - to troche jak wycieczka w wehikule czasu - w przeszlosc. Sam juz bardzo powaznie planowalem trase na przelom sierpnia/wrzesnia - plany sie zmienily, ale wiem, - dla mojego postrzegania wyjazdowych walorow - RUMUNIA jest baaaaardzo atrakcyjna (choc akurat Bukaresztu wcale nie rozwazalem)

Kolka
Obrazek użytkownika Kolka
Offline
Ostatnio: 8 lat 3 miesiące temu
Rejestracja: 09 wrz 2013

Kolejny dzień rozpoczęłam od spaceru. Poiana Brasov leży bardzo blisko Brasova. Jest to malutkie miasteczko? mogłabym je chyba porównać je do naszego Zakopca. Przeszłam się tylko kawałek, ale to bardzo urokliwe miejsce.

        

Może ktoś zechce wybrać się tam na narty wink

W tym dniu musiałam, ale potem dziękowałam niebiosom, że właśnie musiałam uczestniczyć w konferencji. Nie lubię takich posiedzeń, zawsze przeżywam katorgi i tyłek mi odpada, ale tym razem i wykładowca i tematKonferencji bardzo mi odpowiadały big_smile Pierwszy raz spotkałam się z przedłużeniem wykładu z woli słuchaczy smile

Po południu pojechaliśmy jeszcze do Brasova poszwędać się po klimatycznych uliczkach. Brasov to duże miasto położone na wzgórzu Tampa i jest to świetna baza wypadowa na szlaki turystyczne.

        

        

       

Piękna jest starówka z wąskimi uliczkami smile Oto jedna z najwęższych uliczek Europy

       

       

      

    

Każdy ma swój kawałek świata, który go woła...

Kolka
Obrazek użytkownika Kolka
Offline
Ostatnio: 8 lat 3 miesiące temu
Rejestracja: 09 wrz 2013

Marinik - ja nie miałam tego problemu Wink Nic nie zależało ode mnie - oczywiście mogłam nie jechać, ale skoro pojechałam to trzeba było brać co dają Biggrin

Pewnie gdybym sama planowała trasę to Bukareszt niekoniecznie, chociaż... starówka jest naprawdę super!

Każdy ma swój kawałek świata, który go woła...

Kolka
Obrazek użytkownika Kolka
Offline
Ostatnio: 8 lat 3 miesiące temu
Rejestracja: 09 wrz 2013

W Brasovie dochodzimy do rynku z Ratuszem

     

Tam też w kantorze wymieniłam euro na leje. Za 100 euro dostałam ok. 444 RON /leje/

Każdy ma swój kawałek świata, który go woła...

Strony

Wyszukaj w trip4cheap