Janjus, oj mi też ta erupcja odbiła sie czkawką bo mialam akurat mialam w pracy gości z zagranicy i już mieli wyjeżdzac,ale niestety musiałam się nimi "opiekować znacznie dlużej..., wcale nie bylo mi to na rękę,,....Nawet się nie spodziewałam,że bedę ten wulkan po paru latach oglądąc z bliska...Co ciekawe podobno w wyniku wybuchu na Islandii ucierpiała tylko jedna osoba,która była w pobliżu.... aż ciężko w to uwierzyć... Kraszkaa, Islandia jest rzeczywiście piękna, jesli ktoś lubi tego rodzaju krajobrazy ( ja tak!!) ..ale niestety zdjęcia nie oddadzą tych niesamowitych księżycowych wodoczków...
Kanion rzeczywiście bardzo cięzko znależć, tak jest skrzętnie ukryty z zewnątrz idziemy wzdłuż wody
Okazuje się w śroku bardzo wąski ,z plynącym na prawie całej szerokosci strumieniem. Aby więc kierowac się do przodu trzeba iść prawie albo wręcz po ścianach skalnych przechodząc po kamieniach z jednej strony kanionu na drugi w poszukiwaniu miejsca do postawienia stopy
Po krótlim aczkolwiek pełnym adrenaliny "spacerku" po zielonych skałach dochodzimy do wodospadu...
Niestety w ostatniej chyba mozliwej chwili i mi udaje się jednak zmoczyć nogi i to całkiem skutecznie . Polecam więc na wycieczki wodospadowe zabieranie zapasowego obuwia i skarpetek Mi się bardzo przydały..
Opuszczamy słynny wulkan i mijając góry kierujemy się w kierunku plaży,która na Islandii jest czarna jak na Teneryfie i to chyba jest jedyne podobieństwo
Dojeżdzamy do plaży. Jest ogromna i ...pusta tzn prawie pusta, bo towarzyszą nam duże ilości ptaków..
Piasek jest oczywiście czarny , jeżdzimy po plaży ,ale i po wydmach. Naszym towarzystwem sa tylko ptaki...niesamowity to widok
Totalna cisza .. tylko szum fal i ogłosy ptakow
Janjus, Wojtek, Momita -D-D Woda w morzu niestety nie była do kapieli leżaczkow do opalania też nie ma..więc udajemy się w dalszą drogę. Jedziemy na spotkanie z kolejnym wodospadem, podobno jednym z najslynniejszych na Islandii Skogafoss ma 60 m wysokości i jego urok widać z drogi już daleka ,Jest ciekawy tez pod tym kątem ,że można go oglądać z dołu ,ale i z góry. Na górę prowadzi ścieżka ,mozna tez wspinać się po dość licznych schodkach .Warto wejść, popatrzeć na piekny widok na okolice i na wody wodospadu z lodowca ,spadające z hukiem w dół
Wedlug lokalnej legendy za lustrem wody jest jaskinia, w której Wikingowie zlożyli skarby..
Lordziu, mi też ta Islandia sie bardzo podoba Z przyjemnością przeklajam "stary" wątek i odświeżam sobie te fotki. Coś mi mówi ,ze jeszczce tam wrócę..
Janjus,
oj mi też ta erupcja odbiła sie czkawką bo mialam akurat mialam w pracy gości z zagranicy i już mieli wyjeżdzac,ale niestety musiałam się nimi "opiekować znacznie dlużej..., wcale nie bylo mi to na rękę,,....Nawet się nie spodziewałam,że bedę ten wulkan po paru latach oglądąc z bliska...Co ciekawe podobno w wyniku wybuchu na Islandii ucierpiała tylko jedna osoba,która była w pobliżu.... aż ciężko w to uwierzyć...
Kraszkaa,
Islandia jest rzeczywiście piękna, jesli ktoś lubi tego rodzaju krajobrazy ( ja tak!!) ..ale niestety zdjęcia nie oddadzą tych niesamowitych księżycowych wodoczków...
No trip no life
Zatrzymujemy sie,aby obejrzec "ukryty" kanion ,zakończony wodospadem
Kanion rzeczywiście bardzo cięzko znależć, tak jest skrzętnie ukryty z zewnątrz idziemy wzdłuż wody
Okazuje się w śroku bardzo wąski ,z plynącym na prawie całej szerokosci strumieniem. Aby więc kierowac się do przodu trzeba iść prawie albo wręcz po ścianach skalnych przechodząc po kamieniach z jednej strony kanionu na drugi w poszukiwaniu miejsca do postawienia stopy
Hm nie jest to wcale takie łatwe..
No trip no life
No trip no life
Po krótlim aczkolwiek pełnym adrenaliny "spacerku" po zielonych skałach dochodzimy do wodospadu...
Niestety w ostatniej chyba mozliwej chwili i mi udaje się jednak zmoczyć nogi i to całkiem skutecznie . Polecam więc na wycieczki wodospadowe zabieranie zapasowego obuwia i skarpetek Mi się bardzo przydały..
No trip no life
No trip no life
No trip no life
No trip no life
Janjus, Wojtek, Momita -D-D
Woda w morzu niestety nie była do kapieli leżaczkow do opalania też nie ma..więc udajemy się w dalszą drogę. Jedziemy na spotkanie z kolejnym wodospadem, podobno jednym z najslynniejszych na Islandii
Skogafoss ma 60 m wysokości i jego urok widać z drogi już daleka ,Jest ciekawy tez pod tym kątem ,że można go oglądać z dołu ,ale i z góry. Na górę prowadzi ścieżka ,mozna tez wspinać się po dość licznych schodkach .Warto wejść, popatrzeć na piekny widok na okolice i na wody wodospadu z lodowca ,spadające z hukiem w dół
Wedlug lokalnej legendy za lustrem wody jest jaskinia, w której Wikingowie zlożyli skarby..
No trip no life
na tą Islandię mogę patrzeć bez końca... CUDNIE
Lordziu, mi też ta Islandia sie bardzo podoba Z przyjemnością przeklajam "stary" wątek i odświeżam sobie te fotki. Coś mi mówi ,ze jeszczce tam wrócę..
Marinik , dziekuje za mile slowa -D-D
Parę fotek z góry wodospadu
No trip no life