Świerszczyku, mają i to niejedną. Przede wszystkim Morze Czerwone jest najbardziej zasolonym morzem i trzeba się naprawdę nieźle starać, żeby zejść pod powierzchnię wody. Wystarczy położyć się na powierzchni rozkładając na boki ręce i nogi. I to powinno wystarczyć, żeby się unosić na powierzchni. Warto spróbować najpierw na płytkiej wodzie Po drugie nie przekreślaj nurkowania z butlą. Jest opinia, która mówi, że do nurkowania wcale nie trzeba umieć pływać (oczywiście, żeby zrobić kurs nurkowy jest to niezbędne). Myślę, że mogłabyś spróbować nurkowania intro, w czasie którego instruktor cały czas prowadzi Cię pod wodą i zajmuje się regulacją ilości powietrza w kamizelce wypornościowej. Do Ciebie należy tylko powolne machanie płetwami i oczywiście oddychanie. Gorąco polecam ten rodzaj nurkowania. Ja po jednym intro wiedziałem już, że bez kursu się nie obejdzie Oprócz tego masz jeszcze możliwość podziwiania podwodnego świata z pokładu statku ze szklanym dnem. No i na koniec pozostaje jeszcze spacer po płytkiej wodzie (powiedzmy po kolana czy po pas). Już na takiej płyciźnie spotkasz sporo kolorowych ryb.
Świerszczyku,z pomostów widać już bardzo dobrze rybki ale na tym nie poprzestawaj.Nie ma szansy z płetwami,rurką i maską nie utrzymać się na powierzchni wody . Wyporność działa tak wyśmienicie że jest wręcz przeciwnie.Trzeba bardzo starać się aby móc zanurkować ,zapikować trochę niżej .
Świerszczyku, mają i to niejedną. Przede wszystkim Morze Czerwone jest najbardziej zasolonym morzem i trzeba się naprawdę nieźle starać, żeby zejść pod powierzchnię wody. Wystarczy położyć się na powierzchni rozkładając na boki ręce i nogi. I to powinno wystarczyć, żeby się unosić na powierzchni. Warto spróbować najpierw na płytkiej wodzie Po drugie nie przekreślaj nurkowania z butlą. Jest opinia, która mówi, że do nurkowania wcale nie trzeba umieć pływać (oczywiście, żeby zrobić kurs nurkowy jest to niezbędne). Myślę, że mogłabyś spróbować nurkowania intro, w czasie którego instruktor cały czas prowadzi Cię pod wodą i zajmuje się regulacją ilości powietrza w kamizelce wypornościowej. Do Ciebie należy tylko powolne machanie płetwami i oczywiście oddychanie. Gorąco polecam ten rodzaj nurkowania. Ja po jednym intro wiedziałem już, że bez kursu się nie obejdzie Oprócz tego masz jeszcze możliwość podziwiania podwodnego świata z pokładu statku ze szklanym dnem. No i na koniec pozostaje jeszcze spacer po płytkiej wodzie (powiedzmy po kolana czy po pas). Już na takiej płyciźnie spotkasz sporo kolorowych ryb.
Świerszczyku,z pomostów widać już bardzo dobrze rybki ale na tym nie poprzestawaj.Nie ma szansy z płetwami,rurką i maską nie utrzymać się na powierzchni wody . Wyporność działa tak wyśmienicie że jest wręcz przeciwnie.Trzeba bardzo starać się aby móc zanurkować ,zapikować trochę niżej .
- Kocham ptaszki i podróże, te małe i duże ...