jestem i ja .Widoczki z lotu powalające.Zawsze lecąc samolotem ,zamykam oczy i staram się widzieć to co za oknem, ale jakby samolot leciał bardzo nisko i wolniej ,a nie 10 kilometrów w górze Ty pokazujesz fotkami jak warto odbyć taki lot.Piszesz o kosztach lotu i mi się wydaje,że nie jest to tak bardzo niedostępna cena.Ja za godzinny lot balonem nad Kapadocją zapłaciłem podobną cenę.
Teraz szykuj się aby czegoś nie pominąć w przygotowaniach do nowej wyprawy.Tego diabła nam pokaż
Ja miałem trochę urlopu,ale takiego nie wypoczynkowego,ale tydzień wykroiłem na pobyt w Świnoujściu,bo lasty w ciepełko były droższe niż w wakacje
Udanego wyjazdu
—
Żeglarstwo – najdroższy sposób najmniej wygodnego spędzania czasu.
oj dawno, dawno nie zaglądałes tutaj do mnie *acute*..
Wiesz ten lot był duzo tańszy niz heli i to przeważyło... bo przecież właśnie od fotki z widokiem na Rock Islands z lotu ptaka wszystko się zaczęło..
Na nowa wyprawę jestem juz prawie przygotowana, ostatnie już dopięcia . Może diabelka uda sie zobaczyć? mam tez w planach pingwinki, koale, kangurki i foczki,ale ...życie pokaże..Oby osy, pszczoły i mrówki mnie omijały szerokim łukiem..
Naskrobiesz coś ze Swinoujscia pls ? byłam wieki temu..
Kończe relację ,ale to koniec jeszcze naszego tripa po Palau. Zostały jeszcze do odwiedzenia największa wyspa Palau oraz przepiekny archipelag wysepek w najbardziej wysunietej na północ części Palau.
Te wisienki na torcie pokażę za kilka tygodni a teraz tylko przedsmak...
Dziekuje wszystkim za wspólną podroż, kibicowanie i dopingowanie ..
doczytałem , pięknie na tym Palau , ja bym w tym jeziorku z meduzami chętnie popływał , nurkować z tego co słyszłem tam nie można .... a teraz przerwa , nic to poczekamy aż Nelcia wróci i dokończy
Doczytałem i jestem zauroczony tym dalekim miejscem ,ale Ty ostatnio odwiedzasz miejsca albo bliskie ,albo dalekie.
Ja jeszcze bym poczytał Twoją relację z Bora-Bora no i Thaiti.Teraz czekam na diabełka
Dosyc długo nie miałem neta,a nie wiem czemu,ale nie mam możliwości na zalogowanie sie z smarta,dlatego nie mogłem nic napisać .Kiedyś nie miałem tego problemu.
Tak więc dzięki za Palau,i będę cierpliwie czekał na dalsze wysepki
—
Żeglarstwo – najdroższy sposób najmniej wygodnego spędzania czasu.
Nelcia,
jestem i ja .Widoczki z lotu powalające.Zawsze lecąc samolotem ,zamykam oczy i staram się widzieć to co za oknem, ale jakby samolot leciał bardzo nisko i wolniej ,a nie 10 kilometrów w górze Ty pokazujesz fotkami jak warto odbyć taki lot.Piszesz o kosztach lotu i mi się wydaje,że nie jest to tak bardzo niedostępna cena.Ja za godzinny lot balonem nad Kapadocją zapłaciłem podobną cenę.
Teraz szykuj się aby czegoś nie pominąć w przygotowaniach do nowej wyprawy.Tego diabła nam pokaż
Ja miałem trochę urlopu,ale takiego nie wypoczynkowego,ale tydzień wykroiłem na pobyt w Świnoujściu,bo lasty w ciepełko były droższe niż w wakacje
Udanego wyjazdu
Żeglarstwo – najdroższy sposób najmniej wygodnego spędzania czasu.
Janjus,
oj dawno, dawno nie zaglądałes tutaj do mnie *acute*..
Wiesz ten lot był duzo tańszy niz heli i to przeważyło... bo przecież właśnie od fotki z widokiem na Rock Islands z lotu ptaka wszystko się zaczęło..
Na nowa wyprawę jestem juz prawie przygotowana, ostatnie już dopięcia . Może diabelka uda sie zobaczyć? mam tez w planach pingwinki, koale, kangurki i foczki,ale ...życie pokaże..Oby osy, pszczoły i mrówki mnie omijały szerokim łukiem..
Naskrobiesz coś ze Swinoujscia pls ? byłam wieki temu..
No trip no life
Nelciu, ja proszę duuuużo KOALI!!!!
A od Twoich lazurowych zdjętek od razu cieplej się na serduchu robi
Nelciu widoki z góry zapierają dech w piersiach dla takich widokow warto było czekać na Ciebie
http://www.followdreams.today/
https://www.facebook.com/followdreams.today/
Anusia zaplonilam sie
Asiu,, to jeszcze kilka kolorowych fotek z wysepki
No trip no life
Kończe relację ,ale to koniec jeszcze naszego tripa po Palau. Zostały jeszcze do odwiedzenia największa wyspa Palau oraz przepiekny archipelag wysepek w najbardziej wysunietej na północ części Palau.
Te wisienki na torcie pokażę za kilka tygodni a teraz tylko przedsmak...
Dziekuje wszystkim za wspólną podroż, kibicowanie i dopingowanie ..
No trip no life
Dzięx Nel Poczekam więc na wisienki
Czekam tyż na wisienki i dzięka za relacyję
http://www.followdreams.today/
https://www.facebook.com/followdreams.today/
doczytałem , pięknie na tym Palau , ja bym w tym jeziorku z meduzami chętnie popływał , nurkować z tego co słyszłem tam nie można .... a teraz przerwa , nic to poczekamy aż Nelcia wróci i dokończy
Nelcia,
Doczytałem i jestem zauroczony tym dalekim miejscem ,ale Ty ostatnio odwiedzasz miejsca albo bliskie ,albo dalekie.
Ja jeszcze bym poczytał Twoją relację z Bora-Bora no i Thaiti.Teraz czekam na diabełka
Dosyc długo nie miałem neta,a nie wiem czemu,ale nie mam możliwości na zalogowanie sie z smarta,dlatego nie mogłem nic napisać .Kiedyś nie miałem tego problemu.
Tak więc dzięki za Palau,i będę cierpliwie czekał na dalsze wysepki
Żeglarstwo – najdroższy sposób najmniej wygodnego spędzania czasu.