--------------------

____________________

 

 

 



PATAGONIA -ZIEMIA OGNISTA -czyli cztery pory roku na końcu świata.

208 posts / 0 nowych
Ostatni wpis
Strony
sigma001
Obrazek użytkownika sigma001
Offline
Ostatnio: 3 lata 2 miesiące temu
Rejestracja: 03 paź 2013

Nazajutrz po bardzo skromnym śniadaniu jedziemy do Cueva del Milodon - Jaskini Milodona , wielkiego leniwca. Miejsce nieciekawe podoga bura. Parę fotek.

Następnie przejazd do Puerto Arenas.

sigma001
Obrazek użytkownika sigma001
Offline
Ostatnio: 3 lata 2 miesiące temu
Rejestracja: 03 paź 2013

Dojeżdżamy na miejsce parę fotek z punktu widokowego.

Miasto nieciekawe hostel taki sobie.

Jedziemy nazajutrz do Ushuaia. Musimy się przeprawić promem.

W oczekiwaniu na prom.

sigma001
Obrazek użytkownika sigma001
Offline
Ostatnio: 3 lata 2 miesiące temu
Rejestracja: 03 paź 2013

Przekraczamy granicę i jedziemy do Ushuai

Pogoda coraz gorsza.

Docieramy do przełęczy Garibaldiego

Piękne miejsce przy pięknej pogodzie.

Po przyjeździe zwiedzamy jakieś muzeum i do hotelu - widoczek z okna.

Po dobrej kolacji w miejscowej restauracji kładziemy się spać jutro zwiedzamy Ziemię Ognistą.

difm
Obrazek użytkownika difm
Offline
Ostatnio: 5 lat 8 miesięcy temu
Rejestracja: 19 maj 2014

>>>

sigma001
Obrazek użytkownika sigma001
Offline
Ostatnio: 3 lata 2 miesiące temu
Rejestracja: 03 paź 2013

difm :

Smile Super

Juz za kilkanascie dni 2 noclegi w Parku TDP (w hotelu gdzie jedliscie )  -  1* Hotel z 5* Widokami    Smile

Tydzien w TDP powinien nam wystarczyc  Wacko

Powiedz jak podobalo wam sie w Ushuaia bo wiele osob doradzalo mi aby dluzej pobyc w El Chalten i TDP wiec wykasowalem to ze swoich planow.

Orgaznizatorzy twojego wyjazdu to mega amatorka... Ale najwazniejsze jest to co zobaczyliscie

Będąc w Patagonii to grzech nie pojechać do Ushuai i zobaczyć Ziemię Ognistą Victory

sigma001
Obrazek użytkownika sigma001
Offline
Ostatnio: 3 lata 2 miesiące temu
Rejestracja: 03 paź 2013

Następny dzień po całkiem dobrym śniadaniu jedziemy oglądać Ziemię Ognistą. Na poczatku przemieszczamy się do słynnej "ostatniej stacji na świecie" czyli Ten del Fin Mundo ( Pociąg Końca Świata.

Ale jeszcze wczesniej fotka dla Cienkiego Bolka.

Cieńka ale jest

Dojeżdżamy na stację.

Myślałem że będzie "kisza" ale było całkiem fajnie.

Trochę mglisto u góry ale jest słońce to najważniejsze.

Widoczki z okna pociągu

sigma001
Obrazek użytkownika sigma001
Offline
Ostatnio: 3 lata 2 miesiące temu
Rejestracja: 03 paź 2013

Dalej jedziemy pociągeim całkiem fajnie za oknem.

Po dojechaniu do stacji końcowej, wsiadamy w busa i jedziemy do miejsca z małą przechadzką po Parku Ziemi Ognistej

sigma001
Obrazek użytkownika sigma001
Offline
Ostatnio: 3 lata 2 miesiące temu
Rejestracja: 03 paź 2013

Jedziemy dalej, kolejny mały trekkig i docieramy do następnego punktu.

Do Buenos ponad 3 tys. kilometrów.

Następnie płyniemy do kanału Beagle, zobaczyć kormorany. albatrosy i oczywiście lwy morskie.

Po 3 godzinach intensywnego dnia wracamy do hotelu. Nastepnego dnia przelot do Buenes Aires.

sigma001
Obrazek użytkownika sigma001
Offline
Ostatnio: 3 lata 2 miesiące temu
Rejestracja: 03 paź 2013

Wstajemy rano , przelot liniami miejscowymi do Buenos Aires . Przylatujemy na miejsce zakwaterowanie w tym samym hotelu Intercontinental.

Nastepnie czas wolny . Włóczymy się po mieście. Wieczorem pokaz tango - oczywiście nie mozna robić zdjęć ani nagrywać.

Z rana jedziemy na lotnisko. Przelot do Paryża a następnie do Warszawy. Jesteśmy w Polsce pk. 17.00. Zabierają nas na parking, wsiadamy w samochód i jazda do domu do Wrocka.

To by było na tyle.

Chciałem bardzo podziękować za doping - Umilce, Antence, Indi , Huraganowi  i innym nie wymienionym - pisać tą relację nie było łatwo - chyba się do tego nie nadaję.

Pozdrawiam SIGMA

apisek
Obrazek użytkownika apisek
Offline
Ostatnio: 6 miesięcy 3 tygodnie temu
Rejestracja: 08 wrz 2013

Sigma, dopiero dziś mam więcej czasu, by nadrobić zaległości w relacjach.

Twoja podróż bardzo interesująca, choć kierunek nie dla wszystkich, a wręcz wybitnie  dla amatorów dzikiej przyrody - gór, jezior, potoków, no i lodowców oczywiście....

Krajobrazy w większosci dość surowe, roślinność też niezbyt bujna, co oczywiście związane jest z ostrym klimatem.

Dla mnie najpiękniejsze są te foty błękitnego lodowca z jaskrawo czerwonymi kwiatami na pierwszym planie.

A możesz wyjaśnić nazwę Ziemia Ognista, bo jakoś mi się kojarzy z wulkanami, gejzerami czy fumarolami, a ich jakoś nie dojrzałam? Czy ta nazwa od czegoś innego pochodzi?

Dzięki za pokazanie nam tego odległego skrawka Ziemi!!!

Mariola

Strony

Wyszukaj w trip4cheap