Makono, Bilbao, Asiu u mnie juz po troszke lepiej,więc pisze dalej .
Wchodzimy do części kamieniołomu, gdzie Moais jest bardzo dużo Znajdują sie tu w róznych pozycjach i wielkościach. Są olbrzymy w całości stojace proste, sa pochylone do przodu czy do tyłu, mniejsze, większe, w częściach. Sa też jeszcze nie wcałości wykute w kamieniu, jeszcze nie gotowe do dalszego transportu. Prawdopodobnie kolosy zostały tu porzucone tak jak stały,przez pracowników w wyniku buntu miedzy Długo i Krotkouchymi Podobno jeszcze na poczatku zeszlego wieku, mozna było koło kolosow znależć tez porzucone narzedzia, ktorych uzywano do prac.
Jak wchodzimy do kamieniołomu jest jeszcze cień po tej stronie góry, który stopniowo odchodzi, mozną wiec zobaczyc kolosy w różnych "barwach"
Bachulka, zachody z Moais są niesamowitym przezyciem jeszcze wróce do takich zdjęć
Ewelina, miło mi cię gośić na WW Czy dotarlaś do Perth ? a ja jeszcze nie skonczyłam relacji...
Pumcia, super ze ten dreszczyk emocji sie kręci
Moais byłu rzeżbione w kamieniolomie Rano Raraku od XI do XVII wieku . W poczatkowej fazie ich towrzenia były mniejsze, potem wraz "treningiem" i doskonaleniem kunsztu , były budowane coraz wieksze. Najwieksze kolosy maja ponad 10 m i ważą po ..60-70 ton . W kamieniołomie najwiekszy Moai ma ponad 20 m !!! Jest to jeden z tych co są cześciowo korpusem zakopany w ziemi wiec z zewnątrz nie widać jego pelnych rozmiarów. Kolosy robią niesamowite wrażenie i przechadzanie sie miedzy nimi wywoluje na prawdę emocje
Lenus, super ze wróciłas wiec idziemy spacerkiem dalej i pod góre.
Rekordzista - Moai w kamieniolomach ma ponad 20 m , człowiek wydaje sie przy nim maluczki, a i tak część posągu jest zakopana w ziemi jego waga .to ...zaledwie 270 ton.. po prostu maleństwo a i tak jest bez kapelusza,które były wykonywane w innej części wyspy. Posągi były wykonywane przez robotników tufu tj kamienia wulkanicznego składającego się ze sprasowanego popiołu .Do ich wykucia uzywano bazaltowych toporków czyli z czarnej skały pochodzenia wulkanicznego. Toporków niestety nie widziałam ale resztki bazaltowe jak najbardziej, jest ich mnóstwo a malutki kawałek przyjechał z nami do domu.
Mam nadzieję że to nie wy??
Nielciu mam nadzieję, że wszystko ok u Ciebie
...nieważne gdzie, ważne z kim...
Makono, Bilbao, Asiu
u mnie juz po troszke lepiej,więc pisze dalej .
Wchodzimy do części kamieniołomu, gdzie Moais jest bardzo dużo
Znajdują sie tu w róznych pozycjach i wielkościach. Są olbrzymy w całości stojace proste, sa pochylone do przodu czy do tyłu, mniejsze, większe, w częściach. Sa też jeszcze nie wcałości wykute w kamieniu, jeszcze nie gotowe do dalszego transportu. Prawdopodobnie kolosy zostały tu porzucone tak jak stały,przez pracowników w wyniku buntu miedzy Długo i Krotkouchymi 
Podobno jeszcze na poczatku zeszlego wieku, mozna było koło kolosow znależć tez porzucone narzedzia, ktorych uzywano do prac.
Jak wchodzimy do kamieniołomu jest jeszcze cień po tej stronie góry, który stopniowo odchodzi, mozną wiec zobaczyc kolosy w różnych "barwach"
No trip no life
Nelciu - cudownie
i w fabryce Moais bylas 
Sa piekne - szczegolnie te na tle zachodzacego slonca
, te z pomalowanymi oczami to tak troche nienaturalnie wygladaja lepiej by ich nie malowali .
Nie odkladaj marzen - odkladaj na marzenia.
Super, że Nelcia piszesz ;)))
Jakoś sobie inaczej wyobrazałam ten kierunek...Ale trza przyznać zielono i te posągi fajne, wprowadzają jakies tajemnice...klimat...
Pozdrawiam wakacyjnie,
Ewelina z EM
Nelcia....tradycyjnie znów Cię goniłam......
Dla mnie klimat rewelacyjny, tajemniczy, magiczny ...taki z dreszczykiem
a posągi ...robią wielkie wrażenie 
Bachulka, zachody z Moais są niesamowitym przezyciem
jeszcze wróce do takich zdjęć
Ewelina, miło mi cię gośić na WW
Czy dotarlaś do Perth ? a ja jeszcze nie skonczyłam relacji...
Pumcia, super ze ten dreszczyk emocji sie kręci
Moais byłu rzeżbione w kamieniolomie Rano Raraku od XI do XVII wieku . W poczatkowej fazie ich towrzenia były mniejsze, potem wraz "treningiem" i doskonaleniem kunsztu , były budowane coraz wieksze. Najwieksze kolosy maja ponad 10 m i ważą po ..60-70 ton
. W kamieniołomie najwiekszy Moai ma ponad 20 m !!! Jest to jeden z tych co są cześciowo korpusem zakopany w ziemi wiec z zewnątrz nie widać jego pelnych rozmiarów. Kolosy robią niesamowite wrażenie i przechadzanie sie miedzy nimi wywoluje na prawdę emocje 
No trip no life
Nelcia jestem.I chętnie jadę dalej.
Lenus, super ze wróciłas
wiec idziemy spacerkiem dalej i pod góre.
Rekordzista - Moai w kamieniolomach ma ponad 20 m , człowiek wydaje sie przy nim maluczki, a i tak część posągu jest zakopana w ziemi
jego waga .to ...zaledwie 270 ton.. po prostu maleństwo 
a i tak jest bez kapelusza,które były wykonywane w innej części wyspy. Posągi były wykonywane przez robotników tufu tj kamienia wulkanicznego składającego się ze sprasowanego popiołu .Do ich wykucia uzywano bazaltowych toporków czyli z czarnej skały pochodzenia wulkanicznego. Toporków niestety nie widziałam 
ale resztki bazaltowe jak najbardziej, jest ich mnóstwo a malutki kawałek przyjechał z nami do domu.
No trip no life
Tu nadal pięknie i tajemniczo