Pozwolę sobie na polemikę .... ssstu-6 tak na prawdę , wiele zależy od pewnych narodowych stereotypów, jakie kierunki wakacyjne są trendy, jakie są budżetowe, a jakie eksluzywne. Moja kuzynka mieszka ponad 30 lat w Szwecji i chyba do tej pory mi nie wierzy, że Chorwacja z Polski to kierunek dość budżetowy, Polak z Polski nigdy nie poleci na Kanary w tej samej cenie co Niemiec, oczywiście do tego samego hotelu. Więc w takich nowych kierunkach, też są pewne różnice - Gruzja to powoli nasza nowa mekka i jesteśmy tam jedną z dwóch, maksymalnie trzech nacji z Unii, która tam przybywa bardzo licznie, dla większości Europejczyków to kierunek bardzo egzotyczny. Generalizowanie, że na świecie trendy są "ciut inne" jest prawdziwe, ale bardzo powierzchowne i ogólne, bo dla poszczególnych krajów te trendy są "ciut inne" .... mamy swoje upodobania, tak jak mają odmienne upodobania Niemcy, Włosi czy Francuzi i chyba nikogo to nie dziwi .... rozumiem, że w wymienionej przez Ciebie Mongolii przebywa w tej chwili co najmniej jakaś niesamowita ilość turystów , okupują luksusowe hotele , leżaki nad basenami zajęte , drinki leją się jak z wozu strażackeigo i tylko Polacy jeszcze nie dostrzegli piękna stepu Ja już widzę oczami wyobraźni, jak Niemiec klasy średniej, wysiada ze swojego Audi/BMW/Mercedesa, zostawia samochód pod lotniskiem, leci i "poznaje co niepoznane". Nas oczywiście jeszcze trochę trzyma w ryzach nasz cienki portfel, przez złotego który w tej chwili nie jest mocny i na razie, nic nie zwiastuje zmiany tej sytuacji, ale Polacy już się liczą w turystycznym świecie i nie pozostajemy tak zaściankowi jak chyba sądzisz. Pozdrawiam
...hmmm, Twoje (wojtek1) przerysowania sytuacyjne wynikają,tak sądzę,z niezrozumienia iż wszelakie statystyki są efektem sumy uśrednień co oznacza,że brane sa pod uwagę wszystkie dostepne dane i analizy rynkowe (w tym także z Polski) i na tej własnie podstawie tworzy się "trendy światowe"...
jesli podaje sie ,iż obecnie modna staje sie Mongolia itp.to nie oznacza wcale,że przyleci do niej wiecej turystów niż "na kanary" czy do Thajlandii ale jedynie fakt,iż zainteresowanie tymże krajem wzrasta gwałtownie w porównaniu do wymienionej Thajlandii,która ma stały (stabilny) stopień zainteresowań. Czyli ,że Mongolia ,staje się "trendy".
...przy okazji,darujmy sobie "osobiste wybiegi" i przypisywania ocen i opinii. Lubisz mieć "zawsze rację",niech bedzie po Twojemu...
—
...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav
W żadnym razie nie jestem antyemigrancki, ludzie żyją gdzie chcą, oceniam ludzi po tym jacy są, a nie gdzie mieszkają, czy jakiej są wiary, czy narodowości ..... faktem jest , że przyzwaczajonym jestem, że forum to również dyskusja czy polemika i tyle. Czasem zauważam, że niektóre fora stają się kółkiem wzajemnej adoracji, a nie wymiany poglądów, czy doświadczeń w głównej kwestii i z tego powodu chyba, wyrażenie innego zdania niż przedmówca, w sposób cywilizowany, spotyka się z niezrozumieniem. Wolałbym aby T4C takie się nie stało. Pozdrawiam
Radek zgadzam się, ze trend to wzrost zainteresowania a nie stała:) ale skąd masz dane ze na świecie jest inaczej ? czyli jak? bo ja mam wrazenie nawet tu na forum ze właśnie nasi współforumowicze latają do Etiopii i ja też...do Namibii...na Madagaskar...O statystyce powiedział Bismarck ze są 3 rodzaje kłąmstwa: kłamstwo bezczelne kłamstwo i statystyka. Dajmy sobie panowie spokój z trendami:0 ważne są nasze plany
Ciekawe, Tajlandia dopiero na 10 miejscu
Artykuł jest o trendach , a nie o popularności poszczególnych kierunklów, popartymi ilością turystów
No właśnie
taaa, mnie bardziej zaciekawił fakt,że trendy turystyczne na świecie są "ciutek" odmienne od polskich...
teraz dominuje tendencja "poznaj niepoznane",stąd popularność takich "egzotyków" jak...Etiopia,Botswana czy Mongolia.
u nas wciąż albo "ikonka" albo..."budżecik" ; )
...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav
Pozwolę sobie na polemikę .... ssstu-6 tak na prawdę , wiele zależy od pewnych narodowych stereotypów, jakie kierunki wakacyjne są trendy, jakie są budżetowe, a jakie eksluzywne. Moja kuzynka mieszka ponad 30 lat w Szwecji i chyba do tej pory mi nie wierzy, że Chorwacja z Polski to kierunek dość budżetowy, Polak z Polski nigdy nie poleci na Kanary w tej samej cenie co Niemiec, oczywiście do tego samego hotelu. Więc w takich nowych kierunkach, też są pewne różnice - Gruzja to powoli nasza nowa mekka i jesteśmy tam jedną z dwóch, maksymalnie trzech nacji z Unii, która tam przybywa bardzo licznie, dla większości Europejczyków to kierunek bardzo egzotyczny. Generalizowanie, że na świecie trendy są "ciut inne" jest prawdziwe, ale bardzo powierzchowne i ogólne, bo dla poszczególnych krajów te trendy są "ciut inne" .... mamy swoje upodobania, tak jak mają odmienne upodobania Niemcy, Włosi czy Francuzi i chyba nikogo to nie dziwi .... rozumiem, że w wymienionej przez Ciebie Mongolii przebywa w tej chwili co najmniej jakaś niesamowita ilość turystów , okupują luksusowe hotele , leżaki nad basenami zajęte , drinki leją się jak z wozu strażackeigo i tylko Polacy jeszcze nie dostrzegli piękna stepu Ja już widzę oczami wyobraźni, jak Niemiec klasy średniej, wysiada ze swojego Audi/BMW/Mercedesa, zostawia samochód pod lotniskiem, leci i "poznaje co niepoznane". Nas oczywiście jeszcze trochę trzyma w ryzach nasz cienki portfel, przez złotego który w tej chwili nie jest mocny i na razie, nic nie zwiastuje zmiany tej sytuacji, ale Polacy już się liczą w turystycznym świecie i nie pozostajemy tak zaściankowi jak chyba sądzisz. Pozdrawiam
...hmmm, Twoje (wojtek1) przerysowania sytuacyjne wynikają,tak sądzę,z niezrozumienia iż wszelakie statystyki są efektem sumy uśrednień co oznacza,że brane sa pod uwagę wszystkie dostepne dane i analizy rynkowe (w tym także z Polski) i na tej własnie podstawie tworzy się "trendy światowe"...
jesli podaje sie ,iż obecnie modna staje sie Mongolia itp.to nie oznacza wcale,że przyleci do niej wiecej turystów niż "na kanary" czy do Thajlandii ale jedynie fakt,iż zainteresowanie tymże krajem wzrasta gwałtownie w porównaniu do wymienionej Thajlandii,która ma stały (stabilny) stopień zainteresowań. Czyli ,że Mongolia ,staje się "trendy".
...przy okazji,darujmy sobie "osobiste wybiegi" i przypisywania ocen i opinii. Lubisz mieć "zawsze rację",niech bedzie po Twojemu...
...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav
ssstu-6 nie ma mowy o osobistych wycieczkach
...to i dobrze bo odniosłem wrazenie,że jesteś..."antyemigrancki"...
wiem,ze to teraz "trendy" w kraju ale...wciąż mam polski paszport ; )
...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav
W żadnym razie nie jestem antyemigrancki, ludzie żyją gdzie chcą, oceniam ludzi po tym jacy są, a nie gdzie mieszkają, czy jakiej są wiary, czy narodowości ..... faktem jest , że przyzwaczajonym jestem, że forum to również dyskusja czy polemika i tyle. Czasem zauważam, że niektóre fora stają się kółkiem wzajemnej adoracji, a nie wymiany poglądów, czy doświadczeń w głównej kwestii i z tego powodu chyba, wyrażenie innego zdania niż przedmówca, w sposób cywilizowany, spotyka się z niezrozumieniem. Wolałbym aby T4C takie się nie stało. Pozdrawiam
Radek zgadzam się, ze trend to wzrost zainteresowania a nie stała:) ale skąd masz dane ze na świecie jest inaczej ? czyli jak? bo ja mam wrazenie nawet tu na forum ze właśnie nasi współforumowicze latają do Etiopii i ja też...do Namibii...na Madagaskar...O statystyce powiedział Bismarck ze są 3 rodzaje kłąmstwa: kłamstwo bezczelne kłamstwo i statystyka. Dajmy sobie panowie spokój z trendami:0 ważne są nasze plany
...................................................................
www.smakowanie-swiata.pl
....................................................................