Oczywiście; bardzo mało jest miejsc gdzie będąc nie zrobiłbym foto, przynajmniej jednego. Podchodzimy pod młyn papierniczy stojący nad brzegiem Bystrzycy Dusznickiej, mijam wieżę wejściową żeby zrobić zdjęcie znanej fasady zach. - duszniccy papiernicy otrzymali szlachectwo to i papiernię przebudowano na kształt dworu. Po chwili dołączam do grupy - bilety kupione i z audio przewodnikiem ruszamy na zwiedzanie. Portrety właścicieli, inne materiały na których pisano (tapa, papirus, pergamin) i dawne sposoby produkcji i kontroli jakości papieru.
Na ostatnim foto maszyna produkująca z pojedynczych kartek koperty. Tak, tak kiedyś inaczej pisało się listy; sam jeszcze takie pisałem i wysyłałem w kopertach, ba, i ozdobne papeterie były.
Zaloze sie,ze ta maszyna przy odrobinie serwisu pewnie jeszcze dzis by dzialala.To byly inne produkty niz te ,ktore my dzis czesto dostajemy,gdzie 2 dni po uplywie gwarancji cos ci siada albo sie rozpada;)
—
https://marzycielskapoczta.pl/
Napisz pocztowke ze swoich podrozy do chorych dzieci
Zapewne masz rację, Huragan, inne czasy, inne maszyny, ale ... po co dziś koperty?? nawet łapówki się przelewa .. Oprócz koperciarki są i inne przyrządy i maszyny - szablon do robienia na papierze linii czy wałki do odciskania znaku firmowego. W papierni nie tylko produkowano, ale i mieszkano, więc wśród eksponatów portrety, fragment zdobionego sufitu i pomieszczenie użytkowe wprost nad rzeczką. Historia tapet też sięga odległych wieków więc prezentowane są i dawne matryce do tapet, a pierwsza część zwiedzania kończy się w piwnicy na pokazie czerpania papieru.
Powyżej matryce do dawnych tapet, a poniżej zachowana część malowanego sufitu prawdopodobnie z XVIIw.
Po przejściu trasy 1 oddajemy audio i ruszamy w trasę 2, która prowadzi przez malowane pomieszczenia mieszkalne oraz wystawy związane z papierem. Jedna z wystaw poświęcona jest papierom bardziej wartościowym czyli banknotom - i tu możesz sprawdzić czy nie posiadasz fałszywek. W innych salach prezentowana jest sztuka na papierze czyli fotografia oraz sztuka, gdzie tworzywem jest sam papier lub masa papierowa.
Ostatnia część ekspozycji i sklepik z pamiątkami na dziedzińcu młyna, gdzie każdy może wejść, nawet darmowo. Tutaj zgromadzono przemysłowe maszyny papiernicze - jakieś ścieraki, kalandry itp. Do sklepiku nie wchodzę, ale można kupić jakieś kartki okolicznościowe.
Taki nosek miał niejaki Kościuszko; wydaje się że po lewej to królowa Jadwiga. Po zwiedzeniu papierni nie szukamy kurortu w Dusznikach tylko jedziemy do Kudowy. W tym świątecznym czasie trza zaliczyć jakąś ruchomą szopkę. Szopkę w Wambierzycach wszyscy widzieli, więc wybór padł na Kudowę - Czermną. Tutaj w niewielkiej chacie oprócz ruchomej szopki znajdują się zbudowane ok. 1930r. przez tego samego twórcę organy. Wnętrze chaty, dla mnie ciekawe, przenosi nas w inny, miniony już świat. Wracając do centrum Kudowy, zatrzymujemy się przy kaplicy czaszek i ci co tam jeszcze nie byli wchodzą do środka. Ja zaglądam do kościoła, gdzie wikarym był zamęczony przez hitlerowców ksiądz. Obok kościoła cmentarzyk, a może raczej lapidarium, ze starymi nagrobkami.
Są miejsca, które wystarczy zobaczyć jeden raz, i moim zdaniem, kaplica czaszek w Czermnej do takich należy. Niewątpliwie ciekawa, ale czy piękna?? Rzecz gustu. Ok. kilometra od kaplicy znajduje się pomnik Trzech Kultur upamiętniający poplątane dzieje mieszkańców - Czechów, Niemców i Polaków. Część rodziny ogląda kaplicę, a pozostali kręcą się w pobliżu, by razem ruszyć do centrum kurortu. Jest trochę problemów z zaparkowaniem w centrum, ale po chwili ruszamy do następnego punktu programu - Muzeum Minerałów. Wiadomo, w okolicy występują kamienie półszlachetne. Podejrzewam, że ten punkt programu wybierała szwagierka, ale nie mam pretensji - minerały interesowały mnie od zawsze. A skąd te podejrzenia co do szwagierki?? Muzeum połączone z możliwością zakupu, no może nie każdego eksponatu, ale drobnej kamiennej pamiątki tak. I po zwiedzaniu dziewczyny zaczynają wybierać. Osobiście zachęcam do odwiedzenia tego muzeum - są skamieliny, potężne geody ... kto lubi niech rzuci okiem na eksponaty. Sam nie wiedziałem, że w okolicy Kłodzka występuje skamieniałe drewno.
Oczywiście; bardzo mało jest miejsc gdzie będąc nie zrobiłbym foto, przynajmniej jednego. Podchodzimy pod młyn papierniczy stojący nad brzegiem Bystrzycy Dusznickiej, mijam wieżę wejściową żeby zrobić zdjęcie znanej fasady zach. - duszniccy papiernicy otrzymali szlachectwo to i papiernię przebudowano na kształt dworu. Po chwili dołączam do grupy - bilety kupione i z audio przewodnikiem ruszamy na zwiedzanie. Portrety właścicieli, inne materiały na których pisano (tapa, papirus, pergamin) i dawne sposoby produkcji i kontroli jakości papieru.
Na ostatnim foto maszyna produkująca z pojedynczych kartek koperty. Tak, tak kiedyś inaczej pisało się listy; sam jeszcze takie pisałem i wysyłałem w kopertach, ba, i ozdobne papeterie były.
papuas
Zaloze sie,ze ta maszyna przy odrobinie serwisu pewnie jeszcze dzis by dzialala.To byly inne produkty niz te ,ktore my dzis czesto dostajemy,gdzie 2 dni po uplywie gwarancji cos ci siada albo sie rozpada;)
https://marzycielskapoczta.pl/
Napisz pocztowke ze swoich podrozy do chorych dzieci
Zapewne masz rację, Huragan, inne czasy, inne maszyny, ale ... po co dziś koperty?? nawet łapówki się przelewa .. Oprócz koperciarki są i inne przyrządy i maszyny - szablon do robienia na papierze linii czy wałki do odciskania znaku firmowego. W papierni nie tylko produkowano, ale i mieszkano, więc wśród eksponatów portrety, fragment zdobionego sufitu i pomieszczenie użytkowe wprost nad rzeczką. Historia tapet też sięga odległych wieków więc prezentowane są i dawne matryce do tapet, a pierwsza część zwiedzania kończy się w piwnicy na pokazie czerpania papieru.
Powyżej matryce do dawnych tapet, a poniżej zachowana część malowanego sufitu prawdopodobnie z XVIIw.
papuas
Po przejściu trasy 1 oddajemy audio i ruszamy w trasę 2, która prowadzi przez malowane pomieszczenia mieszkalne oraz wystawy związane z papierem. Jedna z wystaw poświęcona jest papierom bardziej wartościowym czyli banknotom - i tu możesz sprawdzić czy nie posiadasz fałszywek. W innych salach prezentowana jest sztuka na papierze czyli fotografia oraz sztuka, gdzie tworzywem jest sam papier lub masa papierowa.
papuas
Ostatnia część ekspozycji i sklepik z pamiątkami na dziedzińcu młyna, gdzie każdy może wejść, nawet darmowo. Tutaj zgromadzono przemysłowe maszyny papiernicze - jakieś ścieraki, kalandry itp. Do sklepiku nie wchodzę, ale można kupić jakieś kartki okolicznościowe.
papuas
Piękny banknot
Po prawej domyślam się kto widnieje ale po lewej ??
No trip no life
Taki nosek miał niejaki Kościuszko; wydaje się że po lewej to królowa Jadwiga. Po zwiedzeniu papierni nie szukamy kurortu w Dusznikach tylko jedziemy do Kudowy. W tym świątecznym czasie trza zaliczyć jakąś ruchomą szopkę. Szopkę w Wambierzycach wszyscy widzieli, więc wybór padł na Kudowę - Czermną. Tutaj w niewielkiej chacie oprócz ruchomej szopki znajdują się zbudowane ok. 1930r. przez tego samego twórcę organy. Wnętrze chaty, dla mnie ciekawe, przenosi nas w inny, miniony już świat. Wracając do centrum Kudowy, zatrzymujemy się przy kaplicy czaszek i ci co tam jeszcze nie byli wchodzą do środka. Ja zaglądam do kościoła, gdzie wikarym był zamęczony przez hitlerowców ksiądz. Obok kościoła cmentarzyk, a może raczej lapidarium, ze starymi nagrobkami.
papuas
Są miejsca, które wystarczy zobaczyć jeden raz, i moim zdaniem, kaplica czaszek w Czermnej do takich należy. Niewątpliwie ciekawa, ale czy piękna?? Rzecz gustu. Ok. kilometra od kaplicy znajduje się pomnik Trzech Kultur upamiętniający poplątane dzieje mieszkańców - Czechów, Niemców i Polaków. Część rodziny ogląda kaplicę, a pozostali kręcą się w pobliżu, by razem ruszyć do centrum kurortu. Jest trochę problemów z zaparkowaniem w centrum, ale po chwili ruszamy do następnego punktu programu - Muzeum Minerałów. Wiadomo, w okolicy występują kamienie półszlachetne. Podejrzewam, że ten punkt programu wybierała szwagierka, ale nie mam pretensji - minerały interesowały mnie od zawsze. A skąd te podejrzenia co do szwagierki?? Muzeum połączone z możliwością zakupu, no może nie każdego eksponatu, ale drobnej kamiennej pamiątki tak. I po zwiedzaniu dziewczyny zaczynają wybierać. Osobiście zachęcam do odwiedzenia tego muzeum - są skamieliny, potężne geody ... kto lubi niech rzuci okiem na eksponaty. Sam nie wiedziałem, że w okolicy Kłodzka występuje skamieniałe drewno.
papuas
Dalej kamienne eksponaty, aż do znudzenia
papuas
Całkiem ładne "kamyczki". Dawaj wiecej.
Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach!