--------------------

____________________

 

 

 



Statek, który już nie popłynie, czyli wspomnienia z rejsu na statku Costa Concordia

48 posts / 0 nowych
Ostatni wpis
Strony
Makono
Obrazek użytkownika Makono
Offline
Ostatnio: 3 lata 7 miesięcy temu
Rejestracja: 11 gru 2013
Statek, który już nie popłynie, czyli wspomnienia z rejsu na statku Costa Concordia

W  sierpniu 2010 roku wybraliśmy sie na rejs Costą Concordią. 

Statki Costy zazwyczaj startuja z Savony. My zaczynaliśmy rejs z Neapolu (miejsca, które odwiedziliśmy opiszę w innym wątku, tutaj chciałam tylko pokazać parę zdjęć z tego wspaniałego statku). 

Trasa: Neapol, Palermo, Tunis, Palma, Barcelona, Marsylia, Savona, Neapol

Na pokładzie łacznie z obsługą było okolo 4500 osób. Większość to Włosi, byli też Francuzi, Hiszpanie i inne narodowości. Osób anglojęzycznych było około 100. Innych Polaków z Polski nie spotkaliśmy, jedynie 4 naszych rodaków mieszkających w Niemczech.

Statek ogromny (13 albo 14 pokładów - już nie pamietam). Tylko na dwóch można było przejść od dziobu do rufy. Przez pierwsze 3 dni n otorycznie się gubiliśmy :-).

Wystrój włoski, strojny i elegancki. Nam się bardzo podobało. Duże wrażenie robił teatr (no okolo 2000 osób), w którym wieczorem odbywały się bardzo profesjonalnie przygotowane przedstawienia. Fantastyczne bary z muzyką na żywo, przemiła obsługa, towarzystwo w każdym wieku. Bardzo dużo rodzin z dziećmi. Fajne aktywności dla całej rodziny.

Co do jedzenia - te w restauracji głównej nam bardzo smakowało, bufet w porządku choć bez rewelacji.

Generalnie  i nam i dzieciom statek i program rejsu bardzo nam sie podobał. Wróciliśmy bardzo zadowoleni, aczkolwiek sierpień byl stanowczo dla nas za gorący (ze względu na szkołę wybór takiego terminu). Gdybym wybierała się kolejny raz na rejs zdecydowałabym sie na opcję chociaż z 1 dniem na morzu, bo codzienne schodzenie ze statku w innym porcie i zwiedzanie było jednak męczące - szczególnie dla naszej młodszej córki (byliśmy z dziwczynkami 10 lat i 3,5)

Z ogromnym żalem śledziliśmy informacje o tragedii Concordii. Jednocześnie znając statek mogliśmy sobie wyobrazić jaka panika i harmider mogły tam panować. Z tego co pamietam wypadek zdarzył sie podczas jednej z uroczystych kolacji (były dwie takie na rejsie). W trakcie takiej kolacji byla taka możliwość, że dzieci spędzały ją oddzielnie razem z miniklubem i miały swoją specjalną kolację. My przy drugiej kolacji zdecydowaliśmy sie na taką opcję, a w trakcie pierwszej dzieci były z nami. I teraz wyobrażam sobie sytuację rodziców, którzy zdecydowali się na opcję z dziećmy na kolacji "miniklubowej" i nagle zaczyna coś się dziać i statek zaczyna się przechylać.  Gala Dinner odbywały się w restauracji głównej znajdującej się na 4 pokładzie, a miniklub  i kolacja dla dzieci na pokładzie chyba 11stym. Jak teraz szybko dostać sie do dzieci i je odbrać ? Coś przerażającego 

W każdym razie cieszę się tylko, że kapitan Schettino na naszym rejsie nie miał ochoty podpływać zbyt blisko do brzegu.

Szkoda ,ze Costa Concordia nie popłynie już w kolejny rejs...

Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/

Makono
Obrazek użytkownika Makono
Offline
Ostatnio: 3 lata 7 miesięcy temu
Rejestracja: 11 gru 2013

Górny pokład

Photo

Wieczorny widok - wyplywamy z Neapolu

 Photo

W porcie w Palermo - widać jak wielki to statek

Z lewej Costa Concordia, z prawej MSC. Oba statki płynęły bardzo podobną trasą, wiec się często spotykaliśmy w portach

Photo

Zjezdżalnie

Photo

Baseny - niezbyt pokaźne i zatloczone

Photo

A teraz trochę wnętrz

Główna restauracja

Photo

Teatr

Photo

I sam kapitan S.  przemawia

Photo

Wygląd z zewnątrz

W porcie w Tunezji

Photo

Lobby z fajnymi windami

Photo

Te lampy na suficie zmieniały kolory

Photo

Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/

karisss
Obrazek użytkownika karisss
Offline
Ostatnio: 4 lata 6 miesięcy temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

krótko i na temat Biggrin

statek rzeczywiście był niezły żal go , no ale dobrze,że się załapaliście na rejsik Wink

rzeczywiście będąc na 4tym pokładzie a maluchy na 11stym  to musiałaby być panika... ehh oby nigdy więcej takich sytuacji

Dzięki za fotki Wink

Makono
Obrazek użytkownika Makono
Offline
Ostatnio: 3 lata 7 miesięcy temu
Rejestracja: 11 gru 2013

karisss :

krótko i na temat Biggrin

statek rzeczywiście był niezły żal go , no ale dobrze,że się załapaliście na rejsik Wink

rzeczywiście będąc na 4tym pokładzie a maluchy na 11stym  to musiałaby być panika... ehh oby nigdy więcej takich sytuacji

Dzięki za fotki Wink

Z tego co wiem, to wszystkie linnie wyciągnęly jakąś naukę z tego wypadku i obostrzyły procedury, więc miejmy nadzieję ,że już nigdy więcej. Cieszę się ,że zdjecia się podobają. Ja złapałam bakcyla rejsowgo, mój M. nie bardzo, ale mam nadzieję, że jeszcze jakieś Karaiby kiedyś odwiedzimy Smile

Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/

KIWI
Obrazek użytkownika KIWI
Offline
Ostatnio: 8 lat 7 miesięcy temu
Rejestracja: 05 wrz 2013

,,Z lewej Costa Concordia, z prawej MSC. Oba statki płynęły bardzo podobną trasą, wiec się często spotykaliśmy w portach"

Ze szczególnym zainteresowaniem i ciekawością pooglądam zdjęcia i relację.My płynęliśmy MSC Fantasia i MSC Splendida.Często w portach mijaliśmy się z Concordią z uwagi na podobną trasę .Bardzo poruszyła nas również katastrofa Concordii.Dwa tyg.po niej płynęliśmy MSC na kolejny rejs.Ale w Waszym przypadku to prawie jak ,,oszukać przeznaczenie".Po katastrofie zauważyliśmy różnicę w przebiegu próbnej symulacji ewakuacji .Może nie dotyczyła ona przeprowadzenia jej przez personel statku, bo przed jak i po katastrofie Concordii była w naszym przypadku na MSC przeprowadzana profesjonalnie ,przed wypłynięciem jeszcze z portów.Natomiast przed katastrofą pasażerowie pomimo próśb załogi wszyscy nie stawili się bagatelizując sprawę.Po katastrofie frekwencja była chyba 100 % a wszystko przebiegało w ciszy i pełnym skupieniu a nie jak wcześniej w atmosferze zabawy ,śmiechu i gwaru.Muszę przyznać się że sama z uporem maniaka przekaładałam podczas pierwszego rejsu nasze kapoki z szafy pod łóżko .Chciałam zyskać dodatkową półkę w szafie...ot typowe myślenie chyba każdej kobiety.Personel uparcie przekładał je spowrotem na właściwe miejsce,odpuściłam.Teraz to pukam się w czoło.Już widzę jak w panice wczołguję się pod łóżko 2,5 m x 2,5 m i ich szukam Fool ,żeby jeszcze mieć czas na to ....Życie uczy pokory ....

- Kocham ptaszki i podróże, te małe i duże ...

Nel
Obrazek użytkownika Nel
Offline
Ostatnio: 9 godzin 7 minut temu
admin
Rejestracja: 04 wrz 2013

Hej Makono,

płynełam chyba 2 czy 3 lata temu Costa ale Pacifica jeszcze przed wypadkiem Concordii. Statek wspaniały,ale też kolos i mieliśmy podobne problemy przez pierwsze dni gdzie co i jak. Mniejsze statki może nie są tak wypasione i nie maja np dwupiętrowych teatrów,ale też i tłumy mniejsze. Z drugiej strony tak pieknej z oknami od podlogi do sufitu  i świetnie wyposażonej siłowni jak na Costa nie spotkałam na żadnym innym statku Pamietam,ze z przyjemnościa chodziłam codziennie ,nawet na krótko.

Twoja trasa fajna, taki ciekawy mix Wacko

Zyczę więc Karaibki nastepnym razem Smile Fajnie sią tam pływa od wyspy do wyspy,małe odległosci między nimi i  po drodze mijając inne wyspy pieknie oświetlone.

No trip no life

Makono
Obrazek użytkownika Makono
Offline
Ostatnio: 3 lata 7 miesięcy temu
Rejestracja: 11 gru 2013

Hej Kiwi

Co do próbnej ewakuacji - to my jej nawet nie mieliśmy :-(. Była  przeprowadzana w Savonie (jako port startowy), my dosiedliśmy sie w Neapolu, więc jedynie obejrzeliśmy film o ewakuacji. Jestem pewna, że nie wiedziałabym co mam robić tylko po tym filmie.  To tak jak z tymi instrukcjami w samolocie - nigdy ich człowoek nie słucha, bo mu się wydaje ,że wszystko wie a ja sie zawsze zastanawiam, czy w sytuacji awaryjnej umialabym tę kamizelkę założyć i w nerwach nie pomylić się i nie "napompować" jej jeszcze wewnątrz samolotu. Oby człowiek nigdy nie musiał doświadczać takich sytuacji.  Bardzo chętnie zobaczę  MSC, więc wklejaj zdjecia. Jaką trasą płyneliście ?

Nelcia - jaką trasą płyneliście ? Wklejaj zdjęcia - bardzo chętnie porównam Concordie z Pacificą

Co do Karaibów to mam nadzieję, ze kiedyś mi się uda - myślałam o RCL, NCL lub Carnivalu ale tak naprawdę najbardziej marzę ,żeby popłynąć Disneyem (statkiem Dream, Fantasy albo Magic). Wiem, wiem to dla dzieci - ale ja chyba ciągle mam w sobie mała dziewczynkę :-). Chyba bardziej bym chciała tym Disneyem poplynąć niż moje własne dzieci.... Niestety ich rejsy są  droższe niz innych linii (najtańszy 3 dniowy rejs na Bahamy za 4 osobową rodzinę 1900 USD) -  więc mała szansa, chyba że wygram w totolotka Wacko

Dziewczyny czy spisałyście przebieg Waszych rejsów ?

Ja zamieszczę kolejny opis włoskich wakacji i tam wrzucę zdjęcia z trasy

Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/

Madziarra-M1 (nieaktywny)
Obrazek użytkownika Madziarra-M1

Do Costy mam sentyment bo z nimi popłynęłam w pierwszy rejs. Też nie obyło się bez przygód - kapitan przechylił statek do tego stopnia że woda lała się z basenów na 11 czy 12 pokładzie po zewnętrznych schodach aż na pokład 4 gdzie byliśmy. A należy zaznaczyć że baseny tam są w zagłębieniu poniżej poziomu pokładu więc przechył był naprawdę gigantyczny. Po tym rejsie kapitan został zmieniony mimo że statek wracał do Europy do bazy. Kilka miesięcy później ten sam statek rozbił się o nabrzeże w Sharm i Costa już go nie remontowała. Teraz pływa dla Thomsona jako Thomson Dream.

Makono, ja pływałam po Karaibach Royal Carbbean i Norwegian Cruise Line. Jest tu nawet wątek z dwóch moich rejsów. Jeden Allure of the Seas po Karaibach i drugi Norwegian Epic po Europie. W sumie za mną 6 rejsów. Uwielbiam tę formę wypoczynku Biggrin

Makono
Obrazek użytkownika Makono
Offline
Ostatnio: 3 lata 7 miesięcy temu
Rejestracja: 11 gru 2013

Nelciowata :

 Z drugiej strony tak pieknej z oknami od podlogi do sufitu  i świetnie wyposażonej siłowni jak na Costa nie spotkałam na żadnym innym statku Pamietam,ze z przyjemnościa chodziłam codziennie ,nawet na krótko.

Kurcze a ja do tej silowni nigdy nie dotarłam Sad

Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/

Nel
Obrazek użytkownika Nel
Offline
Ostatnio: 9 godzin 7 minut temu
admin
Rejestracja: 04 wrz 2013

Makono :

Nelcia - jaką trasą płyneliście ? Wklejaj zdjęcia - bardzo chętnie porównam Concordie z Pacificą

Co do Karaibów to mam nadzieję, ze kiedyś mi się uda - myślałam o RCL, NCL lub Carnivalu ale tak naprawdę najbardziej marzę ,żeby popłynąć Disneyem (statkiem Dream, Fantasy albo Magic). Wiem, wiem to dla dzieci - ale ja chyba ciągle mam w sobie mała dziewczynkę :-). Chyba bardziej bym chciała tym Disneyem poplynąć niż moje własne dzieci.... Niestety ich rejsy są  droższe niz innych linii (najtańszy 3 dniowy rejs na Bahamy za 4 osobową rodzinę 1900 USD) -  więc mała szansa, chyba że wygram w totolotka Wacko

Dziewczyny czy spisałyście przebieg Waszych rejsów ?

Ja zamieszczę kolejny opis włoskich wakacji i tam wrzucę zdjęcia z trasy

Makono,

Moj pierwszy rejs mial trase bardzo podobna do twojej tj start z Genui ( wczśniej poplyneliśmy promem na pare dni na Korsyke) , potem Marsylia, Majorka, Gibraltar, Maroko (Tanger),Tunis, Ibiza, Barcelona  i tu wysiedlismy, nie doplywajac juz do Genui. To był mały statek greckiego armatora Louis Cystal.  Na Costa paicifica  bylam w 2 tygodniowym fantastycznym rejsie po Norwegii doplywając do Spitzbergenu.Bajka jesli ktos lubi takie klimaty totalnej natury  oczywiście .. 

No trip no life

Makono
Obrazek użytkownika Makono
Offline
Ostatnio: 3 lata 7 miesięcy temu
Rejestracja: 11 gru 2013

Nelciowata :

Makono:

Nelcia - jaką trasą płyneliście ? Wklejaj zdjęcia - bardzo chętnie porównam Concordie z Pacificą

Co do Karaibów to mam nadzieję, ze kiedyś mi się uda - myślałam o RCL, NCL lub Carnivalu ale tak naprawdę najbardziej marzę ,żeby popłynąć Disneyem (statkiem Dream, Fantasy albo Magic). Wiem, wiem to dla dzieci - ale ja chyba ciągle mam w sobie mała dziewczynkę :-). Chyba bardziej bym chciała tym Disneyem poplynąć niż moje własne dzieci.... Niestety ich rejsy są  droższe niz innych linii (najtańszy 3 dniowy rejs na Bahamy za 4 osobową rodzinę 1900 USD) -  więc mała szansa, chyba że wygram w totolotka Wacko

Dziewczyny czy spisałyście przebieg Waszych rejsów ?

Ja zamieszczę kolejny opis włoskich wakacji i tam wrzucę zdjęcia z trasy

Makono,

Moj pierwszy rejs mial trase bardzo podobna do twojej tj start z Genui ( wczśniej poplyneliśmy promem na pare dni na Korsyke) , potem Marsylia, Majorka, Gibraltar, Maroko (Tanger),Tunis, Ibiza, Barcelona  i tu wysiedlismy, nie doplywajac juz do Genui. To był mały statek greckiego armatora Louis Cystal.  Na Costa paicifica  bylam w 2 tygodniowym fantastycznym rejsie po Norwegii doplywając do Spitzbergenu.Bajka jesli ktos lubi takie klimaty totalnej natury  oczywiście .. 

To ja koniecznie chcę zdjęcia z Norwegii zobaczyć Smile

Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/

Strony

Wyszukaj w trip4cheap